Środa
28.09.2016
nr 272 (4077 )
ISSN 1734-6827

Dyskusje problemowe



Temat: Pokrętna sprawiedliwość łowiecka, cz. 2.  (NOWY TEMAT)

Autor: Artur1234  godzina: 13:30
Pokrętna sprawiedliwość łowiecka, cz. 2. (www.lowiecki.pl/newsy/tekst.php?id=123) Paweł Kunz Okręgowy Rzecznik Dyscyplinarny w Chełmie Na początku rozmowy tak powiedział: „Rozmawiamy z datą 11 listopad 2015”. Na końcu rozmowy błysnął wiedzą na poziomie iście olimpijskim: „Zastępca rzecznika uznał, że nie jest wskazane wszczęcie postępowania. Zarząd koła mógł we własnym zakresie ukarać, bo miał takie prawo”. No to ja się pytam pana rzecznika, czy oprócz Regulaminu Sądów Łowieckich i Rzeczników Dyscyplinarnych w Polskim Związku Łowieckim (www.lowiecki.pl/prawo/regulaminy/postepowania_dyscyplinarnego_od_16_12_2014.pdf) czyta czasem coś jeszcze? Polecam jego lekturze przede wszystkim statut PZŁ, a zwłaszcza poprawione we wrześniu 2015 r. podczas KZD PZŁ brzmienie „§ 152 (forum.lowiecki.pl/read.php?f=21&i=116387&t=116367&v=t) 1. Za dopuszczenie się przez członków Zrzeszenia - osoby fizyczne - przewinień przeciwko przepisom prawa łowieckiego, Statutu, uchwałom organów Zrzeszenia i koła mogą być stosowane kary porządkowe: ….”. Gdyby podczas rozmowy ze Stanisławem Pawlukiem znany był mu ten zapis, nie kompromitowałby się jako rzecznik dyscyplinarny aż tak bardzo. Przewinienia, za które można być ukaranym przez sąd łowiecki bądź zarząd koła, kompletnie się rozmijają. Inaczej mówiąc – nie zazębiają się. Jeszcze inaczej – nie ma przewinienia, za które można by zostać ukaranym przez sąd łowiecki LUB zarząd koła, czyli do wyboru. A jeżeli tak, to § 2 pkt 6 i § 3 ust. 1 i 2 Regulaminu są kompletnie bezsensowne, a więc i kompromitujące nie tylko dla Naczelnej Rady Łowieckiej (zwłaszcza dla jej prezesa), ale także dla nie orientującego się w sprawie pana rzecznika dyscyplinarnego, jeżeli de facto na nie się powołuje.

Autor: aurora borealis  godzina: 13:38
Przepraszam że w otworzyłem ten sam tytuł. Pisaliśmy w tym samym czasie. Przeniosę treść mojego wpisu na Twoją Artur stronę.

Autor: aurora borealis  godzina: 13:39
Trzy sprawy. Trzy sprawy takie same wypisy na polowaniu, jeden zawieszony na trzy lata i z zakazem pełnienia funkcji w organach PZŁ, drugi wykluczony z szeregów PZŁ a trzeci wolny jak wróbelek i śmieje się z tego wszystkiego. Prawo łowieckie jest chore tak jak chora jest struktura całego Polskiego Związku Łowieckiego. Nie wiem czy to wszystko ma jakiś sens we wszystkich sprawach byli mądrzy ludzie rzecznicy, sędziowie i sędziowie pomocniczy i oczywiście oskarżeni o popełnienie przewinienia łowieckiego występująca we wszystkich sprawach jako zwierzyna łowna. Nie wiem czy ZG PZŁ nie powinien przyjrzeć się tym wszystkim sprawom z racji nadzoru jaki zgodnie ze wszystkimi przepisami prawa sprawuje nad tymi organami. Jeśli nie to znaczy że ZG PZŁ na czele z Łowczym Krajowym panem dr, Lechem Blochem daje przyzwolenie na takie bezprawne działanie i wymierzanie kar dowolnych jak się chce dla pana sędziego to przyłoży a jak nie to odpuści. Apeluje z tego miejsca do Ministra Sprawiedliwości i do pani Premier Rządu Polskiego pani Beaty Szydło o wnikliwa analizę działalności organu dyscyplinarnego w szeregach Polskiego Związku Łowieckiego począwszy od tych trzech wzorcowych spraw które odbyły się w naszej rzeczpospolitej w obliczu istniejącego porządku prawnego. Dlatego też uważam że to co dzieje się a o tym pisałem wcześniej jest skandalicznym zachowaniem naszych Organów Polskiego związku Łowieckiego. Tu również obarczam dużym ciężarem odpowiedzialności za taki stan rzeczy Łowczych Okręgowych z racji również nadzoru służbowego. Przypomnijmy iż Łowczy Okręgowy jest pracownikiem etatowym polskiego związku Łowieckiego i takie działanie jest wpisane w zakres jego czynności i odpowiedzialności służbowej. Jeśli dzieje się inaczej to stanowiska Łowczego okręgowego powinno zniknąć ze struktur Polskiego związku Łowieckiego na zawsze a taka funkcje powinien pełnić pracownik Wydziału Rolnictwa i Leśnictwa przy Starostwie powiatowym każdego powiatu w Polsce. Ktoś jakis czas emu zadał mi pytanie bym określił się jak to widz e w przyszłości to jest jeden z pierwszych argumentów. Likwidacje etatowej funkcji Łowczego Okręgowego i przekazanie dotychczasowych obowiązków Wydziałowi Rolnictw i Leśnictwa Powiatu w wyżej Województwa. Problem szkód, problem odstrzałów redukcyjnych i sanitarnych , ochrona ginących gatunków zwierząt. Skoro Państwowa Straż Łowiecka i Państwowa Straż Rybacka może podlegać pod Urzędy Wojewódzkie czemu nie może tym samy Organom Administracji Państwowej podlegać Łowczy Okręgowy który nadzoruje wykonanie odstrzałów zwierząt łownych będących zgodnie z Polskim Prawem jest własnością Skarbu Państwa a nie Polskiego Związku Łowieckiego, który po odstrzeleniu tej sztuki wartość tuszy zabiera na wyłączne potrzeby PZŁ a nie wraca ona do kasy Skarbu państwa. NIE ROZUMIEM TEGO. Pani Premier proszę temu się przyjrzeć dokładnie, szczególnie teraz gdy mamy problem z ASF gdzie przełamanie bariery która utworzyła się w Polsce może zagrozić całej populacji hodowli trzody chlewnej w Europie. Przeciez wiadomo nie od dziś że mięso wieprzowe praktycznie stanowi podstawę wyżywienia ludności waha się to w granicach około 60 do 80 % całej żywności. Jeśli hodowle będą zmuszone wybić populację świń w Europie - będzie tragedia nie tylko w Posce. Tu załatwienie sprawy poprzez wybicie populacji dzików w Polsce nie wiele zmieni. Dopóki będą kłótnie na poziomie Rząd - Ministerstwo Rolnictwa a PZŁ - Ministerstwo Środowiska nigdy nie dojdzie się do porozumienia i zawsze będą zgrzyty na tych poziomach porozumień. Tu jest wielka rola Pani Premier - mocno potrząsnąć tym towarzystwem by w końcu opamiętali się i przestali grać a niech zaczną poważnie myśleć i pracować tak w gospodarcze łowieckiej jak i w w organach dyscyplinarnych PZŁ gdzie sami widzimy poważny problem który trzeba rozwiązać i to pilnie. Ukrywanie spraw nadużyć i poważnych wykroczeń przez Rzecznika Dyscyplinarnego jest po prostu nie dopuszczalne i karygodne.

Autor: Lesław  godzina: 13:49
Jeżeli przyjąć, że sędzią sądu łowieckiego może zostać przedsiębiorca tylko dlatego, że wszystko sponsoruje, to co można wymagać ? Dlaczego dzika należy wybić ? Bo w przypadku kiedy "hodowle będą zmuszone wybić populację świń w Europie - będzie tragedia nie tylko w Polsce." będzie to tańsza alternatywa mięsa wieprzowego, a wielcy hodowcy nie mogą sobie pozwolić, że coś będzie tańsze od ich produkcji.

Autor: Artur1234  godzina: 15:15
Stanisław Pawluk w części 1: „W sądach powszechnych istnieje coś takiego jak określona linia orzecznicza, skalowanie kar, okoliczności łagodzące i wiele czynników, które mają wpływ na końcową decyzję. Sądownictwo łowieckie często przywołuje przepisy kodeksu postępowania karnego, ale stosuje się do nich jedynie gdy jest im to wygodne. Czy w postępowaniach rzeczników istnieje jakaś logika i czy postępowania te są racjonalnie prowadzone staraliśmy się dowiedzieć monitorując kilka spraw jakie kolejno przedstawimy naszym czytelnikom. Poinformujemy także jaki był ostateczny finał spraw przedstawionych w tych relacjach. Mamy nadzieję, że pozwoli to na wyrobienie sobie własnego poglądu co do przydatności tych organów dla budowy coraz bardziej pogarszającego się wizerunku łowiectwa oraz czy na podstawie decyzji rzeczników i sądów łowieckich można ufać w rzetelne traktowanie spraw członkowskich”. Problem, moim skromnym zdaniem, leży w nieodpowiednim wykonaniu wyroku Trybunału Konstytucyjnego z dnia 6 listopada 2012 r. W końcowej części uzasadnienia do tegoż wyroku czytamy: „3.8. Realizując wskazania zawarte w niniejszym wyroku, ustawodawca powinien uregulować w prawie łowieckim: pojęcie łowieckiego deliktu dyscyplinarnego, katalog sankcji dyscyplinarnych, organy prowadzące postępowanie dyscyplinarne oraz przynajmniej ogólne zasady tego postępowania. Decydując, jakie przewinienia podlegają odpowiedzialności dyscyplinarnej oraz jakie sankcje mogą być wymierzane przez PZŁ w ramach postępowania dyscyplinarnego, sam niejako wyznaczy zakres spraw podlegających kognicji sądowej. Nie jest zatem wykluczone, że wymierzanie pewnych dolegliwości, za uchybienia o charakterze wewnątrzorganizacyjnym, pozostanie w wyłącznej gestii Związku, o ile rozważane dolegliwości nie będą sankcjami dyscyplinarnymi orzekanymi z upoważnienia i nakazu ustawodawcy oraz będą należeć do kategorii spraw wewnątrzorganizacyjnych, a w konsekwencji nie będzie w ich przypadku konieczne zagwarantowanie ochrony sądowej innej niż możliwość dochodzenia naruszonych praw na zasadach ogólnych w razie spełnienia się przesłanek takiego czy innego roszczenia. Zastrzec jednak należy, że dolegliwości te nie mogą dotyczyć przynależności do Związku czy kół łowieckich, możliwości pełnienia w nich funkcji organizacyjnych, prawa do wykonywania polowania czy też naruszać praw osobistych i majątkowych członków PZŁ. Mając powyższe na uwadze, Trybunał Konstytucyjny orzekł jak w sentencji”. To, co potem ukazało się, a szumnie nazwane ustawą z dnia 12 grudnia 2013 r. o zmianie ustawy Prawo łowieckie, wprawdzie przywracało do życia sądownictwo łowieckie, ale na zasadach dalekich od zgodności z Konstytucją RP. Krótko mówiąc – wielce prawdopodobne, że posłowie rozminęli się z trybunałem (forum.lowiecki.pl/read.php?f=15&i=111604&t=111604), ale na pewno poseł Stanisław Wziątek wolał kłaniać się (forum.lowiecki.pl/read.php?f=15&i=111772&t=111772) „bykowi czternastakowi koronnemu obustronnie”, niż szanować wyrok Trybunału Konstytucyjnego, to czegóż mieliśmy spodziewać się… Wziątkowa ustawa - wybrane fragmenty cz. 1. (forum.lowiecki.pl/read.php?f=15&i=112060&t=112060) Wziątkowa ustawa - wybrane fragmenty cz. 2. (forum.lowiecki.pl/read.php?f=15&i=112070&t=112070) Wziątkowa ustawa - wybrane fragmenty cz. 3. (forum.lowiecki.pl/read.php?f=15&i=112084&t=112084) Wziątkowa ustawa - wybrane fragmenty cz. 4. (forum.lowiecki.pl/read.php?f=15&i=112110&t=112110)