Czwartek
20.12.2018
nr 354 (4890 )
ISSN 1734-6827

Dyskusje problemowe



Temat: Nabór do komisji problemowych NRŁ  (NOWY TEMAT)

Autor: Artur Jesionowicz  godzina: 10:51
Klik (dziennik.lowiecki.plhttps://www.pzlow.pl/index.php/aktualnosci/553-komisje-problemowe-nrl-czekamy-na-kandydatury) Komisje problemowe Naczelnej Rady Łowieckiej. Czekamy na kandydatury W związku ze zbliżającymi się wyborami do komisji problemowych Naczelnej Rady Łowieckiej, zapraszamy myśliwych zainteresowanych pomocą i pracą w komisjach: Prawnej, Kultury Łowieckiej, Promocji i Edukacji, Hodowlanej, Wyceny Trofeów, Strzeleckiej i Kynologicznej do zgłaszania swoich kandydatur. Wniosek ze zgłoszeniem konkretnej kandydatury powinien zawierać informacje dotyczące dokonań kandydata w przedmiocie działań komisji oraz pomysły na kierunek działań komisji. Zgłoszenie prosimy wysyłać do 28 grudnia, na adres mailowy nrl@pzlow.pl. Najbliższe posiedzenie Naczelnej Rady Łowieckiej odbędzie się 3 stycznia".

Autor: Szymon Bis  godzina: 11:46
Witam Kol.Arturze Czy jest przewidziana fundamentalna komisja na temat strategii łowiectwa w Polsce. W którym kierunku mamy iść ....w stronę modelu : 1.) "skandynawskiego" zabijamy dla mięsa, dla siebie i w ten sposób regulujemy populację zwierzyny ? 2.) "niemieckiego" trofea i mięso ? 3.) " czesko-węgierskiego" trofea , kasa i mięso zasadniczo dobry interes? Powyższe Komisję są wtórne do podstawowej strategii tzw. misji. a krócej PO CO i W JAKIM CELU MAMY ZABIJAĆ ZWIERZĘTA ŁOWNE należące do Skarbu Państwa. BD Szymon

Autor: castorfiber  godzina: 13:34
Ad Szymon Bis jeszcze jest model "rolniczo - związkowy" jedynego słusznego związku: - zwierzyna jest własnością Skarbu Państwa, - SP wypłaca odszkodowania za szkody, - rolnicy są wyłącznym dysponentem zwierzyny na ich gruntach, - dzik, jeleń, sarna itp. stwory robiące szkody są wybite do zera, - plany łowieckie ustala rolnik z właściwym sołtysem, - myśliwi wykupują polowania u rolników - jak myśliwy nie chce wykupić polowania u rolnika kiedy na polu łażą jakieś bydlęta to idzie siedzieć, - państwo wypłaca dotację rolnikom w wysokości ryczałtu o wartości 1000 ton kukurydzy od hektara za cierpienia spowodowane widokiem zwierzyny na jego polach... itd... A i jeszcze wszyscy muszą odejść i PZŁ'a trza zlikwidować, a jego majątek przekazać wiecznemu związkowi Sławusia i Stasia (nazwa związku przypadkowa, zrodzona z obserwacji pod sklepem GSu w Pipidówku Dolnogórnym)... Lepiej już się zająć taperką ;) Darz!

Autor: Mark - 2  godzina: 13:56
castrofiber Wcale nie głupie to, co napisałeś - tylko jeszcze wyjaśnij co to jest ta "taperka". :) Ps. A czy my normalni zdawało by się ludzie, nie możemy już normalne żyć, funkcjonować a i nawet polować - bez tych wszystkich "komisji, rad, rzeczników, okręgów", itp. Przecież prawo jest równe dla wszystkich, wystarczy go tylko przestrzegać oraz realizować w praktyce i powinno być po problemie. Już tyle lat mamy podobno "demokrację" i 'kapitalizm" - a mentalnie i prawnie dalej tkwimy w "epoce sovieticusa". Kiedy wreszcie i u nas będzie normalnie, tak jak jest w normalnych cywilizowanych i demokratycznych krajach.? Czy bez "bata" nad grzbietem, nie da się normalnie żyć.?

Autor: castorfiber  godzina: 14:14
Post usunięty administracyjnie. Przyczyna: post bez związku z niniejszym tematem, a nie dający się przenieść do Hyde Park.

Autor: Artur Jesionowicz  godzina: 14:50
Przede wszystkim chciałbym zauważyć, że znowu na oficjalnej stronie internetowej ZG PZŁ zamieszczany jest komunikat (dziennik.lowiecki.plhttps://www.pzlow.pl/index.php/aktualnosci/553-komisje-problemowe-nrl-czekamy-na-kandydatury), ale nie wiadomo czyjego jest autorstwa i kogo ten autor na dobrą sprawę reprezentuje. Po drugie... Owszem, w dziurawym jak sito statucie PZŁ mamy taki oto zapis: „§ 108 Do zadań Naczelnej Rady Łowieckiej należy: 18) powoływanie ciał doradczych - komisji problemowych oraz określanie zakresu ich działania;”, ale w najmniejszym stopniu to nie oznacza, że zapis ten zachowuje ważność. Zajrzyjmy do ustawy z dnia 22 marca 2018 r. z dnia 22 marca 2018 r. o zmianie ustawy – Prawo łowieckie oraz niektórych innych ustaw, w której ustawodawca wyraźnie określił, czym ma się zajmować Naczelna Rada Łowiecka w okresie przejściowym, tj. do czasu powstania i zatwierdzenia przez MŚ nowego statutu PZŁ: „Art. 9 12. Naczelna Rada Łowiecka: 1) powoła członków Kapituły Odznaczeń Łowieckich, Główny Sąd Łowiecki, Głównego Rzecznika Dyscyplinarnego i jego zastępców, okręgowe sądy łowieckie oraz okręgowych rzeczników dyscyplinarnych i ich zastępców, nie później niż w terminie miesiąca od dnia jej wyboru zgodnie z ust. 11 pkt 2; 2) opracuje projekt statutu Polskiego Związku Łowieckiego i przedłoży go do uchwalenia przez Krajowy Zjazd Delegatów Polskiego Związku Łowieckiego, nie później niż w terminie trzech miesięcy od dnia jej wyboru zgodnie z ust. 11 pkt 2”. Tyle, tylko tyle i aż tyle. Niewidomy zauważy, że w pkt 1 nie ma mowy o powoływaniu członków komisji problemowych, więc w jakim celu to (dziennik.lowiecki.plhttps://www.pzlow.pl/index.php/aktualnosci/553-komisje-problemowe-nrl-czekamy-na-kandydatury) „zawracanie gitary”? Przecież nowy statut może w ogóle nie przewidywać tworzenia komisji problemowych przy NRŁ lub powoływania jej członków spoza składu osobowego NRŁ. Po cóż więc swego rodzaju mobilizacja w sprawie, w której pośpiech może okazać się złym doradcą? A przy okazji – dlaczego bezsensownie liczna NRŁ potrzebuje dodatkowo jeszcze około setki ludzi do spraw, które 49 członków NRŁ powinno ogarnąć samodzielnie bez najmniejszego nawet problemu? Sejm i senat powołują członków swoich komisji spośród posłów i senatorów. Sejmiki, rady powiatów, rady gmin, rady miast – spośród radnych. Co powoduje, że NRŁ koniecznie musi mieć komisje, których członkowie wybierani są spoza składu osobowego NRŁ? Czyżby założenie, że wśród 49 wybranych podczas okręgowych zjazdów członków bardzo trudno o doświadczonych, mądrych, rezolutnych i roztropnych członków PZŁ? Czy takie założenie aby na pewno nie obraża tych nowo wybranych? Przecież jeżeli ten czy ów członek NRŁ rzeczywiście nie ogarnia – prawa łowieckiego, – aktów normatywnych PZŁ, – podstawowych spraw z dziedziny rozumianej w PZŁ w kategoriach „hodowli” zwierzyny, – kynologii, – kwestii promocji łowiectwa, etc, to niech zrezygnuje z pełnienia swojej funkcji, a na jego miejsce powoła się osoby, które będą miały coś do przekazania innym. W NRŁ nie są potrzebni nieudacznicy i klakierzy ekipy rządzącej. Oczywiście taka czy inna komisja, gdy już później być może powstanie, ale na miły św. Hubert – na zasadach określonych już nowym statutem, zawsze będzie mogła poprosić ekspertów o pomoc w konkretnej sprawie, ale żeby już dzisiaj tworzyć „armię zaciężną” członków takich stałych komisji, to nie tylko gruba przesada, ale przede wszystkim działania nie mające podstawy w zapisach prawa łowieckiego. A jeżeli tak, to znowu trzeba się zastanowić, po co nam panowie P. Jenoch i R. Malec, jeśli nad tym wszystkim kompletnie nie panują? Przypominam: Na obecną chwilę, oprócz powołania przez Naczelną Radę Łowiecką członków KOŁ, GSŁ, GRD, osł, ord, fundamentalnym jej zadaniem jest opracowanie projektu statutu PZŁ i temu zadaniu niech NRŁ, razem z jej prezesem Rafałem Malcem, raczy poświęcić się bez reszty. Statut, statut i jeszcze raz statut, o którym mowa w art. 9 ust. 12 pkt 2 ustawy z dnia 22 marca 2018 r., a nie jakieś tam wycieczki (forum.lowiecki.pl/read.php?f=15&i=142194&t=142194) turystyczno-krajoznawcze czy inne głupstwa (dziennik.lowiecki.plhttps://www.pzlow.pl/index.php/aktualnosci/553-komisje-problemowe-nrl-czekamy-na-kandydatury).