Wtorek
17.07.2018
nr 198 (4734 )
ISSN 1734-6827

Dyskusje problemowe



Temat: Nietykalni w kołach łowieckich

Autor: Stanisław Pawluk  godzina: 06:41
Sprawa jest prosta: zlikwidować rozdawnictwo dóbr (przydziały obwodów, wydawanie odstrzałów na darmową zwierzynę) i nie będzie się o co bić. Jeśli to PZŁ będzie musiał zabiegać o członków a nie dostanie ich na tacy z przymusu to sprawy uregulują się same. Monopol na wykonywanie polowania, szkolenia itp. to zło generujące kolejne zła!

Autor: trucizna  godzina: 08:40
To nie rozwiążę tych problemów . Trzeba zlikwidować monopol jak wszędzie . Musi powstać konkurencyjny związek gdzie myśliwi będą mogli się zrzeszać . Wtedy dopiero moi drodzy przestanie się nas łoić po kieszeniach i dbać o nasze interesy . A teraz jakie my mamy wyjście ? Płakać i płacić na panów . Po co tyle ZO ? Po to tyle dziwnych niczym nie uzasadnionych podatków, opłat ? Ano po to ,,by żyło się lepiej" .Na pewno nie nam . Pycha kroczy przed upadkiem .Mam taką nadzieję . Jeżeli nie otrzeźwieją nikt nie będzie ich bronił .

Autor: faun.of.king  godzina: 08:41
Tak , popieram. Zlikwidować rozdawnictwo w tym zmniejszyć wysokie wynagrodzenie łowczych okręgowych, zlikwidować rozdawnictwo dóbr pozostałych a także zlikwidować monopol PZŁ w zakresie wyłącznego przyjmowania członków i wydawania uprawnień , zakres uprawnień przenieść jako wyłączna domena Skarbu Państwa za pośrednictwem Ministerstwa Ochrony Środowiska. Czyli generalnie odebrać to wszystko co w PZŁ tworzy monopol . Dodatkowo spowodować możliwość zawiązania innych organizacji umożliwiających polowania na przykład na bazie organizacji rolniczych lub rolników skupionych w spółki wiejskie jako wyłącznych dysponentów swoją własnością. Wówczas PZŁ będzie musiał tak jak to powiedział kol. Stanisław zabiegać o myśliwych a nie tworzyć niepotrzebne konflikty pomiędzy członkami swojej organizacji.

Autor: broni  godzina: 09:28
Jasne!!! "najwieksi specjalisci" krzycza, zlikwidowac to, zlikwidowac tamto, zmniejszyc pobory funkcyjnych itp. i itd. oraz et cetera!!!. Przypomne, ze czlowiek jest "zwierzeciem zdeterminowanym" i kiedy nie jest w stanie zniesc otaczajacego swiata, moze zawsze popelnic jakies "sepuku" a nie wymagac naiwnie od calego swiata, zeby sie radykalnie zmienil. W RP Ukochanym musi byc jakis system lowiecki wiec jest PZL, jest jeden, tak jak jest jeden prezydent kraju, jeden prezydent miasta, jeden soltys na wsi itd. Panstwo urzadzajac system lowiecki, poszlo po najmniejszej linii oporu, a mianowicie za pieniadze mysliwych administruje gospodarka lowiecka w RP. Czy mozna to robic innaczej, oczywiscie mozna na wiele sposobow, ale do tego potrzeba kasy ktorej nikt nie che wylozyc. Czy system lowiecki moglby byc mniej upierdliwy, oczywiscie ze tak, ale upierdliwosc zawarta jest w przymiotniku "polski" i tego nie da sie usunac, bo na jutro nie staniemy sie np.praktycznymi Amerykanami itp. i co roku bedziemy wymyslac nowe kryteria selekcji, nowe sposoby rejestracji wyjsc, itp. Pzdr.DB

Autor: Lesław  godzina: 10:12
"Monopol na wykonywanie polowania, szkolenia itp. to zło generujące kolejne zła!" Rozumiem, że przyszły monopol państwa na szkolenia, wydawanie uprawnień, przydzielanie obwodów to też będzie złem generującym kolejne, jeszcze większe zła ? A może chodzi o to kto będzie miał ten monopol ?

Autor: Stanisław Pawluk  godzina: 11:17
Państwo także nie musi mieć monopolu na wszystko! To twoje insynuacje a nie ewentualna przyszłość.

Autor: Lesław  godzina: 13:18
Insynuacje ? Jak zwykle mylisz pojęcia. Słownik wyrazów bliskoznacznych się kłania. Państwo nie musi mieć monopolu, choć na to co jest jego własnością powinien. A zwierzyna w stanie wolnym jest własnością skarbu państwa. Czyż nie ? Twierdzisz, że państwo nie powinno mieć monopolu, a ty posiadasz monopol na prawdę ?

Autor: broni  godzina: 13:47
Ad. Lesław; COOOO??? Stanislaw Pawluk myli pojecia??? czlowiekuuu, jezeli autorzy slownika sa innego zdania niz On, to sie myla gruntownie!!!;-) Gosc ma taka "idee fixe" i nic tego nie zmieni, ze bedzie atakowal kazdego kto ma gleboko w nosie walke z jakimkolwiek systemem. System lowiecki wykorzystuje do realizacji mojej pasji lowieckiej, a w moim KL raz na kilkadziesiat lat wyrzucamy jednego specjaliste od naprawy caloksztaltu i mamy spokoj. Mowiac o systemach lowieckich, to wolalbym system licencyjny, zero prezesow, zero kryteriów, zero ksiazek ewidencji wyjsc, zero sadow lowieckich itp. i itp. ale RP na to nie stac. Pzdr.DB

Autor: trucizna  godzina: 15:02
Zero wszystkiego... ogólnie rozpi.....dzie

Autor: broni  godzina: 15:47
Ad.trucizna Istnieje taki system, sprobuj sobie wyobrazic urzad od lowiectwa w ktorym nic osobiscie nie mozesz zalatwic, bo nie przyjmuje interesantow, wszystko zalatwiasz przy pomocy sciagnietej z internetu aplikacji(podania)np. zamawiasz byka, zalaczasz czek i czekasz. Funkcja losowa w programie komputerowym przydziela Ci odstrzal(lub nie), urzad kasuje czek i przysyla Ci kwit. Polujesz i caly proces polowania nadzoruje ichnia sluzba, ktora nie jest uciazliwa, jest wrecz niewidoczna, ale bardzo skuteczna, wiec nie warto probowac zadnych sztuk. Strzelony zwierz jest twoj w cenie tegoz odstrzalu, np. 10 lat temu byk white- tail kosztowal 28$ Jezeli postapisz niezgodnie z zasadami nikt nie bedzide Ci zabieral pozwolenia na bron, nie beda Cie z nikad wyrzucac, ale zaplacisz tak, ze zapamietasz. Wszyscy reformatorzy moga wyc do ksiezyca w kazda pelnie, a system bedzie to mial gleboko w ...... . Pzdr>DB