Niedziela
18.10.2020
nr 292 (5558 )
ISSN 1734-6827

Dyskusje problemowe



Temat: Polowania zbiorowe w czasie Covid -19  (NOWY TEMAT)

Autor: witek  godzina: 10:01
po lekturze informacji ZO PZŁ o nowych obostrzeniach i powszechnym lamencie, tu na forum że się"nie da" , "że nie można" napisze tak: "SIĘ DA i MOŻNA" tylko trzeba z głową to organizować polujący w sposób szwedzki (z wysiadek) zorganizują polowanie bez problemu - losowanie nr wysiadek przeprowadza zdalnie w prosty sposób, na potrzebę losowania nadzadzą każdej własny nr - i telefonicznie polujący wybierze nr od 1-30, a obsługujący losowanie poda mu rzeczywisty nr wysiadki na którą w sobotę dojedzie sam lub w grupie do limitu zgromadzenia zasiądzie o godz 8.00 i odmelduje sie prowdzacemu SMS o godz. 8.15 dostaje SMS info, że polowanie się rozpoczęło dalej melduje SMS, że coś strzelił, tu i tu ma przyjechać zespół transportujący tusze lub przewodnik z psem do szukania postrzałków. na koniec SMS od prowadzącego- że polowanie zakończone i END, wszyscy grzecznie udają się z powrotem do domu - bez impresy (żal ale coż zdrowie ważniejsze) w żadnym momencie nie spotyka sie grupa powyzej limitu 10 czy 20 osób, a przy dojeździe samodzielnym - tak jak na polwaniu indywidualnym - NIKT nie spotyka się z NIKIM wszystko z zachowaniem przepisów: LOGIKI i BEZPIECZEŃSTWA Okazywanie psów przed polowaniem, jak w innym temacie podnosił kol Artur miało jeden cel, żeby było wiadomo, który pies jest "nasz" a który kłusuje" ale od długiego już czasu nawet "kłuserów " nie strzelamy - więc dawno już ten przepis powinien być usunięty a jak toś nie potrafi odróżnić psa od dzika , to niech idzie do okulisty, zeby mu dobrał szkłą lub zawiesi strzelbę na ścianę. Przepisy są (a przynajmniej powinny być) pisane w sposób celowy i tak należy je i intertpretować, celem przepisu było nie to , żeby ludzie sie nie spotykali tylko, żeby sie nie zarażali, a zakaz spotkań > określonej liczby to tylko narzędzie do osiągniecia celu napisałem o "polowaniach szwedzkich" ale inne też da się tak zorganizować i inne polowania. Całkiem innym sposobem mozę być przeprowadzenie 2 polowań w tym samym czasie - także uczestnicy polowania 1 (>20 osób) nie kontaktują się z uczestnikami polowania 2(>20 osób) trzeba uważać żeby polowanie 1 nie polowało na polowanie 2 :-) tu jednak bezpieczeństwo epidemiologiczne mniejsze, bo kontaktuje się ze sobą 20 osób) ale przepis o wielkości "innych imprez" zachowany i wsio w pariadkie.

Autor: Stefan Senegal  godzina: 10:35
No to opisz jak bylo😁 U mnie tylko czekali na pretekst żeby zbiorówkę odwołać.. Teraz nie muszą szukać pretekstów..

Autor: Artur Jesionowicz  godzina: 12:57
Polowanie zbiorowe to nie tylko polowanie; to nie tyle polowanie, co okazja do spotkania kolegów z koła i pobycia razem na łonie natury. W rozporządzeniu MŚ w sprawie szczegółowych warunków wykonywania polowania i znakowania tusz o tym się nie wspomina, ale całość rozpoczyna się zazwyczaj już w miejscu, gdzie parkuje się samochody. Przywitaniom, ściskaniu dłoni, poklepywaniu się po ramionach, uśmiechom, żartom już w tym miejscu nie ma końca. Przed odprawą myśliwych, prowadzący polowanie, sam lub przy pomocy innych, dogląda różnych spraw, w tym m.in. dokonuje odprawy naganki. Potem uroczysta odprawa myśliwych, którzy stają zazwyczaj w szeregu lub nawet w dwuszeregu. Sygnał „Zbiórka myśliwych”, oficjalne powitanie gości, myśliwych, naganiaczy, osób z obsługi polowania... Prowadzący przechodzi do przekazania różnych niezbędnych informacji, nakazanych prawem; czasem coś sprawdza. Pojawiają się krótkie pytania i odpowiedzi, następuje losowanie stanowisk... Sygnalista sygnałem „Apel na łowy” daje znać, że odprawa zakończona. Potem... Potem w las. W sposób wcześniej podany do wiadomości. Pomiędzy poszczególnymi pędzeniami, w miejscach umówionych zbiórek, jeden przez drugiego, przy uciesze trzecich, nie za głośno opowiada o wrażeniach sprzed jeszcze kilkunastu, a nawet kilku minut. Potem pokot, wieńczący polowanie. Tradycyjne sygnały myśliwskie znowu przyprawiają nas o emocjonalne dreszcze... A Ty, witek, piszesz mi: "SIĘ DA i MOŻNA" tylko.... tylko PO CO??? [...] na koniec SMS od prowadzącego- że polowanie zakończone i END, wszyscy grzecznie udają się z powrotem do domu - bez impresy... [...] napisałem o "polowaniach szwedzkich" ale inne też da się tak zorganizować … tylko PO CO??? Tylko PO CO, pytam, polowania zbiorowe bez całej swojej otoczki, bez kompletu ich piękna, na siłę, a przede wszystkim w warunkach tak mocno szalejącej epidemii? Komu i czemu mają one służyć? Jedmar (forum.lowiecki.pl/read.php?f=15&i=168465&t=168442&v=t): w kołach myśliwskich jest dużo starszych kolegów, którzy będą narażeni na spore ryzyko i tu trzeba zadać sobie jedno konkretne pytanie...Czy ryzyko jest konieczne, czy potrzebne? po co się zastanawiać nad interpretacją czy naginaniem bzdurnych zarządzeń. gdzie najwyższy czas użyć zdrowego rozsądku? Mam nadzieje że te kilka słów skłoni do refleksji i zastanowienia te zarządy [...] czy nie lepiej zwiększyć intensywności odstrzałów indywidualnych bez narażania życia i zdrowia kolegów. Jestem zdecydowanym entuzjastą polowań zbiorowych i tradycji myśliwskich ale myślę że można trochę odpuścić...

Autor: Zaranek  godzina: 15:35
Wszystko jest dobrze dopóki jest dobrze. prowadzący polowanie ma przeprowadzić odprawę na której ma wykonać określone czynności np. Sprawdzenie broni. Nie tylko czy broń jest załadowana ale np jaki celownik optyczny ma ktoś na sztucerze. Przypominam że maX t o powiększenie 3. Nie wszyscy takie celowniki mają. I co jak się zdarzy wypadek. Czy prowadzący polowanie odpowiada czy nie. Podałem tylko jako przykład jeden z obowiązków prowadzącego polowanie. Pozdrawiam

Autor: witek  godzina: 15:38
pytasz Arturze PO CO ? ano po to, żeby polować jak Ci zależy na sygnale koniec polowania to też go można uruchomić w wersji audio na smartfonach polujących część "artystyczną polowania" można zrobić w drodze powrotnej do domu w lokalu a jak sie broń zabezpieczy to moze być nawet z "prądem" co w knieji dziś jest trudne. czy "odpuszczać polowania zbiorowe" ???? każdy musi podjac decyzję sam i to jest jego decyzja, taka sama jak ta czy pójść na zakupy do marketu (większe ryzyko zakażenia) czy kupowiać via internet ( brak ryzyka, jeśli po odbiorze paczki umyjesz ręce a z jej otwarciem poczekasz 7 dni, bo na papierze., opakowaniach CV 19 też żyje, tylko kielbasa może za ten czas się zepsuć ) Czas się zmienił i trzeba się do nowej sytuacji dostosowywać, to nie będzie trwało 2 miesiace, po szczycie jesiennym przyjdzie szczyt wiosenny itd, przyjda kolejne obostrzenia, które mogą ograniczyć każdy inny rodzaj działalności ludzi w tym wyłączyć polowanie wogóle - nie wierzysz ??? przypomnij sobie wiosnę 2020 !) - poprostu trzeba przynajmniej na razie zmienić styl polowania - co będzie dalej ?? tego nie wie nikt każdy musi sam ocenić ryzyko i je zaakceptować lub nie wchodzić z temat ! podobnie jak z grą na giełdzie Wiesz dlaczego dziś nie ma dinozaurów ??? to jak w tym dowcipie - bo się nie przystosowały do zmieniajacej sie sytuacji ! jesli sie mysliwi nie przystosują to tez ich nie będzie bardzo trafnie napisał Jedmar: " Tak naprawdę to nikt nie wie o co chodzi.... cały świat działa po omacku według wcześniej wypracowanych standardów... izolacja i naturalna eliminacja najciężej chorych i słabych osobników." a efekt jest jaki jest ! tzn brak oczekiwanego efektu : wydawane nakazy i zakazy nie są przemyślane,nie są dobrze oszacowane skutki nakazów, odporności stadnej nie ma i nie będzie (bo wirus mutuje), chorują osobniki - nie tylko te z grup ryzyka i skończy się tak jak zawsze przy epidemiach część zostanie ...... sytuacja jest taka, że żaden kraj sobie na świecie nie radzi z Covidem, różnica jest tylko taka, że w jednych krajach ludzie chorują ciężej w innych lżej, jedni mają zapas respratorów inni ich nie mają Zaranek obecnie prowadzacy powinien jeszcze sprawdzać czy każdy jest w kalesonach , bo będzie zimno, a człowiekowi przemarzniętemu spada odporność i łatwiej wtedy zarazic się Covidem !

Autor: SPOKO  godzina: 15:54
Wniosek do ZG PZŁ albo i dalej - wprowadzić polowanie zbiorowe zdalne.

Autor: kaczor1085  godzina: 16:27
Spoko a najlepiej polowania bezobjawowe...😂 Artur nie demonizuj sytuacji, bo zaraz będziemy musieli odkażać ambony po polowaniu indywidualnym... Oczywiście dla osób najbardziej narażonych ( wiek, choroby), nie jest to najlepszy czas na spotykania niezależnie od okoliczności. Oczywiście należy zachować zdrowy rozsądek i nie zakładać, że coś jest niemożliwe. Gdy odpuścimy jedno czy drugie polowanie ,rownież świat się nie zawali.

Autor: Zaranek  godzina: 17:51
witek już dawno stwierdziłem że wariatów którzy zabić muszą za wszelką cenę nie brakuje

Autor: witek  godzina: 18:25
Zaranek masz racje takich co muszą zabić za wszelką cenę jest wielu - strzelają do nie rozpoznanego celu czy do zwierza na wzniesieniu, w kierunku drogi albo po linii na zbiorówkach - masz rację takich napaleńców nie brakuje

Autor: Artur123  godzina: 18:39
„Takich, co muszą za wszelką cenę" wziąć udział w polowaniu zbiorowym, także nie brakuje. Dla nich odprawa myśliwych może się odbyć poprzez Skype, a pokot „w drodze powrotnej do domu w lokalu". Natomiast sygnałów myśliwskich mogą słuchać „w wersji audio na smartfonach". Ot to się nazywa iść z postępem. „Czas się zmienił i trzeba się do nowej sytuacji dostosowywać". „Poprostu trzeba przynajmniej na razie zmienić styl polowania - co będzie dalej ?? tego nie wie nikt". Dla takich pandemia jest fałszywa (dziennik.lowiecki.plhttps://www.wirtualnemedia.pl/artykul/grzegorz-braun-zdjety-z-wizji-w-forum-tvp-info-za-eksponowanie-ksiazki-falszywa-pandemia). Ręce opadają.

Autor: Stefan Senegal  godzina: 18:55
Na FB PZŁ Bydgoszcz wisi jak byk, że można polować, i jest odesłanie do jakiegoś tam Instytutu Analiz Środowiskowych.. Czyli co.. ZO Bydgoszcz podważa stanowisko opublikowane na stronie ZG PZŁ?? W dodatku na tamtej stronie podkreśla się żeby nie nosić maseczek itd..

Autor: Artur123  godzina: 19:04
Miłosz z IAŚ uważa, że można hulać, bowiem piekła nie ma :-) (dziennik.lowiecki.plhttps://www.facebook.com/InstytutAnalizSrodowiskowych/photos/a.100195441547476/198970631669956). Tekst nie jest podpisany, więc oczywiście tylko zakładam, że on, bo nikogo więcej z tego towarzystwa nie stać jest na tak kontrowersyjne poglądy. A Miłosz, jak to Miłosz - świetnie się bawi :-)

Autor: Artur123  godzina: 19:23
Jedno na pewno słusznie zauważa: „Warto też odnotować, że zmienionym rozporządzeniem zniesiono wymóg posiadania maseczki w prywatnych pojazdach, nawet jeśli poruszają się nimi osoby niezamieszkujące lub niegospodarujące wspólnie”.

Autor: Broxen  godzina: 19:37
Tak już jest, że wiele osób pisze co wie zamiast wiedzieć co pisze. Cyt …„Do odwołania zakazuje się organizowania innych niż określone w ust. 1 imprez, spotkań i zebrań niezależnie od ich rodzaju….”: A co pisze w ust 1art.28 ? Cyt…§ 28. 1. Do odwołania zakazuje się organizowania zgromadzeń w rozumieniu art. 3 ustawy z dnia 24 lipca 2015 r. – Prawo o zgromadzeniach (Dz. U. z 2019 r. poz. 631), z wyłączeniem zgromadzeń organizowanych na podstawie zawiadomienia, o którym mowa w art. 7 ust. 1, art. 22 ust. 1 albo decyzji, o której mowa w art. 26b ust. 1 tej ustawy,….” Wydawało by się ,że każdy kto choć trochę ma orientacji w tworzeniu zapisów prawa wie, że to wskazanie : … „innych niż określone w usta 1” ….. to : ZAWSZE DOTYCZY KAŻDEJ INNEJ SYTUACJI NIEWYMIENIONEJ W TYM PRZEPISIE.

Autor: WJarek  godzina: 21:30
Zbiorowe nie odbędą się, plany nie zostaną wykonane, drobiazg. Szkody wzrosną, a rolnicy rękę wyciągną, bo im się, zgodnie z prawem, należy. Co wtedy powiedzą specjaliści od dzielenia paragrafów na czworo?

Autor: witek  godzina: 21:46
a art 3. ustawy o zgromadzeniach stanowi: Art. 3. 1. Zgromadzeniem jest zgrupowanie osób na otwartej przestrzeni dostępnej dla nieokreślonych imiennie osób w określonym miejscu w celu odbycia wspólnych obrad lub w celu wspólnego wyrażenia stanowiska w sprawach publicznych. czy odbywanie polowania to zgromadzenie wg tej definicji ? NIE wynika to i z tego zapisu i z art 4.2 "W zgromadzeniach nie mogą uczestniczyć osoby posiadające przy sobie broń(..), walne zebranie to też zgromadzenie ?

Autor: Stefan Senegal  godzina: 22:21
Gdyby ktoś w PZŁ poza dostępem do firmowej papeteri miał do tego ch... (ci) już kilka dni temu wystąpiłby do właściwego ministra o wniesienie poprawki do przepisów dopuszczających polowania zbiorowe z zachowaniem reżimu sanitarnego i środków ochrony osobistej.. Ale tam zainteresowanych tematem najwyraźniej nie ma.. Oni zawsze gdzieś na polowanie się załapią, zawsze jakiś wazeliniarz o brązowym języku zielony kwit da.. OHZtow nie brakuje..itd