Piątek
18.10.2019
nr 291 (5192 )
ISSN 1734-6827

Dyskusje problemowe



Temat: Albert Kołodziejski złożył rezygnację

Autor: FMJ  godzina: 08:05
"NRŁ, grupa społeczna , walcząca do krwi za "OBCIACHOWE OBSZYWKI , ZŁOTO ( CYGAŃSKIE) " POTRAFI SPRZEDAĆ DUSZĘ ZA WYRÓŻNIENIE. Pzł nie posiadał nigdy elit, posiadał - zaściankowe dążenia do wywyższenia gumofilca do rangi " gumiaka" @Jacek LZ Część na pewno tak, ale są również osoby, które mają np biura polowań lub inne biznesy około łowieckie, dla których ważne jest mieć wpływ na zarządzanie w PZŁ. Co do rządzenia łowiectwem przez PiS to po pierwsze nie będzie to takie proste, ponieważ to łowiectwo im jest do niczego nie potrzebne, a poza tym nie mają osób merytorycznych które mogłyby się tym zająć. Mieli dwie okazję, żeby zlikwidować lub usprawnić monopol, a w zasadzie nie zrobili nic ambitnego. Ustawa niby odsunęła od władzy Blocha, a jego oddech czuć w każdej uchwale NRŁ, jak również w samym statucie PZŁ.

Autor: lucznik7x64  godzina: 08:41
Z względu na olanie przez PiS myśliwych i osób związanych z łowiectwem stracili około trzech punktów procentowych, które dzisiaj rozwiązały by ich problem w senacie.A tak figa z makiem, i tak się kończy zapatrzenie w siebie i nie słuchanie części suwerena.

Autor: rycerz  godzina: 09:40
Minister przypomniał Kołodziejskiemu, że postawił go na stanowisku celem zreformowania łowiectwa i ten musi reformę dokończyć, dlatego rezygnacja jest niemożliwa. Po wyborach "reforma" przyspieszy. Zlikwidowana zostanie NRŁ, krzyżyk na drogę, bo od dnia powołania do dzisiaj NICZEGO konstruktywnego nie zrobiła. Powoła się coś na kształt rady nadzorczej nad ZG PZŁ, oczywiście sformowanej ze "swoich", zmniejszy się ilość okręgów do 20, a potem się zobaczy - "Co by tu jeszcze spieprzyć, Panowie? Co by tu jeszcze?"

Autor: Artur123  godzina: 10:08
Rycerz, z całym szacunkiem do Ciebie, ale coś ściemniasz. Choćby Martinowi Lutherowi zlecono „zreformowanie łowiectwa”, nie mógłby cokolwiek zdziałać. Do „zreformowania łowiectwa” niezbędne bowiem są: 1) pomysł na nowy twór, 2) wola polityczna do jego wprowadzenia, 3) nowa ustawa łowiecka. Bez tego ani rusz. Ponadto, kiedy opozycja być może utrzyma zapowiadającą się większość w Senacie nadchodzącej kadencji, skończą się już ustawy przepychane w nocy kolanami. Tak więc nowelizacja lub uchwalenie całkowicie nowej ustawy, będzie wymagała nie tylko wysiłku, ale i czasu. Niezależnie od tego... Musiałbyś się zdecydować, jaką tezę chcesz lansować: a) minister nie przyjął dymisji Albercika, bo ...chce, żeby była cisza wokół spraw jego ministerstwa, to może się utrzyma (forum.lowiecki.pl/read.php?f=15&i=158256&t=158256&v=t), czy b) minister nie przyjął dymisji Albercika, bo ...postawił go na stanowisku celem zreformowania łowiectwa i ten musi reformę dokończyć (forum.lowiecki.pl/read.php?f=15&i=158265&t=158256&v=t). Jedno z drugim niekoniecznie musi współgrać. Reasumując – w co grasz? PS Owszem, plotkują, że ministerstwie, nad projektem ustawy pracuje pewien zespół ludzi (m.in. Sagan, Cieplak, Zalewski), ale jakie to może mieć dzisiaj znaczenie, kiedy jeszcze nie widać składu nowego rządu (pytanie: Kowalczyk utrzyma się czy popłynie?), a ponadto tylko w samym PiS-ie mamy 56 całkowicie nowych posłów i nie wierzę, aby choć część z nich nie chciałaby mieć w sprawie coś do powiedzenia.