Środa
01.03.2017
nr 060 (4231 )
ISSN 1734-6827

Dyskusje problemowe



Temat: Audycja w TOK FM

Autor: Stanisław Pawluk  godzina: 06:43
"Dokarmiacie aby mieć do czego strzelać" - szczera prawda! Już dawno zasady prawidłowego dokarmiania (w dni głodowe) zostały zastąpione nieracjonalnym nęceniem i "dokarmianiem" w celach propagandowych (zazwyczaj zgniłymi jabłkami pod okiem kamer niesionymi przez przedszkolaków).

Autor: Lesław  godzina: 07:56
Stanisław, to może zmień sposób dokarmiania ?

Autor: Stanisław Pawluk  godzina: 09:07
Lesław! Jestem bez możliwości wpływu na to demagogiczne wyświechtane hasło: "dokarmianie". Natomiast zasady właściwego dokarmiania zostały dokładnie opisane w podręcznikach łowieckich i w okresie ostatnich kilkunastu lat nie wystąpiły okoliczności uzasadniające potrzebę dokarmiania. Ostatniej zimy wystąpiło zaledwie kilkanaście dni głodowych ale w akurat w tym czasie dokarmiania nigdzie nie zauważyłem. Wywożenie do lasu odpadków poprodukcyjnych, obierków ziemniaczanych czy odpadków z wymiatania magazynów trudno uznać za dokarmianie. To jedynie zaśmiecanie lasu. Dokarmianie pod ambonami (tak robi większość kół) to też nęcenie a nie dokarmianie.

Autor: zwiorinx  godzina: 10:51
i co z tego dokarmiania!? moje koło organizowało poletka zaporowe, paśniki polowaliśmy zbiorowo przepędzając zwierzynę; dzik jak niszczył tak niszczy dalej uprawy; zniszczył poletka później poszedł do rolników; dokarmianie to kretynizm do entej potęgi; tak jak wstrzymanie odstrzału krukowatych czy wałęsających się psów i kotów