Czwartek
29.09.2022
nr 272 (6269 )
ISSN 1734-6827

Dyskusje problemowe



Temat: NOWY ZWIĄZEK  (NOWY TEMAT)

Autor: Artur Jesionowicz  godzina: 14:19
NOWY ZWIĄZEK (dziennik.lowiecki.plhttps://wildmen.pl/wiadomosci/nowy-zwiazek/?fbclid=IwAR2LWS4h5NUBn2nL7dBukgZI18Co4Psl4PNGLccW-X5HjUijhw8Fz46ngh4) Chyba naprawdę zaczyna widoczna być wola polityczna do zmiany modelu łowiectwa w Polsce. Nie przebrzmiały jeszcze echa wczorajszego marnego w (forum.lowiecki.pl/read.php?f=15&i=177128&t=177128)ystępu byłego barona SLD Andrzeja Brachmańskiego, a już dzisiaj larum, na ten sam temat, podniósł Paweł Gdula. Przy okazji odsłonił kulisy organizacji manifestacji myśliwych pod Ministerstwem Środowiska (dziennik.lowiecki.plhttps://braclowiecka.pl/n/1/aktualnosci/5786/manifestacja-mysliwych-pod-ministerstwem-srodowiska) w lutym 2018 r.: „Na sali konferencyjnej łowczy krajowy Lech Bloch zebrał wszystkich łowczych okręgowych. Zdecydowana większość zgodziła się z nim, że naszą jedyną formą obrony będzie protest przed Ministerstwem Środowiska. Doskonale pamiętam, że każdy łowczy okręgowy był oddzielnie pytany ilu myśliwych namówi na przyjazd. Z deklaracji wyszło, że pod gmachem resortu będzie protestować grubo ponad 10 tysięcy członków PZŁ. Przecenili swoje możliwości, lub… nie przyłożyli się do tego zadania…”. Jakże gł#pią minę mogą mieć dzisiaj Ci uczestnicy ówczesnej manifestacji, którzy wierzyli wtedy, że protestują w imieniu takich jak oni, a w rzeczywistości wodzeni byli za nos przez „Dariusza Dudkiewicza, przewodniczącego Tymczasowego Komitetu Krajowego Protestu Myśliwych PZŁ”. Jak nieskończenie d#rnym trzeba było wtedy być, aby wziąć udział w owym proteście. Odnoszę wrażenie, że panowie Andrzej Brachmański i Paweł Gdula, a także inni im podobni, wciąż wierzą, że wrócą wspaniałe dla nich czasy Blocholandii. Ale
To se ne vrati :-)

Autor: pięta  godzina: 15:01
Post usunięty administracyjnie. Przyczyna: post bez związku z niniejszym tematem, a nie dający się przenieść do Hyde Park.

Autor: Artur Jesionowicz  godzina: 16:16
Tak zwróciłem się do Pawła Gduli na FB: „Potrzebujemy silnej organizacji, która samodzielnie wyznacza ramy swojego funkcjonowania i dba o interes myśliwych!”. No więc nie może to być organizacja utworzona przez Bieruta. Organizację, która „samodzielnie wyznacza ramy swojego funkcjonowania i dba o interes myśliwych”, trzeba dopiero sobie stworzyć. Ot, choćby na podstawie ustawy Prawo o stowarzyszeniach. „Drogie łowiectwo wykluczy z naszych szeregów dziesiątki tysięcy myśliwych, których zwyczajnie nie będzie stać na dzierżawę obwodów w trybie przetargów”. Panie Pawle, sądzi Pan, że takie straszenie Babajagą może nadal przynosić oczekiwane przez Was efekty? „Myśliwi, który wrzucają w internetową przestrzeń hasła o zlikwidowaniu PZŁ i tworzenia nowego ogólnopolskiego związku – moim zdaniem – mają zerową wiedzę o budowaniu struktur. Dojście do miejsca, w którym jest dziś Polski Związek Łowiecki zajmie 100 lat!”. Pan już przechodzi sam siebie. Powojenne władze Polski, wszelkiej maści bandyci, komuniści i złodzieje, potrzebowali zaledwie kilku miesięcy, aby z przedwojennego modelu łowiectwa zostały tylko zgliszcza. Nowe uregulowania „prawne”, ale już oficjalne, w postaci dekretu Bieruta i Cyrankiewicza z dnia 29 października 1952 r. o prawie łowieckim, ukazały się już w siedem lat po zakończeniu działań wojennych. A Pan tu straszy, że albo Polski Związek Łowiecki, albo na okres stu lat nastaną egipskie ciemności. „Musimy jednak pamiętać, że obowiązek „zapisania” się po egzaminie łowieckim do PZŁ pozwala utrzymać składkę na względnie niskim poziomie. Jeśli parlament zlikwiduje ten zapis…”. To okaże się, że liczba członków PZŁ spadnie do blisko zera, a cena za „kartę łowiecką” bardzo szybko ustabilizuje się (nie licząc inflacji) na takim poziomie, że myśliwych w Polsce nie będzie 126 tysięcy, a ze dwa, trzy razy więcej. Na dobry początek. „Czy politycy zmienią model łowiectwa w Polsce? Moim zdaniem nie!”. A ja nie wiem. „Mają pełną świadomość, że ewentualna „komercjalizacja” będzie bardzo kosztowna dla skarbu państwa”. Jeszcze nie wiemy, w jakim kierunku miałoby to pójść, a Pan już cały czas straszy tą komercjalizacją. Straszy i straszy. Chciałbym w tym miejscu zauważyć, że poza sferą łowiectwa już bardzo dawno temu zrozumiano, że zasady rynkowe, że rynek – jako istotny element rozwoju procesów społecznych – jest znakomitym społecznym mechanizmem wymiany dóbr i usług. Obrońcy modelA mentalnie wciąż tkwią w czasach słusznie minionych i stąd takie opinie jak pańskie. „Dobre obwody zawsze znajdą dzierżawców, ale te które generują szkody staną się bardzo bolesnym obciążeniem”. Takie obwody staną się całkiem tanie. Oczywiście nie będą one musiały, tak jak to ma miejsce dzisiaj, liczyć po 5 czy 10 tysięcy hektarów. Mniejsze obwody będą generowały mniejsze szkody, a i łatwiej będzie je „upilnować”. „....szybkie skonsolidowanie naszego środowiska. Pierwszym krokiem, aby osiągnąć ten cel może być napisanie nowego statutu, który wprowadzi Polski Związek Łowiecki w XXI wiek”. Znajdujemy się już w trzeciej dekadzie tego XXI wieku, a Pan tu nawija o jakimś wprowadzeniu PZŁ w tenże wiek. To raz. Dwa – PZŁ miał ćwierć wieku na to, aby napisać porządny statut. Nie wykorzystał tej sytuacji. „Ekipa, która przejmie w przyszłym roku ster musi udowodnić, że społeczny model łowiectwa jest dobry dla przyrody i myśliwych”. Panie Pawle, jeszcze raz: Obecny model łowiectwa w Polsce nie jest społecznym modelem, a KOMUSZYM modelem, zrodzonym dekretem Bieruta i Cyrankiewicza. Gdyby on był społeczny, PZŁ miałby członków kilka razy więcej, a tak... A tak ciągnie się w ogonie Europy. Ten komuszy model jest każdorazowo dobry tylko dla wąskiej grupy osób, w tym dla niektórych polityków, którzy za darmochę (i bez żadnej kontroli społecznej) mają zarówno polowania, jak i huczne zabawy, w tym suto zastawiane stoły. Czas to zmienić.

Autor: Jan Tukan  godzina: 18:33
" Potrzebujemy silnej organizacji, która samodzielnie wyznacza ramy swojego funkcjonowania i dba o interes myśliwych!”. Bzdura! Potrzeba organizacji państwowej do zarządzania gospodarką łowiecka oraz dobrego prawa łowieckiego opartego o konstytucję, prawa podmiotowego w typie: Article XI. Conservation Section 4. Right of the people to hunt, fish, and harvest game The people have a right to hunt, fish, and harvest game, subject to such regulations and restrictions as the General Assembly may prescribe by general law. byv żadne kacyki bierutowskie i karierowicze nie żyli kosztem łowiectwa, by skarb państwa miał kasiure a obywatele i rezydenci pewne prawo, dobrze chronione przed politykami.

Autor: Jan Tukan  godzina: 18:37
Drogie łowiectwo wykluczy z naszych szeregów dziesiątki tysięcy myśliwych, których zwyczajnie nie będzie stać na dzierżawę obwodów w trybie przetargów”. Kolejna bzdura! Proszę zobaczyć kluby w Virgina co mają więcej ziemi.niz nie jeden obwód PZL. Natomiast mają stopnie / poziomy przynależności, gdzie każdy może wybrać sobie zakres ( np. poluje na ptactwo , a nie jelenie i niedźwiedzie). Proszę zobaczyć stawkę na godzinę pracy robotnika i odnieść to do składki w klubie a później porównać do Polski. Nadto każdy sobie może wybrać formę u siebie( własność czy współwłasność) u kogoś ( Lease lub Tereny publiczne), samemu lub w grupie.

Autor: Jan Tukan  godzina: 18:38
„Myśliwi, który wrzucają w internetową przestrzeń hasła o zlikwidowaniu PZŁ i tworzenia nowego ogólnopolskiego związku – moim zdaniem – mają zerową wiedzę o budowaniu struktur. Dojście do miejsca, w którym jest dziś Polski Związek Łowiecki zajmie 100 lat!”. Kolejna bzdura! Polowałem w Polsce blisko 20 lat, w USA w kilku stanach. Polski Związek Łowiecki ma 100 lat? A nie 1000? Czy 2000?

Autor: Jan Tukan  godzina: 18:42
Musimy jednak pamiętać, że obowiązek „zapisania” się po egzaminie łowieckim do PZŁ pozwala utrzymać składkę na względnie niskim poziomie. Jeśli parlament zlikwiduje ten zapis…”. Kolejna bzdura! Dożywotnia licencja myśliwska kosztuje $360 ( 30 krotność rocznej). Osoby urodzone przed Jan. 1, 1980 nie muszą. Anyone born on or after Jan. 1, 1980, is required to have the Hunter Education Certificate in order to legally buy a license or permit to hunt. https://www.hunter-ed.com/illinois/hunting_license/?campaignid=44076619&adgroupid=15544673179&keyword=%2Billinois%20%2Bhunters%20%2Blicense&gclid=CjwKCAjwhNWZBhB_EiwAPzlhNmo9RmuZz2zmimsYk90LfL18yYSXE3XmnF_2mqYYoqjpq-MvMf9wkhoCEgsQAvD_BwE

Autor: Jan Tukan  godzina: 18:44
„Czy politycy zmienią model łowiectwa w Polsce? Moim zdaniem nie!”. Tak. np. Sławomir Izdebski

Autor: Jan Tukan  godzina: 18:45
„Mają pełną świadomość, że ewentualna „komercjalizacja” będzie bardzo kosztowna dla skarbu państwa”. Bzdura! Państwo pozbędzie się pasożytów hobbystycznych i kacyków kołowych. Zaoszczędzi wszędzie.

Autor: Jan Tukan  godzina: 18:47
"Dobre obwody zawsze znajdą dzierżawców, ale te które generują szkody staną się bardzo bolesnym obciążeniem" Bzdura! https://www.basecampleasing.com/

Autor: Jan Tukan  godzina: 18:48
„....szybkie skonsolidowanie naszego środowiska. Pierwszym krokiem, aby osiągnąć ten cel może być napisanie nowego statutu, który wprowadzi Polski Związek Łowiecki w XXI wiek”. Jaja!

Autor: Jan Tukan  godzina: 18:49
„Ekipa, która przejmie w przyszłym roku ster musi udowodnić, że społeczny model łowiectwa jest dobry dla przyrody i myśliwych" Dowcip, czy co? Oni będą myśleć o stołkach, uposazeniach i profitach ...taka tradycja!

Autor: Jan Tukan  godzina: 18:57
https://twinoakshuntclub.com/ Nie zdążyłem dodać, jest też lista ( tabelka) kto chce, to znajdzie, jak mawiał jeden zwolennik PZL, nie trzeba dawać linków. Wiecie o kim pisze.

Autor: Jan Tukan  godzina: 18:58
Jeżeli w Polsce kopiują wzorce w nauce, wojsku, zarządzaniu z USA może warto skopiować model łowiecki! Korea Północna w demokratycznym państwie powinna zakończyć byt!

Autor: starzec  godzina: 18:59
Myślę że w ww. rozumowaniu przedstawionym przez AJ jest zasadniczy błąd. Jedna organizacja. Każdy monopol to patologia, która prowadzi do wynaturzeń i takiej czy innej formy zniewolenia. Tylko konkurencja i różnorodność powoduje, że jest jakiś rozwój. Normalni ludzie mogą nie mieć ochoty być w jednej organizacji z jakimiś ubekami czy innymi pozostałościami po prl i odwrotnie. Ci co chcą spokojnie popolować w ciszy i samotności nie pasują do modela z hierarchią, medalami i tymi tradycjami z komuny. Jedni pracują. Inni chcą pasożytować albo i ordynarnie kraść. Jedno koło ma jakiś majątek a inne nic. Jak te odmienne grupy mają się dogadać w 1 organizacji? Tylko taki układ, w którym nie będzie zabetonowania, umożliwiający dużą mobilność da realną szansę na jakiś rozwój.

Autor: Jan Tukan  godzina: 19:00
Dodam, że jestem otwarty na dialog.

Autor: Jan Tukan  godzina: 19:15
https://huntinglocator.com/businesses/hunt-club/state/virginia https://www.ccrandg.com/ https://www.ccrandg.com/become-a-member 30000 akrow tak na marginesie, a w USA są i większe.

Autor: Jan Tukan  godzina: 19:22
Tylko w Polsce łowiectwo nie daje kasiury do Budżetu Państwa, pytał o to Izdebski ( nie chce się mnie szukać) w USA nie ma stanu, co by nie dawał zysku swoim mieszkańcom. Nawet tereny zurbanizowane, np. District of Columbia!

Autor: Jan Tukan  godzina: 19:26
Na posiedzeniu Naczelnej Rady Łowieckiej w dniu 5 listopada 2021 r. została podjęta uchwała w sprawie ustalenia składki członkowskiej na 2022 r. Wysokość składki wyniesie następująco: – normalna 350 zł plus ubezpieczenie – 43 zł, – ulgowa 175 zł plus ubezpieczenie – 43 zł, – ulgowa, o której mowa w par. 124 ust. 3 Statutu PZŁ 87,50 zł plus ubezpieczenie – 43 zł. Ile kosztuje w Polsce składka dożywotnia ( licencja) ? Ile w Polsce będzie bulil kasy, tzn płacił myśliwy w PZL do końca swojej kariery łowieckiej, jaka to będzie kwota!? Ile kosztują kursy, szkolenia, składki na koło, dupowlazstwo itp?