Piątek
24.11.2017
nr 328 (4499 )
ISSN 1734-6827

Dyskusje problemowe



Temat: Być prezesem ???

Autor: Jacek Balcerzak  godzina: 11:04
Być prezesem w początkowej fazie przygody z łowiectwem – mnie się kojarzy z pewnym szlagierem . (dziennik.lowiecki.plhttps://www.youtube.com/watch?v=stUpV4ej428)

Autor: Pomorski Łowca  godzina: 12:04
Kolego bogu6005, Sceduj wszystkie kompetencje zgodnie ze statutem na łowczego, skarbnika i sekretarza. Sam zwołuj i przewódź posiedzeniom zarządu, reprezentuj koło na zewnątrz, ładniej przemawiaj na imprezach okolicznościowych. Kołem kieruje zarząd kolegialnie. Kieruje przez podejmowanie uchwał w drodze głosowania. Pilnuj by wszystkie uchwały zarządu i walnego zgromadzenia były zgodne ze statutem. I będzie dobrze.

Autor: bogu6005  godzina: 15:15
To, to... słusznie: statut przede wszystkim. Już się go uczę na pamięć drugi raz, tym razem ze zrozumieniem. Statut jest niby czytelny, to dlaczego tyle konfliktów? Kolego Jacku B., to było dobre, rozbawiłeś mnie. Tyle, że ona "marzy być kobietą" a ja się zastanawiam jak być prezesem. Taka mała różnica. Mimo to dzięki - wszak muzyka łagodzi obyczaje. Piszesz ' początkowa faza przygody...' , może trochę przesadziłem z tym moim żółtodziobstwem w łowiectwie. Kilka lat poluję ale dotąd polegało to na chodzeniu płasko po ziemi i wypatrywaniu zwierza a nie na zaglądaniu przez ramię zarządowi co oni tam i komu. Nie miałem ciągot "w górę do władzy" . Były decyzje zarządu to się ich trzymałem i tyle. Na tym polega brak doświadczenia i stąd moje pytania. Koleżanki i koledzy, WEEKEND się zaczął, rurki, lornetki, termosy w dłoń i do lasu realizować plany. D B