Piątek
09.11.2018
nr 313 (4849 )
ISSN 1734-6827

Dyskusje problemowe



Temat: Nowy rzecznik prasowy PZŁ

Autor: Paulo  godzina: 09:31
Nowa Pani Rzecznik była protokolantem sądowym, asystentką zarządu szpitala oraz asystentką redakcji w Axel Springer - jak na młody wiek doświadczenie dość bogate....

Autor: Nathan Forrest  godzina: 10:27
Jak przejdzie rozmowy z tlumem rolnikow w*urwi*nych na PZL, to pogadamy. A co robia w lowiectwe nie napisales, ile dzikow wypatroszyla ( choc jednego), jaka wiedze ma na temat szkod lowieckich oraz funkcjonowania lowiectwa w Polsce, nalezy do kola lowieckiego ( jakiegos), wstydzi sie munduru PZL? Umiejetnosci jakie odpisales nic nie maja wspolnego z bycie rzecznikiem! No moze nie do konca, karte przeczyta I napisze podyktowany tekst.

Autor: Nathan Forrest  godzina: 10:49
No moze jest inaczej, niech zaloguje sie na forum, to pogadamy merytorycznie? Tu ludzie z natury mili sa, nie patrosza od razu. Niech sie przywita I opowie, jak widzi swoja nowa funkcje I prace.

Autor: Adam Wasilewski  godzina: 13:20
Praktycznie nie może być już gorzej, niż jest w tej chwili, ale jakby nie patrzeć to jest zawsze nowa świeża krew w szeregach. Dlatego mimo wszystko dajmy jej szansę... Dopiero zobaczymy na placu boju czy zna termin — komunikowania się bez przemocy ;-). Wiadomo, że nowa Pani rzecznik z tymi wprowadzonymi w temat nie ma żadnych najmniejszych szans, ale pamiętajmy, że ona jest głównie od reprezentowania związku na zewnątrz. Jak będzie debatować z ekologami, to jej pomożemy, a jak powie, że w Darz Bór TV mówią prawdę, to się odwrócimy.

Autor: Nun  godzina: 15:58
,,odwrócimy,, liczba pojedyncza odwrócę ,chyba ,że ty w wielu postaciach ,bo ja takiego upoważnienia nie dałem, aby mówić w moim imieniu.

Autor: F.N.S  godzina: 16:05
Na tę chwilę nic o żadnym rzeczniku nie można powiedzieć. Ani o pani ani o panu. Na facebooku np pustki. Znalazłem tylko cuś takiego: Będę uszczypliwy panie AW. Piszesz "my" innym razem piszesz "wy" pokazując myśliwym "prawdziwą drogę i prawdę". Nie za bardzo należysz tu do osób które mogą tu, w tym temacie jak i innych coś "dawać" lub "nie" - zwłaszcza w nie swoim imieniu. Na marginesie: jak tam twoje kursa łowieckie panie "odrzucony"? Spróbujesz chociaż? Szmat czasu cie nie było, nic nie pisałeś. Rozumiem - zbiorówki się zaczęły. Nie wymigasz się panie AW. Chcesz coś udowodnić - wdepnij w "nasz" światek.

Autor: F.N.S  godzina: 16:07
Dzięki Nun :) Ubiegłeś mnie ;)

Autor: Nathan Forrest  godzina: 16:41
Wysluchalem uwaznie ten program.Ten rzecznik to "dziecko "jeszcze na etapie stazysty.Trzeba lat nauki.Nie jest selekcjonerem. Ubogie slownictwo lowieckie, za duzo "jakby" I "de facto". Mysliwi maja zwierzyne zinwentaryzowana? Bzdura, od wielu lat nie znaja " de facto" liczba dzikow I jeleni( zob. Ile odstrzelono, a ile zakladano w planach, ze bytuje w lowiskach.Duzo propagandy PZL.Moglbym jeszcze wymienic, ale po co. Zagospodarowuja kazdy kawalek zwierzyny? Litosci. Widac, ze sie stara, ale zle to widze, gdy program nie bedzie " ustawka".

Autor: Nathan Forrest  godzina: 16:52
+( plus) to, ze z rodziny mysliwskiej, wiec trzeba wesprzec ( chodzby na poczatku ). Ktos z jej rodziny mysliwskiej powinien ja poduczyc, I przygotowywac do kazdego wystapienia.

Autor: Nathan Forrest  godzina: 17:00
No i gdzie munduru PZL? Trzeba uszyc!

Autor: F.N.S  godzina: 18:20
Post usunięty administracyjnie. Przyczyna: post o negatywnym wydźwięku personalnym wobec innego uczestnika forum.

Autor: Nathan Forrest  godzina: 18:45
To niech zniosna stroj organizacyjny PZL.

Autor: Adam Wasilewski  godzina: 19:09
Potoczne używanie słowa "mundur" w kontekście wyjściowego stroju członka PZŁ nie jest rażącym błędem. Jednak przez pryzmat Uchwały Naczelnej Rady Łowieckiej nr 60/2008 z 16 grudnia 2008 określenie "mundur" nie jest używane w oficjalnym dokumencie określającym wzór stroju. Do czego zmierzam — strój organizacyjny członka PZŁ to garnitur. Praktycznie w tym momencie cytuję z książki naszego serdecznego kolegę Dariusza Dutkiewicza, który walczy o dobro Polskich myśliwych ;-). Kiedyś pamiętam, jak jeszcze w 2012 roku byłem tym wszystkim tak mocno zajarany, że potrafiłem cytować całe fragmenty książek, tyle chłonąłem wiedzy. Myślałem nawet, że jak będę używał gwary łowieckiej, to ludzie w tym środowisku będę to szanować, no wiecie, tak przynajmniej pisze w książkach ;-). Teraz wiem, że byłem młody, naiwny i głupi, a posiadaną wiedzę mogę sobie, że tak brzydko powiem ws*dzić ;-). Najwyższa wartość w niektórych kołach to grubość portfela, natomiast cała reszta to puste teksty o frazesach. Dlatego bez szydery, bo ewidentnie nie chcę by tak, to zostało odebrane, ale pozostaje nam wszystkim naprawdę współczuć nowej Pani rzecznik, bo praktycznie jej zadaniem będzie zaprzeczenie temu, że grawitacja działa, jednak jak wspomniałem, życzmy jej jak najlepiej, bo mimo wszystko jakieś minimalne mianowniki nas łączą... Jeżeli na serio zacznie nam opowiadać, że Polska jest modelowym wzorem gospodarki łowieckiej, a obowiązujący system prawny jest dobry, to z czasem sama zauważy, że ludzie przestaną nią szanować. Nawiązując dalej, kto powiedział, że ja uważam się za prawdziwą drogę i prawdę???? Komentujących jest wielu, słusznie krytykujących ten model łowiecki, a wśród nich uznane autorytety jest jeszcze więcej i przynajmniej na forum każdy ma takie samo prawo by dołożyć swój mały kamyk do ogródka. Niezależnie od tego, czy jest w ogóle członkiem PZŁ, szeregowym myśliwym, czy istotną postacią z Nowego Światu.