Czwartek
21.02.2019
nr 052 (4953 )
ISSN 1734-6827

Dyskusje problemowe



Temat: KZD - REFLEKSJE

Autor: Kulwap  godzina: 04:07
Artur Jesionowicz Jedyną porządną organizacją zdolną uratować polskie łowiectwo jest ta w której kasę jako skarbnik trzyma Zygmunt Iliński z Iławy (dziennik.lowiecki.plhttps://www.facebook.com/zygmunt.ilinski/about?lst=100007040343921%3A100026484704113%3A1550718827). Wraz z byłym senatorem Stanisławem Gorczycą poprowadzą nasze łowiectwo ku świetlanej przyszłości.

Autor: Stanisław Pawluk  godzina: 06:23
Na KZD zabrakło Zygmunta Ilińskiego skarbnika alternatywnego związku łowieckiego. Obrady wówczas przebiegły by w sposób nie omijający żadnego przecinka w przepisach a zjazd uchwaliłby statut na wiele tysiącleci. Ps. Artur Jesionowicz! Pisać potrafi każdy. To wielka zasługa komunizmu, że zwalczył analfabetyzm. Niestety nie udało się mu wyrobić nawyku myślenia a więc podaję ci "na tacy" informacje, których nie jesteś w stanie wyczytać z KRS: członków założycieli EKOREGIO-nu było aż osiemnastu a nie tylko trzech. Z wymienionych przez ciebie osób jedna nie żyje od wielu długich lat a druga ze względu na podjętą pracę nie zezwalającą na przynależność do jakiejkolwiek organizacji dawno temu przestała być członkiem stowarzyszenia. Od długiego czasu w stowarzyszeniu jest jeden członek o nazwisku Pawluk. Gdyś miał niedosyt plotkarskich informacji pisz a może coś ci podrzucę.

Autor: domiś2  godzina: 08:12
Moja refleksja po KZD jest taka: Już forowi reformatorzy zaczynają walczyć o spadek po PZŁ. Tylko patrzeć jak zaczniemy czytać : Artur123 musi odejść lub Kulwap musi odejść hahaha Tyle lat się pisało do naiwniaków którzy myśleli, że ktoś coś robi dla ich dobra. To co panowie "wspierający" głównych reformatorów, dalej któryś z was myśli, że to było dla dobra łowiectwa? dla waszego dobra? Oj naiwni, naiwni, a tu tylko: kasa,kasa,kasa,kasa,kasa, pyr,pyr,pyr,pyr,pyr,

Autor: Stanisław Pawluk  godzina: 08:34
domiś2 jeśli pijesz min. do mnie to: Nie zarobiłem na łowiectwie ani grosza i nie zamierzam dalej na tym zarabiać. Wsadziłem w sprawy łowiectwa tyle, że ty przez całe swoje życie nie zarobisz. Więc mnie nie obrażaj i nie pomawiaj po raz kolejny. Ps. Na łowiectwie zarobili nieźle ci co bliżej władzy i ci co uchwalali skandaliczny statut. Do nich i do siebie kieruj słowa o bezinteresowności w działaniu dla łowiectwa.

Autor: J.Chudy  godzina: 09:09
Domiś2, jest już "trójka" potencjalnych kandydatów na ŁK . Nawet jedno nazwisko zgadza się z Twoimi typami. ;-)

Autor: Bayerischer Gebirgsschweisshund  godzina: 09:33
Sz. Panie Silwerus Ujęła mnie za serce ta Pańska deklarowana teraz bezinteresowność . Jak to pięknie brzmi cytat ; ‘’Razi mnie tylko pogarda dla inteligencji "szaraczków" - prezentowana przez obrońców modelu . A mnie razi gdy ktokolwiek wciela się tu w rolę doktora Judyma – ubliżając inteligencji szaraczków którzy zdążyli zapoznać się już z tym tu materiałem . Pan brnie nadal w opary absurdu nawet po konstruktywnej krytyce Pańskich poczynań stowarzyszeniowych . Zaprezentowanych przez zaciekle zwalczającego wszystkich obrońców modelu w tym i nie tylko tym portalu Pana Jesionowicza . Gdy zaprezentowały się nam tu ad persona kolejno dwa stowarzyszenia to może już też pora Sz. Panie Silwerus . Podnieść przyłbice i personalnie szaraczkom przedstawić . Tych kolejnych spadkobierców truchła po PZŁ którą to Pan tu prezentuje . Zwyczajnie nie daję wiary Pańskiej bezinteresowności w lansowaniu rozwiązań stowarzyszeniowych . Każdy kto głęboko zanurkował w setki umocowań prawnych PZŁ ma tę świadomość że obecny model to jak przysłowiowy ‘’węzeł gordyjski ‘’ . Jedynie likwidacja np. pod pozorem uznania jako ‘’ organizacji przestępczej ‘’ . Co próbowano medialnie wylansować jako spadkobierców ubecji , milicji , wojska - zwalczającego żołnierzy wyklętych - mogła doprowadzić do demonopolizacji . Dziesiątki przymiarek rożnej maści elity [ przede wszystkim finansowe] próbowały dobrać się do ‘’pozornego miodu ‘’ jakim jest PZŁ . Gdy lasom państwowe swego czasu nałożono myto w ramach rekompensaty utraconych zysków też próbowano wcielić PZŁ w struktury organizacyjne. A ostatnio nawet resort rolnictwa i organizacje rolnicze uroiły sobie w główkach tworzenie jakiś sojuszów rolniczo myśliwskich . Sz. Panie Silwerus – pomyśl na zdrowy rozum - gdzie z tym pomysłem stowarzyszeniowym stoisz w tej kolejce po padlinę.

Autor: Zaranek  godzina: 10:02
Niektóre osoby czasami usuną się cień to nie znaczy że odchodzą. Dalej decydują i będą decydować. A niektórzy myślą że to dzięki nim ,że coś osiągnęli . Ale czy coś osiągnęli....Wątpię.

Autor: Silwerus  godzina: 11:27
Sz. Panie Bayerischer Gebirgsschweisshund; Z całym szacunkiem, ale jakoś nie zauważyłem tej konstruktywnej krytyki o której Pan pisze. Owszem krytyka jest - agresywna i zaciekła , ale nic nie wnosząca do meritum sprawy. Nie zauważyłem wpisu w którym by napisano ,że proponowane przeze mnie rozwiązania są złe bo ... po pierwsze..po drugie ..po trzecie.. . Nie przekonuje mnie również stwierdzenie: "że setki umocowań prawnych PZŁ to przysłowiowy ‘’węzeł gordyjski ‘’ . Którego nie da się rozwiązać. Nie takie rzeczy w tej kadencji Sejmu nasi dzielni posłowie i senatorowie zmieniali pracując w pocie czoła dzień i noc.. .Nie ma też potrzeby " głęboko nurkować w te prawne umocowania PZŁ" - je po prostu należy najzwyczajniej w świecie wykasować. I proszę sobie darować ten kwiecisty język - nie jest Pan w stanie mnie obrazić. DB

Autor: Artur Jesionowicz  godzina: 12:40
Osobowość prawna Ekoregionu rozciąga się na oddziały regionalne czyli n. p. koła łowieckie przystępujące do Stowarzyszenia Ekoregion (zgodnie z Ustawą o stowarzyszeniach). Hm… Niesamowite… „koła łowieckie przystępujące do Stowarzyszenia Ekoregion”… Przyświecała nam idea… „Przyświeca nam idea”… Polskiemu Związkowi Łowieckiemu też przyświeca idea :-) … że któregoś pięknego dania, kiedy PZŁ straci monopol na „wydawanie świadectwa pozwolenia na bycie myśliwym” i stanie się związkiem reprezentującym dzierżawców obwodów łowieckich (jednym z kilku)… A skąd ta pewność, że jeżeli nawet już, będzie potrzebny wówczas jakikolwiek „związek reprezentujący dzierżawców obwodów łowieckich”? Skoro nie będzie potrzebny monopolistyczny PZŁ, to NA CO inny „związek reprezentujący” kogoś tam? A dlaczego w tych niby nowych warunkach ten ktoś tam nie miałby się sam reprezentować? Z góry zakłada się, że będzie to ktoś ułomny, wręcz „ni czytaty, ni pisaty”? Hm…

Autor: Artur Jesionowicz  godzina: 12:54
I tak na koniec... Co by jeszcze dodatkowo nie napisali tu panowie Stanisław Pawluk i Kulwap, i tak nie będzie to w stanie zamazać brzydkiego wrażenia, jakie pozostawia tu wystąpienie gościa o nicku Ekoregion. Za tak paskudną, wręcz nachalną kryptoreklamę, w dodatku podpartą tak skandalicznie błędną interpretacją, powinien on z hukiem być stąd wyautowany. Ale nie mój to cyrk, nie moje… wiewiórki. Przydałoby się więcej szacunku w stosunku do szarych członków kół łowieckich. Fe, Panie Ekoregion.

Autor: Stanisław Pawluk  godzina: 13:18
Też uważam, że jedynie Artur Jesionowicz i Zygmunt Iliński mają abonament na mądrość i prawo do zakładania organizacji ich zdaniem jedynej zdolnej do naprawy łowiectwa w Polsce.

Autor: lelek_nowy  godzina: 13:25
A Arturowi Jesionowiczowi jakieś idee przyświecają? Czy pisze żeby pisać? Jak przyświecają, to z czego się śmiać, że Ekoregionowi i PZŁ też przyświecają? Typowy sposób dyskusji na tym forum, jak się nie ma argumentów merytorycznych przeciw jakiejś wypowiedzi, to się wypowiadającego stara zdołować kpiną, obrazą, czy wyciąganiem dziadka z Wermachtu.

Autor: Artur Jesionowicz  godzina: 13:54
Też uważam, że jedynie […] mają abonament na mądrość i prawo do zakładania organizacji ich zdaniem jedynej zdolnej do naprawy łowiectwa w Polsce. Stanisławie Pawluk, w wielu przypadkach piętnowałeś charakter różnych działań, określając je mianem "esbecko-mafijnych", a to co w tym wątku robisz, nie przypomina Ci metody "esbeckiej"? Jeżeli jestem w błędzie, przytocz, proszę, cytat z czyjejkolwiek wypowiedzi, z której wynikałoby, że przedstawiciel według Twojego rozumienia „alternatywnego związku łowieckiego”, w tak nachalny sposób reklamowałby ohydne cele (oby zrodzone tylko w jego głowie), jak to czynił tu gość o nicku Ekoregion, chociażby tymi oto słowami: Ekoregion jest statutowo przygotowany do przyjęcia innych kół łowieckich do swojego grona bez konieczności żmudnych kroków prawnych rejestracji w KRS. …Ekoregion będzie mógł dzierżawić obwody, a koła, które przystąpiły do Ekoregion mogły się koncentrować na polowaniach, a nie na sprostaniu wymogom ustawowym prowadzenia działalności gospodarczej. Ekoregion […] przyjął darowiznę Koła ZLOT, których obwody w Puszczy Białej stały się przedmiotem spisku i zawłaszczenia przez władze PZŁ. W ten sposób majątek ZLOT został zabezpieczony przed bardzo prawdopodobnym przejęciem przez PZŁ (czytaj: zainteresowanych tym uczestników spisku)… … a odpowiednie umowy prawne regulują wpływ i nadzór dawnego właściciela (ZLOT) nad tym, co się z tym majątkiem teraz dzieje. Gdyby jednak ZLOT nie odzyskał tych obwodów, a pozyskał inne gdzie indziej, to nieruchomość można sprzedać, ale zakupić za to inną w miejscu bardziej dogodnym. A tak na marginesie, to w 2020r. po ogólnopolskiej korekcie granic obwodów łowieckich zmian miejsca gospodarowania łowieckiego przez inne koła będzie więcej. Osobowość prawna Ekoregionu rozciąga się na oddziały regionalne czyli n. p. koła łowieckie przystępujące do Stowarzyszenia Ekoregion (zgodnie z Ustawą o stowarzyszeniach). Czekam. PS Wierzę, że cele stowarzyszenia Ekoregion w rzeczywistości są szczytne i szlachetne, a tylko gość o nicku Ekoregion doznał chwilowego zawrotu głowy i stąd właśnie jego bezmyślna paplanina, niesłusznie w złym świetle stawiająca stowarzyszenie, którego jesteś twarzą.

Autor: Stanisław Pawluk  godzina: 14:50
Nie ja pisałem słowa tak poniewierane przez Artura Jesionowicza z przyzwyczajenia czepiającego się wszystkiego co mu pod rękę wejdzie ale podpisuję się pod nimi czterema rękami. Trzeba być mocno przesiąkniętym zła wolą, nie lubić ludzi aby we wszystkim dopatrywać się złej woli. Cieszę się, że udało mi się ustrzec takiej upierdliwości, napastliwości i zgorzknienia, które mogło zaowocować jak obrońcy modela na tym portalu wyszydzali stowarzyszenie w którym Zygmunt Iliński zarządza finansami jako skarbnik.

Autor: Silwerus  godzina: 14:50
Autor: Silwerus Data: 21-02-19 14:46 Wersja do wydruku Panowie ta dyskusja schodzi na manowce. Ekoregion jak rozumiem to istniejące pojedyncze stowarzyszenie ,które prowadzi działalność i ma swoje cele.To jego sprawa. Natomiast ten wątek założyłem aby podyskutować o zmianach systemowych w polskim łowiectwie

Autor: Stanisław Pawluk  godzina: 14:55
Silwerus Z poważna dyskusją poczekaj aż Artur Jesionowicz dostanie czerwoną kartkę. Inaczej każdą dyskusję on i obrońcy patologii sprowadzą do rynsztoka.

Autor: Piotr Gawlicki  godzina: 15:55
Ad rem Kolego Silwerus. Nadzór ze strony lasów to zabójstwo dla łowiectwa, takie samo jak ulokowanie lasów w Ministerstwie Środowiska. Tną na potęgę, a jeszcze oddać im nadzór nad łowiectwem, to o zwierzynie w lasach i zachowaniu środowiska naturalnego można zapomnieć. Poza tym, w propozycji Kolegi nie ma stanowiska, kto ma być właścicielem prawa polowania. Zniesienie monopolu na wykonywanie polowania nie definiuje co z własnością prawa polowania. Prawo to obecnie dzierży PZŁ na obwodach dzierżawionych od państwa/samorządów. Zmiana właściciela prawa polowania, w różnych krajach prawo to należy do różnych podmiotów, nie wiąże się z tym, że zwierzyna jest własnością państwa. Przez lata ogłupiani definiowaniem modelu łowiectwa w sposób wygodny dla kierownictwa PZŁ, myśliwi nie potrafią w sposób realny rozróżnić modeli łowiectwa w różnych krajach i np. nie rozumieją, że w większości, jak nie we wszystkich krajach europejskich i Ameryki, zwierzyna jest własnością państwa, które dba o zachowanie środowiska naturalnego. Równocześnie jednak w żadnym z tych państw, myśliwi nie są zmuszani do przynależności do jakiejkolwiek monopolistycznej organizacji. Do polowania, tak jak do pływania żaglówką, łowienia ryb, wspinania się po górach, kierowania ciężarówką lub samolotem, albo skakania na spadochronie, nie potrzeba członkostwa w jakiejkolwiek organizacji. Wystarczą uprawnienia nadawane zainteresowanym po wykazaniu wiedzy i umiejętności w danej dziedzinie. Może i my w Polsce tego samego się doczekamy.

Autor: Zaranek  godzina: 16:35
Piotr Gawlicki cytat. Przez lata ogłupiani definiowaniem modelu łowiectwa w sposób wygodny dla kierownictwa PZŁ, myśliwi nie potrafią w sposób realny rozróżnić modeli łowiectwa w różnych krajach. Potrafią lepiej niż Pan myśli. Rozumieją również co nie jest dla wszystkich wygodne Kto ich chce wykiwać pod przykrywką reform.

Autor: Stanisław Pawluk  godzina: 16:40
Oczywiście, że wiedzą. Wykiwani zostaną przez tych samych co zaczęli kiwać szaraczków w 1952 roku zaraz po dekrecie Bieruta i kiwają aktualnie.

Autor: Piotr Gawlicki  godzina: 16:44
Trzy pytanie, proszę merytorycznie odpowiedzieć, to może wywiąże się merytoryczna dyskusja: 1. Czym różni się od polskiego model np. model szwedzki? 2. Jak polscy myśliwi mogą być wykiwani pod przykrywką reform? 3. Jakie reformy i kto je chce wprowadzić?

Autor: marcineknun  godzina: 17:10
,,3. Jakie reformy i kto je chce wprowadzić?,, na to pytanie odpowiem , szybko ,czytelnie i na temat. Wszyscy wypinkoleni ,sfrustrowani myśliwi ,oraz ci pieniacze nie przyjęci do kół ,oraz tym co władza się marzy , o i tyle takie moje zdanie. Dziękuję DB

Autor: Bayerischer Gebirgsschweisshund  godzina: 17:17
odp 1 .. (lowiecki.pl/felietony/tekst.php?id=22) odp 2 - wszyscy i to bez wyjątków . odp 3 - temat wyczerpał Pan Marcineknun.

Autor: Stanisław Pawluk  godzina: 17:48
Mimo, ze nie zaliczam się do żadnej z wymienionych grup twierdzę, że zmiany są potrzebne choćby po to aby w przyszłości nie było "wypinkolonych, sfrustrowanych, nieprzyjętych i tych co im się władza marzy*. *- Gdyby nikomu nie marzyła się władza to marcineknun nie miałby za kim obstawać i kogo bronić na lowieckim.pl. Jak by się wówczas wykazał?

Autor: marcineknun  godzina: 18:16
Ja się wykazuje nie tutaj w przeciwieństwie do niektórych ,co im tylko pyr pyr odliczanki itp,pozostały i nikogo nie bronię, fajnie ,że do żadnej grupy nie należysz :) , zawsze będą jakieś gnidy do wypinkolenia i pieniacze nie do przyjęcia i wiesz o tym doskonale,więc nie bądź dziecko, nie nie pisz takich bzdurek.

Autor: marcineknun  godzina: 20:46
Czy stowarzyszenie Ekoregion też ,będzie bierutowsko esbeckie ? ,ile lat mają założyciele ,czy oni ,,pochodzą,, z tamtego okresu ,czy musieli przejść lustrację dotyczącą współpracy ? jakie członkowie zarządu maja wykształcenie ? pytam bo nie wiem czy nie napisać podania o przyjęcie do zarządu. Proszę o merytoryczne wypowiedzi. DB

Autor: Silwerus  godzina: 21:35
Ad rem Piotr Gawlicki. Jeżeli chodzi o nadzór, to można by powołać autonomiczny urząd do spraw łowiectwa, w którym, oprócz przedstawicieli państwa i samorządu było by miejsce dla innych organizacji, np. rolniczych, przyrodniczych itp. Obawiam się jednak ,że na obecnym etapie, rządzący politycy mają dość blade pojęcie o łowiectwie. Dlatego też potrzebują instytucji ,która coś na ten temat wie. I to już od zaraz. Dla nich Lasy Państwowe to naturalny nadzorca łowiectwa. Proszę zauważyć że , Lasy Państwowe zostały zaangażowane nawet do szacowania szkód łowieckich. Nieważne czy leśnik ma pojęcie o rolnictwie. Dodatkowo jest to struktura hierarchiczna więc łatwa do podporządkowania. Również w szeroko pojętej świadomości społecznej ,to leśniczy kojarzy się z fuzją i zwierzątkami , nie myśliwy czy przyrodnik. Prawo polowania i prawo do wykonywania polowania. Osobiście uważam , że nie ma powodów , aby zmieniać obowiązujące regulacje. Prawo polowania jest własnością Państwa, podobnie jak zwierzyna dziko żyjąca. Wiązanie tego prawa np. z prawem własności ziemi, było by nadaniem kolejnego przywileju wąskiej grupie społecznej ,kosztem pozostałych obywateli. Socjalizmu już nie ma, ale pozostały po nim niektóre prawa nabyte. Prawo do wykonywania polowania, natomiast powinno być cedowane , wraz z umową dzierżawy obwodów łowieckich na koła/stowarzyszenia łowieckie, które zrzeszają osoby posiadające państwowe uprawnienia do polowania. Uprawnienia takie osoba fizyczna, nabywała by , podobnie jak prawo jazdy. Szkoli się w prywatnych firmach , ale egzamin zdaje przed komisją państwową i uprawnienie też jest państwowe. Oczywiście nie ma przymusu przynależności do jakiegokolwiek stowarzyszenia. Osoby posiadające w/w uprawnienia mogły by polować podobnie jak dziś myśliwi niestowarzyszeni w kołach. Reformując nasze łowiectwo, musimy mieć na uwadze uwarunkowania historyczne. W żadnym kraju zachodniej Europy nie było 50- letniego eksperymentu socjalistycznego i przyjęte tam rozwiązania, są naturalna koleją rzeczy. Nie zawsze są możliwe do skopiowania u nas.

Autor: Ekoregion  godzina: 23:05
Silwerus, popieram i prawie całkiem się z Tobą zgadzam, ale ująłbym to tak: Obecna Ustawa Prawo Łowieckie narzuca PZŁ pewną systemową schizofrenię. Z jednej strony Łowczy Krajowy (a poprzez niego wszyscy myśliwi) musi realizować politykę państwa, czyli właściciela zwierzyny w stanie wolnym, bo inaczej zostanie przez ministra odwołany. Z drugiej strony ŁK ma reprezentować wszystkich myśliwych, czyli spełniać rolę przewodniczącego związku zawodowego. Jak świat światem, te dwie role stoją wobec siebie w opozycji. Gdzieś pośrodku jest jeszcze gospodarka łowiecka, na której może jakiś 1% myśliwych zarabia, cała reszta do swojej myśliwskiej pasji dokłada. Jestem zwolennikiem podzielenia zadań i kompetencji nieco inaczej, choćby tak jak w załączniku Jest jasne, że w takim układzie wszyscy funkcyjni i etatowi działacze PZŁ podniosą krzyk o zamachu na jedynie słuszny model, bo w dwóch, a może trzech czy czterech ogólnopolskich organizacjach zrzeszających dzierżawców (dzierżawcy to stowarzyszenia zarejestrowane w KRS), będzie mniej stołków, trzeba będzie zacząć konkurować i generalnie trochę bardziej się wysilić. Zadań dla takich organizacji zostanie sporo, ale to już temat na inny wątek. Rodzi się pytanie, czy Państwowa Agencja Łowiecka będzie krystaliczna i wolna od kumoterstwa, jakie mamy teraz w PZŁ? - Oczywiście nie, ale przynajmniej będzie wiadomo, że odpowiada za to aktualnie rządząca opcja polityczna, a nie jak w tej chwili, że rządzący za swoje błędy i zaniedbania zwalają winę na myśliwych (vide ASF). Darz Bór