Piątek
15.02.2019
nr 046 (4947 )
ISSN 1734-6827

Dyskusje problemowe



Temat: Niebezpieczny punkt projektu statutu

Autor: faun.of.king  godzina: 00:57
Czyli reasumując, wszystkie podniesione kwestie nie są dopracowane przez komisję tworząca statut lub nawet dublowane co nie powinno mieć miejsca w prawie. Czyli możemy z tego wyciągnąć wniosek że stworzony zapis w "nowym" statucie jest zbędnym i mijającym się ze stanem rzeczywistym zapisem. Jednocześnie mogę spokojnie podnieść już przytoczona powyżej kwestię utworzenia niezależnego organu jakim było by kolegium odwoławcze lub orzekające , jak by je zwał, zapisane w regulaminie sędziów i rzeczników dyscyplinarnych PZŁ. I jedynie wniosek podniesiony w trakcie trwania WZCz uruchamiał by cała procedurę , takie rozwiązanie było by bardziej obiektywne i rzeczowe , z cała pewnością rozpatrzenie każdej sprawy było by przeprowadzone bez układów i tzw. "kolesiostwa" co gwarantowało by rzeczywiste i sprawiedliwe rozstrzygnięcie czy dany myśliwy słusznie został wskazany jako ten który musi być skreślony z listy członków koła , czy też wysunięte tezy we wniosku o skreślenie są na tyle nie wystarczające i błache że sprawę należ oddalić, a miast tego przyjrzeć się całej sytuacji jakie panują w takim kole. Zapewniam że przy takim rozwiązaniu z cała pewnością wykluczeń było by o 90 % mniej niż jest w obecnym stanie prawnym przy dotychczasowych przepisach jakimi jest statut PZŁ, regulamin sędziów i rzeczników dyscyplinarnych i oczywiście prawie łowieckim. Pozwolę sobie na niewielką kopię tekstu ze strony Artura: „Każdy z nas wolałby raczej uwolnić winnego, niż skazać niewinnego… Wolelibyśmy bowiem uznać każdego raczej za niewinnego, nawet jeśli stawiane zarzuty były prawdziwe, niż skazać go, gdyby prawdziwe nie były. W razie wątpliwości trzeba wybrać to, co naraża na mniejszy błąd” – twierdził Arystoteles (384–322 r. p.n.e.) w „Zagadnieniach przyrodniczych” (29.959 b)”.

Autor: faun.of.king  godzina: 01:09
Czyli Naczelna Rada Łowiecka trzyma w reku granat, zawleczka jest już wyprostowana, teraz tylko ja wyciągnąć. Tak stanie się z nowym statutem PZŁ w kwestii wykluczeń z listy członków kół łowieckich. Zatrzymajcie ten anachroniczny proceder. Macie najlepszą ku temu okazję.

Autor: GABRYŚ  godzina: 04:03
A dlaczego o przyjęciu i wykluczeniu nie może decydować walne a nie zarząd, myślę że cały problem statutu a właściwie pzł polega na BRAKU NADZORU nad zarządami kół i komisjami rewizyjnymi które powinny stać na straży i pilnować przestrzegania uchwał i KONTROLOWAĆ prace skarbnika i reszty zk i mieć środki dyscyplinujące , tak samo zo i jego komisja rewizyjna to przecież fikcja jak w poprzednim przypadku poco pisać statut jak i tak przestrzega się tylko te uchwały które są wygodne lub pasują w danej chwili.Nikt nie kontroluje niczego, uchwały z naruszeniem prawa są ok bo nikt nie wniusł pisemnego podkreślam pisemnego donosu jak i w innych sprawach tylko na piśmie to wtedy jest ważne no chyba że podpadniesz komuś z zarządu to i pisma nie trzeba sami napiszą na ciebie ,uchwały są dobre i słuszne ale tylko te które pasują dla zarządu . Dlaczego ja jako zwykły myśliwy muszę być DONOSICIELEM na organy własnego koła które nie działają zgodnie z literą prawa jakie by ono nie było ,bo inaczej jestem uważany za wichrzyciela bo wytykam niegospodarność i przekręty finansowe których ,większość udaje że nie widzi, albo nie chce widzieć dla świętego spokoju, gdzie oszukanie rolnika na szkodzie łowieckiej uważa się za coś wspaniałego, poco wo gule pisać jakiś statut jakieś regulaminy rozporządzenia jak i tak w praktyce wyjdzie jak zwykle . Dziwnym jest dla-mnie że statut zrzeszenia piszą dla nas ludzie którzy tak naprawdę są dla obsługi zrzeszenia a nie oni stanowią zrzeszenie zrzeszeniem jesteśmy my czyli koła łowieckie które się zrzeszają w związek

Autor: lucznik7x64  godzina: 06:34
To w czasie trwania inkwizycji delikwent miał prawo obrony przed torturami i zgładzeniem. A w projekcie nowego statutu Z.K ma większe uprawnienia niż inkwizytor, żenada i patologia ze strony władz PZŁ,

Autor: kriss/sieradz  godzina: 06:55
ad Gabryś obie moje ręce za Twoim wpisem - niestety tak jest w wielu kołach a wynika to z nieznajomości prawa lub tkwieniu jeszcze w starych i bardzo starych przepisach albo członkowie kół nie znają swoich praw.

Autor: FMJ  godzina: 08:13
Ktoś powie, że jest dwu instancyjność w tym rozwiązaniu, jednak to nie do końca prawda. Jeśli członek zostanie wykluczony przez 4 osobowy skład zarządu, to te 4 osoby będą również rozpatrywać jego odwołanie. To jest chore i patologiczne. Wyobraźmy sobie sytuację, w której koło liczy 15 osób. W Walnym Zgromadzeniu uczestniczy 8 osób, z czego wystarczą 4 osoby z Zarządu + jeszcze 2 urobionych członków , żeby odwołania nie uwzględnić.

Autor: Piotr Gawlicki  godzina: 09:29
Spojrzmy szerzej na tę propozycję projektu statutu. Jest oczywistym, że ułatwia ona wykluczenie z koła członków i znajduje poparcie tych, którzy uważają, że są w kołach osoby, których trzeba się pozbyć. Ale konsekwencją tego będzie wzrost liczby członków niestowarzyszonych, a to już obecnie problem, bo ok. 20% członków PZŁ nie jest członkami kół. Mądrzejści łowczowie okręgowi widzą ten problem i próbują temu zaradzać, zresztą widzieli to rządzący wpisujący do ustawy zapis o pierwszeństwie przyjęć do koła zamieszkałych na terenie obwodów. Nowy statut radykalnie zwiększa obowiązki kól i ich członków, a ich nie wykonywanie grozi wykluczeniem z koła. Kolejny sposób na zwiększenie liczby niestowarzyszonych. Czy w ten sposób nie jest prowadzona polityka rozbijania Związku od wewnątrz, szczególnie jak poczytamy w statucie, jak łatwo będzie pozbawiać koła obwodów lub rozdzielać obwody "swoim", zabierając je niepokornym kołom.

Autor: faun.of.king  godzina: 11:29
Szanowny kolego, piszesz o tym że zarząd koła może przejąc tę rolę polegającą na wykluczeniu członka koła z listy członków. Już pisze tobie dlaczego nie. W obecnie funkcjonującym statucie doszukamy się stwierdzenia, że to właśnie zarząd okręgowy sprawuje bezpośredni nadzór nad kołem łowieckim a szczególnie nad funkcjonowaniem zarządu koła. To jest pewna rozbieżność ponieważ , wiem to z praktyki i własnego doświadczenia. Zarząd okręgowy nie chce stać na pozycji żandarma kontrolującego funkcjonowanie kół , podobnie okręgowe komisje rewizyjne. W odpowiedzi na dokonanie sprawdzenia lub kontroli otrzymujemy niemal natychmiast odpowiedź , że skoro mamy problem musimy z tym problemem udać się do sądu powszechnego. Chcesz dowodów, mam ich bez liku. Tylko co to zmienia. Generalnie nic zarząd okręgowy pozostawia te kwestie nierolniczoną ponieważ sam liczy że sprawa przyschnie a delikwent zainteresowany dochodzeniem prawdy ulegnie przez długotrwałość i uciążliwość postępowania w sprawie. W tym zapisie kolego masz kolejne uzasadnienie dlaczego w tak istotnej kwestii sprawą powinno zająć się kolegium koleżeńskie składające się z wybranych przedstawicieli kół łowieckich. Zaangażowanie w takie sprawy zarządów kół to tak jakbyś w stado owiec wpuścił kilka wilków, rezultat będzie taki sam.

Autor: faun.of.king  godzina: 11:59
W takim razie kolego Piotrze skoro istnieje tak poważny problem z myśliwymi nie stowarzyszonymi . Rozwiązanie jest proste, uwolnić obwody od dzierżawy a odstrzały niech wydaje Marszałem województwa w osobie starosty powiatowegona całym obwodzie. Wpływy z takich obwodów zasilały by skarb państwa. Sprawa jest rozwiązana a myśliwi niestowarzyszeni z przyjemnością polowali by w takich obwodach. W województwie zachodniopomorskim w okręgu szczecińskim jest jeden obwód łowiecki wyłączony spod polowania orzeczeniem NSA i w okręgu koszalińskim również jest jeden odwód wyłączony spod polowania. Obwody te wyłączone zostały na wskutek źle a nawet karygodnie prowadzonej gospodarki łowieckiej na obwodach dzierżawionych, złe stosunki z rolnikami i problemy z szacowaniem płodów nie mówiąc o ich zabezpieczeniu. Kołom tym zależało jedynie na polowaniu. No cóż w tej sytuaci Marszałek zachodniopomorskiego ma problem. Oddać te obwody dla myśliwych nie stowarzyszonych oni chętnie wykonają łowiecki plan hodowlany i pozyskają odpowiednia ilość zwierzyny łownej z której dochód zasili lokalna kasę samorządową lub Skarb Państwa. Czy to jest tak nie zrozumiałe i trudne do wykonania? Wówczas bycie członkiem koła nie musi być obowiązkowe , a każdy będzie polował z przyjemnością dla własnej satysfakcji z pożytkiem dla Państwa a nie dla wybranej garstki ludzi. Jeśli ktoś jest zainteresowany wyrokiem NSA którego nie podaje z całkowitą odpowiedzialnością, jako załącznika do postu. Jest on ogłoszony na stronach internetowych proszę odszukać opisu sprawy: II/OSK 2615/17 z dnia 11.09.2017 wyrok NSA Ten obwód stanowi doskonałe miejsce do polowań dla myśliwych niestowarzyszonych w okręgu koszalińskim i podobnie w okręgu szczecińskim. Moim zdaniem nie ma co czekać na podjęcie tak wiążącej decyzji w tej sprawie, szkody łowieckie w niedługim czasie będą tak duże że Urząd marszałkowski będzie musiał rezerwować specjalny fundusz na rekompensaty dla rolników.

Autor: PeBe  godzina: 13:57
f.o.k Czyli teraz nikt nie poluje i nikt nie protestuje? Taka sielanka panuje!?

Autor: faun.of.king  godzina: 19:31
Pytasz o obwód nr 88?

Autor: PeBe  godzina: 20:04
Nie wiem, który obwód. Dopytuję o to co wyżej opisałeś, że od 2017 r jest wyłączone wyrokiem NSA, bo to już dobry rok minął. Ciekaw więc jestem co się tam dzieje. W woj. łódzkim wyłączali tylko konkretne działki a obwody zostawały.

Autor: faun.of.king  godzina: 20:29
Z tego co mi wiadome obwód jest całkowicie wyłączony spod polowania. Natomiast szkody pokrywa Urząd Marszałkowski Województwa Zachodniopomorskiego.

Autor: PeBe  godzina: 21:16
Powiem, że ciekawa sytuacja. Jeżeli tam tylko polowali a szkody ich nie interesowały ... To jakie były te szkody?, że stawały zadrą w oku. Tak wynika z tego co piszesz. A teraz od roku nikt nie poluje i marszałkowo płaci szkody ... I nie słychać by ktoś protestował? Marszałek daje ile kto chce? No i jakie były kwoty kiedyś a jakie są teraz? To może być ciekawy materiał do rozważań. Jeśli możesz to proszę o garść danych w tym temacie.