Wtorek
21.05.2019
nr 141 (5042 )
ISSN 1734-6827

Dyskusje problemowe



Temat: Niezrzeszeni-lenie?

Autor: Pomorski Łowca  godzina: 09:38
A dlaczego koła, które mają nadmiar np. jelenia nie udostępnią odstrzałów tym co mają nadmiar drobnej ? Taka wymiana - pięciu naszych jedzie na tydzień do was. A potem odwrotnie. Są koła gdzie jest problem z wykonaniem planu jeleni. Są takie gdzie jelenia to widzieli ale na obrazku. Ale nie ! Ci co mają oporowo jelenia będą sami dzielnie realizować plan, zamiast się podzielić z "głodnymi". A dla wielu kolegów strzelenie jelenia byłoby niesamowitą przygodą, którą by pamiętali do końca dni. Ale nie ! Są tacy co muszą strzelić cztery byki w sezonie. Bo jakby strzelili tylko dwa to życie straciłoby sens !

Autor: zygi  godzina: 10:30
Pomorski. Właśnie się z Tobą zgadzam.Czemu koła stronią od wymian polowań.Moje koło kilkanaście lat miało wymianę z innym kołem i było fajnie. Oni przyjeżdżali do nas na grubą my do Nich na drobną. Było fajnie do czasu. Nic jednak nie trwa wiecznie i nasza współpraca się zakończyła a szkoda. DB.

Autor: szlagoś  godzina: 10:53
Zygi i Pomorski ... Odpowiedz jest prosta. Jaki kolo wybiera sobie zarząd, takie zarządzanie. Tu gdzie ja poluję gdyby nie ASf to jeszcze z rok i niektóre koła prosiłyby kogokolwiek aby przyjechał i chciał polować na dziki. Kolo w którym ja jestem przez wiele lat robiło dwudniowe polowania na zające dla koła ze Szczytna, które w tamtych czasach miał duże plany grubego zwierza. Zamiennie my jeździliśmy do nich właśnie na dziki i jelenie. Więc nie jest to jakaś nowość. Od dawna powtarzam, że zarządy kół przede wszystkim powinny wspierać polujących myśliwych. Bo pozyskane przez nich tusze dają kołom kasę na szkody i gospodarkę. Ale niektóre zarządy nadal uważają że składki załatwia wszystko a wydaniem lub nie odstrzału można terroryzować członków. szlagoś

Autor: Lesław  godzina: 14:29
"Ja osobiście to chcę tylko na swoim polować takie dopełnienie prawa własności ,dla sowietów nie zrozumiałe" Renegat, ty osobiście to chcesz polować u innych za friko, a na twoim żeby się nikt nie pałętał. Dlatego jak ognia ty i tobie podobni unikacie rozwiązań z innych krajów europejskich nakazujących rozliczać się właścicielowi gruntu z tego co strzelił sam lub sprzedał. Jak również pokrywania szkód które wyrządziła twoja/wasza własność. "Sam polowałem w pewnym czasie w 3 kołach. Strzelam 30-40 szt grubej zwierzyny. Poluję na zaproszenie w kołach gdzie pozyskuje się zajączki czy bażanty. I naprawdę nie mogę pojąć co jest nie tak z tymi co im ciągle aktualny model łowiectwa nie pasuje." Szlagoś ale to jest niezmiernie proste. Jeśli jesteś dobrym człowiekiem i chcą się z tobą ludzie spotykać to masz zaproszenia i polujesz. Jeśli jesteś ch...m to nikt nie chce mieć z tobą do czynienia i nie jesteś zapraszany, to logiczne że nie polujesz. Nie ma wcale konieczności należenia do kilku kół. A z tą wymiana polować macie rację. Tylko jak zauważyłem to największy problem stanowią ludzie nie zarządy. Bo zawsze jest problem z transportem, terminem, noclegiem, odległością ... milion problemów a potem jęk niezadowolenia.