Piątek
17.09.2021
nr 260 (5892 )
ISSN 1734-6827

Dyskusje problemowe



Temat: Z życia Koła Łowieckiego

Autor: Piotr Gawlicki  godzina: 00:41
Kolego labul, zdanie "Głosowanie nad absolutorium wg mnie do niczego nie prowadzi." jest fałszywe, a odczytałem je, jako niemożność odwołania członka zarządu po nie udzieleniu absolutorium, bo COVID i nie można będzie wybrać nikogo w miejsce odwołanego. Kolego Luzak-63, NWZ nie ma głosować aneksu komisji skrutacyjnej albo przewodniczący NWZ ma zażądać nowe głosowanie, tylko ma przyjąć protokół z poprzedniego WZ, znając stanowisko z aneksu komisji skrutacyjnej. Jeżeli przyjmie bez zmian, to prezes jest prezesem, a jeżeli wprowadzi zmiany stwierdzające, że należy zmienić konkluzję wyniku głosowania i prezes przestał być członkiem zarządu, to ........ przejdźmy do akapitu niżej. Kolego Traper97, NWZ może protokółu " nie przyjąć - wprowadzić zmiany - bezpośrednio głosować nad wyborem nowego prezesa", ale ............ Odwołanie członków organów koła po nie udzieleniu absolutorium wymaga bezwzględnej większości głosów. Głosowało 90 członków koła, większość wynosi 46 głosów i taka była potrzebna liczba głosów, żeby prezesa odwołać. Za odwołaniem było 45 głosów, więc czy WZ prezesa odwołało? W tej sytuacji wszystko zależy od interpretacji głosów nieważnych, jak pisałem wyżej. Tak więc WZ nie odwołało prezesa z zajmowanej funkcji lub prezes został odwołany i to zdecydują członkowie przyjmując protokół, a ZO to ewentualnie oceni w trybie nadzoru.

Autor: Luzak-63  godzina: 11:10
Myślę, że głosowanie nad odwołaniem prezesa odbyło się prawidłowo. Natomiast obliczenie wyników głosowania, już gorzej. Faktycznie liczba głosujących była 90, ale ważnych głosów było 87, potrzebna większość za odwołaniem powinna wystarczyć 44 głosy. Nieważne głosy z natury rzeczy są nie ważnymi i nie powinny być brane pod uwagę. Zresztą komisja uznała je za nieważne z jakich przyczyn. Innym faktem jest dlaczego komisja ogłosiła taki wynik głosowania, a przewodniczący zebrania to wszystko zwekslował. Pozostawienie tego faktu w dowolnej interpretacji do najbliższego NWZ, gdzie przewodniczący zebrania podda pod głosowanie protokół z poprzedniego WZ i uzna pomyłkę komisji skrutacyjnej, czym uzna wynik głosowania za ważny a zarazem odwołanie prezesa za fakt, bądź zażąda ponownego głosowania za odwołaniem prezesa. Inaczej mówią na dwoje babka wróżyła. Znając życia ZO umyję ręce, przy czym będzie rżnął głupa. Ale swój scenariusz napisze życie, zwołane NWZ nie będzie miało kworum i wszystko pozostanie po staremu. Niemniej jednak odwołanie prezesa było by zasadne. DB

Autor: Piotr Gawlicki  godzina: 13:16
Dlaczego tak uparcie przywołuję głosy nieważne? Są tego dwa powody. Po pierwsze, żaden przepis prawa łowieckiego nie definiuje co to są głosy nieważne, a po drugie praktyka kół pokazuje, że za nieważne przyjmowane są głosy, które można jednoznacznie odczytać jako za, przeciw lub wstrzymujący, ale komisja skrutacyjna nie próbuje odczytać z kartki woli głosującego, bo ma jakąś swoją definicję głosu nieważnego, nie opartą o żadne prawo. Wytyczną dla komisji statutowej jest w opisanej sytuacji przepis § 45 ust. 5) statutu, wymagający większości bezwzględnej dla odwołania członka zarządu. Definicja większości bezwzględnej jest jednoznaczna i nie powinna stanowić problemu interpretacyjnego. Odwołania musi chcieć ponad połowa głosujących, a to wystarcza do stwierdzenia jeszcze przed głosowaniem, ile głosów musi być za odwołaniem, żeby ono nastąpiło, bo w głosowaniu większością bezwzględna, liczba głosów przeciw, wstrzymujących i nieważnych nie ma znaczenia. Znaczenie ma tylko liczba głosów za odwołaniem i w opisywanym WZ tego koła tą liczbą była liczba 46 głosów. Komisja zliczyli 45 głosów za odwołaniem i 42 głosy przeciw lub wstrzymujące, ale również stwierdziła 3 głosy nieważne, ale nie wiemy na jakiej podstawie, bo takiej nie ma, więc była wymyślona przez komisję. Gdyby z choć jednej kartki do głosowania dało się jednoznacznie odczytać, że głosujący jednak chciał odwołania, np. zamiast postawić krzyżyk za odwołaniem, napisał „odwołać ch....” co komisja uznała za głos nieważny, choć on jednoznacznie wskazuje, że głosujący chciał odwołania prezesa, to liczba głosów za odwołaniem zmienia się na 46 i odwołanie staje się skuteczne. Co ja bym zrobił, gdybył był przewodniczącym NWZ, które zwołano np. tylko do rozstrzygnięcia, czy poprzednie głosowanie odwołało prezesa, czy nie. Poprosiłbym komisję zliczającą głosy o przedstawienie i zreferowanie każdego głosu, który komisja uznała za nieważny. Po takim przedstawieniu każdego głosu postawiłbym NWZ pytanie do przegłosowania, czy z danego głosu jednoznacznie wynika, że głosujący chciał odwołania. Gdyby w głosowaniu większością zwykłą i jawnie (chyba że 1/3 obecnych zażądała głosowania tajnego) chociaż przy jednej kartce było więcej głosów na tak, niż na nie, to w protokole z poprzedniego WZ zmienić należałoby zapis mówiącym wyniku głosowania odwołania i taki protokół poddany byłby głosowaniu, czy go przyjąć, czy nie. A gdyby żadne kartki uznane za głos nieważny nie znalazłaby większości dla stwierdzenia, że dana kartka jednoznacznie była za odwołaniem, to pod głosowanie NWZ poddany byłby protokół w obecnym kształcie. Absolutnie niedopuszczalnym byłoby powtórne głosowanie odwołania prezesa, bo nie ma do tego żadnych podstaw prawnych, chyba że wnioskujący o zwołanie NWZ wskazaliby zamiar odwołania prezesa, ale wówczas głosowanie podczas NWZ wymagałoby większości 2/3 obecnych na NWZ. Gdyby we wniosku o zwołanie NWZ znalazł się taki punkt, to i tak podczas przyjmowania protokołu z poprzedniego WZ postępowanie powinno być takie, jak opisałem wyżej i gdyby zakończyło się przyjęciem protokołu wskazującym, że prezesa odwołano na poprzednim WZ, punkt o odwołaniu prezesa na tym NWZ stałby się nieaktualny.

Autor: Artur Jesionowicz  godzina: 15:12
Przepraszam, ale Koledzy pięta i labul, głupstwa piszecie Przepraszam, ale przykładowo pięta zwykle „głupstwa plecie”, ale taki już jego urok i proszę mi go tu nie obrażać :-) Nieważne głosy z natury rzeczy są nie ważnymi i nie powinny być brane pod uwagę. Luzak-63, to Twoje zdanie, ale inni mogą mieć odmienne. Gdyby „nieważne głosy” „nie powinny być brane pod uwagę” w każdej sytuacji, nie nosiłyby w swojej nazwie rzeczownika „głosy”. Głos jest głosem, a że czasem ważnym, a czasem nieważnym, to całkiem inna bajka. Moim skromnym zdaniem wymagana liczba głosów w opisywanym przypadku ponad wszelką wątpliwość wynosiła 46 (dziennik.lowiecki.plhttps://sip.lex.pl/orzeczenia-i-pisma-urzedowe/orzeczenia-sadow/i-osk-3499-15-znaczenie-pojecia-bezwzglednej-wiekszosci-522174882) (ze statutu: „bezwzględną większością głosów obecnych na tym posiedzeniu”), a więc uchwala o odwołaniu prezesa nie uzyskała tej wymaganej większości.

Autor: 28rafal  godzina: 19:37
Kolejne węzły gordyjskie?..Jaki to geniusz klecił statut w którym liczba prawdziwych odpowiedzi dąży do nieskończoności..?