Czwartek
06.10.2022
nr 279 (6276 )
ISSN 1734-6827

Dyskusje problemowe



Temat: SKŁADKA W GÓRĘ

Autor: August  godzina: 00:27
Wybacz Artur, ale to Ty moim zdaniem nietrafionymi ripostami dewastujesz ‘’ciężar dyskusji’’ która i tak jest kontynuacją kolejnych wtrącanych wątków. Bardzo lubię teksty pióra Witolda D. Może dlatego że to jakbym swoich dziadków - o łowiectwie wysłuchiwał. Jak przetrawisz to łowieckie motto Witolda ; ‘’Należy wyjaśnić, iż prawo do polowania stanowi nieodłączny element prawa własności.’’ . To i zrozumiesz sens wypowiedzi Piotra D. Kontekst do zrozumienia zapewne przez wielu niewychwycony wyartykułował już Piotr Gawlicki . Kolejność uprawnień do polowania w II RP . Wpierw musiałbyś znaleźć sobie koło które by Cię chciało przyjąć w swoje szeregi a następnie mogłeś się starać o tę faworyzowaną tu kartę . To może przyjmiesz do wiadomości że na tych ‘’obszarach ‘’gdzie 48% gruntów rolniczych i 42 % lasów było w rękach prywatnych tych prawdziwych nie udawanych ziemian taki z ulicy po prostu nie miałby szans na pif paf . Dla tych były te 2 ha zagonki, małorolnego chłopstwa , gdzie polowano prawem tej super ustawy nie na swoim. Mimo że odtrąbiłeś jakobyś mnie o czymś przekonał to wyprowadzę Cię z błędu . Akurat Ci nazywając się wtedy PZŁ i dziś kontynuują tę tradycję ''zagonkowi'', niech sobie obchodzą 100 lecie tej organizacji . Mierząc to zjawisko kryteriami zachodniej Europy niestety ale po prawdzie istnieją lat 70 .

Autor: starzec  godzina: 02:23
Temat brzmi: składka w górę i chyba nad zasadnością tej decyzji należałoby się skupić. Co do tej elitarności przedwojennych posiadaczy ziemskich to jest to odrębny i b szeroki temat. W Polsce przez wieki szlachtą zostawali ci, którzy mieli na to ochotę i oczywiście środki. Bogaci chłopi, Żydzi, kupcy czy inni mieszczanie. Mało chwalebną rolę tych najzamożniejszych w utracie niepodległości w 18 wieku pewnie każdy zna. Majątki zdobywali eksploatując chłopów, często w nieludzki sposób. Ziemię zdobywali też niekiedy w różny sposób. Jacy byli w 20 wieku? Proponuję lekturę książki Za wysokie progi Dołęgi-Mostowicza. Krótko mówiąc na przestrzeni wieków był to cały wachlarz postaci od największych patriotów po największe szuje, przy czym tych ostatnich było całkiem sporo. Myślę generanie że wrzucanie tych pobocznych wątków do tego tematu ma często na celu odwrócenie uwagi od bagna jakim od lat jest pzł. I analogia jaką widzę z przeszłością jest taka, że nowa kasta jaśnie oświeconych na stołkach traktuje i eksploatuje masy pzł jak, uwzględniając czasy w których żyjemy, szlachta chłopów pańszczyźnianych.

Autor: Renegat  godzina: 08:46
Tak to już jest że są wyzyskiwacze i wyzyskiwani . Cytując Martina Lutera Kinga w takich przypadkach obydwie strony są winne jedni bo tak robią a drudzy bo na to pozwalają..Czas się oderwać od przeszłości rozliczyć się iść wspólną drogą lub inną zawsze lepszą niż mówienie że mamy najlepszy na świecie model łowiecki który nie działa tak jak powinien.

Autor: Odyniec60  godzina: 11:07
Płaczcie i płaćcie, a ziobrowi cwaniacy będą Was doić do ostatniego grosza. Dopóki w kołach żądzą pokumunistyczni ,,oficerowie " LWP , ślubujący wierność Związkowi Radzieckiemu ( oburzonych pytam czy składali nową przysięgę wojskową ? ) , będzie syf i wieczna bieda . Niestety ludzie Ci genetycznie obciążeni są miłością do złodziejstwa, układów i megalomanii, jak niektórzy wyżej tu ujadający i broniący najcudowniejszego modela na świecie, udający inteligentów w dziurawych skarpetach. Moim zdaniem organizacja ta wymaga nie kosmetyki , a drastycznych zmian. Za rok składka zostanie podniesiona min. o 20% bo taka będzie średnia inflacja i znowu będzie narzekanie i płacz, jak co roku zresztą .

Autor: Renegat  godzina: 11:50
PiS jest zły Po dobre czy wy naprawdę nie widzicie że demokracja słabnie na całego .PiS =USA wpływy PO =Niemcy otworzyć oczy i zacząć od siebie .

Autor: Artur Jesionowicz  godzina: 12:55
„Bardzo lubię teksty pióra Witolda D.”. August, nie wystarcza tylko lubić, ale przydałoby się także je rozumieć. Poza tym, dlaczego o Witoldzie Daniłowiczu piszesz jako o „Witoldzie D.”? Coś Ci się pokręciło? Niezależnie od tego, nie tylko lubię teksty Witolda Daniłowicza, ale także jego samego. „Może dlatego że to jakbym swoich dziadków - o łowiectwie wysłuchiwał”. O tych swoich dziadkach niby z rodów szlacheckich to wtrącasz przy prawie każdej okazji. Co chcesz przez to udowodnić i w jakim celu? Czyżby aby na pewno nie przemawia przez Ciebie megalomania? „Jak przetrawisz to łowieckie motto Witolda ; ‘’Należy wyjaśnić, iż prawo do polowania stanowi nieodłączny element prawa własności.’’ . To i zrozumiesz sens wypowiedzi Piotra D”. Ty mi tu nie przystawiaj tekstów PiotraD (a gdzie on się podział?) do tekstów Witolda Daniłowicza, bo po pierwsze nie ma pomiędzy nimi związku, a po drugie – te pierwsze mają się do tych drugich jak mysz do góry. „Kontekst do zrozumienia zapewne przez wielu niewychwycony wyartykułował już Piotr Gawlicki . Kolejność uprawnień do polowania w II RP”. Skaczesz jak żaba po błocie. Nie zauważam logicznego ciągu w Twoich wypowiedziach. „Wpierw musiałbyś znaleźć sobie koło które by Cię chciało przyjąć w swoje szeregi a następnie mogłeś się starać o tę faworyzowaną tu kartę”. I znowu skok w bok, tym razem jednak po... argumentum ad personam. Ponadto brak konsekwencji w szerzonych przez Ciebie „poglądach" aż nadto jest widoczny. Jeszcze niedawno wielokrotnie publicznie wskazywałeś koło, do którego rzekomo należę, a teraz nagle zmiana o 180 stopni... i do żadnego koła nie należę? Nie pamiętasz już co i kiedy głosisz? „To może przyjmiesz do wiadomości że na tych ‘’obszarach ‘’gdzie 48% gruntów rolniczych i 42 % lasów było w rękach prywatnych tych prawdziwych nie udawanych ziemian taki z ulicy po prostu nie miałby szans na pif paf . Dla tych były te 2 ha zagonki, małorolnego chłopstwa , gdzie polowano prawem tej super ustawy nie na swoim”. Co to za bełkot i co chcesz nim udowodnić? Naprawdę nie jarzę, a chciałbym choć trochę. „Mimo że odtrąbiłeś jakobyś mnie o czymś przekonał to wyprowadzę Cię z błędu . Akurat Ci nazywając się wtedy PZŁ i dziś kontynuują tę tradycję ''zagonkowi'', niech sobie obchodzą 100 lecie tej organizacji . Mierząc to zjawisko kryteriami zachodniej Europy niestety ale po prawdzie istnieją lat 70”. Stary, wybacz, ale znowu nic z tego nie rozumiem. Nie wiem, jaką tezę chcesz udowodnić. Jedna kaszana. Pewnie nie wiesz o tym, ale jeżeli studenci z wykładu nic nie rozumieją, to nie jest ich winą. Wykład jest do... pupy. Wykładowca nie nadaje się na wykładowcę. Powinien poszukać sobie innego zajęcia.

Autor: Artur Jesionowicz  godzina: 15:28
Wpierw musiałbyś znaleźć sobie koło które by Cię chciało przyjąć w swoje szeregi a następnie mogłeś się starać o tę faworyzowaną tu kartę”. W stosunku do akurat tego fragmentu Twojej, August, wypowiedzi, jednak... zmieniam komentarz :-) :-) :-). I tak... Gdybyś Ty mógł oderwać się od tego myślenia stricte... komuszego z lat pięćdziesiątych i następnych. Pokaż mi w rozporządzeniu z 1927 r. choć jedno zdanie o... kołach łowieckich. Tak, wiem, coś trochę podobnego do dzisiejszych komuszych pezetełowskich kół występowało wówczas, ale pokaż to choć jedno zdanie o tych Twoich kołach w tym rozporządzeniu. Gdy znajdziesz, możemy o ich istocie podyskutować.

Autor: Odyniec60  godzina: 16:18
Jak czytam niektóre posty, to się zastanawiam jak za czasów komuny(socjalizm mamy teraz),mogła rządzić jedynie słuszna partia PZPR ? Dzisiaj nikt nie przyznaje się że do niej należał, w czasie wojny walczyły tylko oddziały AK. A dzisiaj każdy dawny folwarczny jest szlachcicem, a najpopularniejszym herbem rodowym tej szlachty są dwa psy w tarczy. Jeden sra a drugi warczy.

Autor: August  godzina: 20:33
Sorry starałem się uważnie czytać te inteligenckie riposty - ale jedynie wyławiam z kolorowego tekstu i dzielnie mu sekundującego podsumowującą puentę. ''Jeden sra a drugi warczy''.