Poniedziałek
29.08.2016
nr 242 (4047 )
ISSN 1734-6827

Dyskusje problemowe



Temat: Strażnik jednak z odstrzałem

Autor: FMJ  godzina: 15:30
@Artur123 Nie da się ukryć, że autora artykułu poniosła nieco fantazja, ponieważ wolał się skupić na interpretacjach, które jednak przepisami prawa nie są. Szkoda, że autor nie pociągnął tematu dalej i nie rozwinął myśli co strażnik łowiecki bez upoważnienia do wykonywania polowania i wpisu w książce powinien zrobić z zabitą zwierzyną. Skoro ustawa dopuszcza zabijanie zwierząt przez myśliwych wyłącznie w drodze polowań, to zabita zwierzyna nie może stać się własnością dzierżawcy, ponieważ została uśmiercona nie w wyniku polowania (nie było wpisu do książki ewidencji). Niestety autor bez uważnego przeczytania przytacza pkt Art. 15. Pkt 1 który owszem informuje, że zwierzyna POZYSKANA w obwodzie łowieckim zgodnie z przepisami prawa stanowi własność dzierżawcy lub zarządcy obwodu łowieckiego, jednak kompletnie pominął treść Artykułu 42b, który niestety nakazuje „POZYSKANĄ” zwierzynę wpisać do nieszczęsnej książki ewidencji pobytu na polowaniu indywidualnym. Tym oto sposobem strażnik nie wykonujący polowanie decydując się na ochronę zwierzyny poprzez odstrzał drapieżników może wchodzić nielegalnie w ich posiadanie.

Autor: FMJ  godzina: 21:24
Wychodzi na to, że @Artur123 artykułem 9 Pkt2 położył na łopatki nie tylko autora tekstu ale również i dwóch profesorów. Szkoda, że autor po zapoznaniu się z powyższymi argumentami nie wchodzi do dyskusji.