Czwartek
21.03.2019
nr 080 (4981 )
ISSN 1734-6827

Dyskusje problemowe



Temat: Dyktator czy łowiecki przywódca?  (NOWY TEMAT)

Autor: Stanisław Pawluk  godzina: 17:52
Komunikat na stronie ZG PZŁ podpisany przez łowczego krajowego Alberta Kołodziejskiego buńczucznie oznajmia, że podjął decyzję o zmianie "zarządzenia strzeleckiego". Albert Kołodziejski zapowiedział, że zmiany wejdą zaraz po powołaniu nowego Zarządu Głównego a więc jest na 1000% pewny, ze zmiany zostaną przyklepane przez nowych członków tego gremium. Okazuje się także, że Albert Kołodziejski znalazł czas na wysłuchanie trzech bliżej nieznanych myśliwych, wysłuchać ich uwag i wprowadzić je w życie. Na inne wydawało by się nie mniej ważne sprawy niż "pykanie z flinty" Albert Kołodziejski czasu nie znalazł spychając spotkania na "po 5 kwietnia" lub nie znalazł go wcale. Myśliwi z ZO Olsztyn, Szczecin, Biała Podlaska< Chełm, Koszalin czy Tarnobrzeg tracą już cierpliwość zwłaszcza, że Albert Kołodziejski spycha ich sprawy do "kierownika działu" Mariana Flisa z którym nikt poza łowczym krajowym nie chce mieć nic do czynienia. Najwyraźniej Albert Kołodziejski zrozumiał, że nie może narażać się wielkim i wpływowym ludziom łowiectwa a to właśnie oni stoją za większością afer bulwersujących myśliwych. Poniżej dla ułatwienia tekst komunikatu: "Łowczy Krajowy słucha głosu myśliwych. Zmiany w zarządzeniu strzeleckim Szanowne Koleżanki, Szanowni Koledzy, Zapowiadana przeze mnie szeroko rozumiana transparentność w działaniu, a także chęć wsłuchiwania się w głos myśliwych, zaowocowała wczoraj spotkaniem ze strzelcami – Kol. Michałem Gawdzikiem, Kol. Tomaszem Surmą i Kol. Michałem Karpikiem. W rozmowie ze mną koledzy strzelcy wskazali zmiany – po szerokich konsultacjach, jakie przeprowadzili w środowisku strzeleckim – które warto byłoby wprowadzić w nowym zarządzeniu strzeleckim. Przekazane uwagi były cenne i trafne. W związku z tym podjąłem decyzję o zmianie zarządzenia nr 3/2019 Zarządu Głównego Polskiego Związku Łowieckiego w sprawie zawodów w strzelaniach myśliwskich. Wprowadzone zmiany to: 1. Zmiana w § 8: osiągnięcie zdobycia klasy mistrzowskiej dla mężczyzn z 450 pkt. na 440 pkt., (uzasadnienie – jest to minimum jakie trzeba wystrzelać zdobywając brązowy wawrzyn), zawodnik lub zawodniczka, którzy uzyskali klasę mistrzowską w danym roku mają prawo do końca roku kalendarzowego strzelać w klasie powszechnej. 2. Zmiana w § 6: punktacja wawrzynów: 1320 – 1364 – brązowy 1365 – 1409 – srebrny 1410 – 1454 – złoty 1455 – 1500 – złoty z diamentem Pragnę poinformować, że zmienione zarządzenie wejdzie w życie niezwłocznie po powołaniu Zarządu Głównego. Bardzo dziękuję kolegom Michałowi, Tomaszowi i Michałowi za merytoryczną rozmowę. Darz Bór Łowczy Krajowy Albert Kołodziejski"

Autor: Weksel  godzina: 18:43
Jeszcze się taki nie urodził co by wszystkim dogodził. A Ci 3 bliżej nie znani strzelcy są wymienieni z imienia i nazwiska i jeśli ktoś ich nie zna to łatwo informacje zdobyć. Dowiedzieć się ile osiągnęli i zrobili. A skoro w innych sprawach ŁK zaproponował spotkanie po 5 kwietnia to warto zastanowić się dlaczego? Może chce się do nich przygotować lub mieć na spotkania tyle czasu ile potrzeba ? Ale w sumie lepiej robić szum o wszystko... ot tak po prostu pisać żeby pisać i było głośno.

Autor: Kulwap  godzina: 20:22
Nie da się naprawiać złego łamaniem prawa. Weksel! Uważasz inaczej?

Autor: MARS  godzina: 21:22
Albert Kołodziejski (dziennik.lowiecki.plhttps://www.youtube.com/watch?v=Ku7pCe88mKI)

Autor: chris666  godzina: 23:06
Pewne sprawy załatwia od zaraz, a inne poźniej z rożnych względów. Tak jak pisał jeden z poprzednikow. Wazne żeby słunie i dobrze. A nie prędko.

Autor: jacekl  godzina: 23:52
no , no., wejście ma jak Jenoch,,,,,,,,,,,,,,,,,, Bez " gabinetu" obiecuje wiele. Pan Albert uczestniczył w ZG jako statysta i to mu się spodobało? Teraz sam może być " Jenochem bis" i kontynuować swoje byłe poniżanie. To taka zmiana dla zmiany. Pani profesor Olech miała rację oceniając ZG jako statystów plus władca. To pani Olech powinna stać na czele związku. Okazała się wartością wśród głąbów. Koledzy z Luszyna mówił o panu Albercie - karierowicz , przystępuje do każdej frakcji politycznej aby istnieć. Nawet jest skromny, po wyborze na członka ZG, zadzwonił do kolegi w Luszynie i powiedział " ja już wiele mogę w PZŁ, jestem w ZG. Jak będziesz potrzebował coś to dzwoń" !! Kto stoi na stanowisku wykonawcy uchwał NRŁ ??? Kim jest człowiek, który gwarantuje zmianę zarządzenia bez głosowania " że uwali" ? Kto stoi za człowiekiem Łowczym Krajowym i kto będzie statystą w przyszłym ZG ?? Przyszli członkowie ZG to członkowskie zera ??? Wiele pytań, zero zmian, zero napraw, zero,zero,zero. Nadal widzę ratunek w NRŁ !!!!! Źle wybrał minister, nie o trójkę mi chodzi a o swojego, jedynego, akceptowalnego. Tak się zastanawiam, lepsze po kluczu partyjnym czy po betonie ? Chyba jeden wał i porażka !! Sprawa pana Flisa jest już chyba zamknięta, tak przynajmniej wypowiadają się na Nowogrodzkiej.