Piątek
09.12.2022
nr 343 (6340 )
ISSN 1734-6827

Dyskusje problemowe



Temat: Łosie ???

Autor: narzynacz  godzina: 08:50
Mysie miasto to klatka . Teren jak przeciętny pokój w bloku . Już ci mówiłem . Łosie nie mają AGD , feministek i internetu Klępa ma rodzić i rodzi .. Mnie interesuje dlaczego przy większej ogólnie liczbie łosi niż kiedyś , populacja jest tak nie równo rozłożona . Słabo migrują na zachód Myślę że to wina autostrad i ekspresówek

Autor: WIARUS  godzina: 12:49
W 1998 roku tak pisano o łosiu w Polsce
Stan populacji łosia wg GUS wynosił w 2000 r. – 2076 sztuk, w 2005 - 3896 sztuk, w 2008 - 6479 sztuk, a w 2011 - 9862 sztuki (wg inwentaryzacji szacunkowej wykonanej przez dzierżawców i zarządców obwodów łowieckich w każdym roku). Moratorium na odstrzał łosia (Alces alces) zostało wprowadzone w rozporządzeniu Ministra Środowiska, Zasobów Naturalnych i Leśnictwa z 10 kwietnia 2001 r. w sprawie ustalenia listy gatunków zwierząt łownych oraz określenia okresów polowań na te zwierzęta. Objęło ono łosie całoroczną ochroną nie pozbawiając go statusu zwierzęcia łownego, a także nie wskazując terminu zakończenia obowiązywania moratorium. W 2008 roku podjęto działania zmierzające do opracowania strategii gospodarowania populacją łosia w kraju i zlecono jej opracowanie Uniwersytetowi w Białymstoku. W odebranej 15 listopada 2011 „Strategii ochrony i gospodarowania populacją łosia w Polsce” uznano, że poziom 5 łosi na 1000 ha łowiska jest wielkością optymalną zapewniającą trwałość populacji i jej prawidłowy rozwój - załącznik. Zgodnie z Rocznikiem Statystycznym Leśnictwa 2021 publikowanym przez Główny Urząd Statystyczny - obecnie jest to ponad 31 tys. osobników. Najwyższa liczebność populacji łosia występuje w województwach: podlaskim, lubelskim, warmińsko-mazurskim oraz mazowieckim.

Autor: sumada  godzina: 16:46
Narzynaczu Wrócę do początku Napisałeś mi: "Sumada W równaniu nie uwzględniasz rolnictwa . Rolnictwo sprawia że ograniczenia nie istnieją." To dałem Ci przykład łabędzia, które żywią się również na polach ale na nie się nie poluje. Wrogów mają wyjątkowo mało, nie bez powodu są białe i łatwe do zauważenia. Nie kryją się. Jeśli napisałeś prawdę to za kilkanaście lat łabędzi będzie więcej niż ludzi. Czy grozi nam łabędzia inwazja jeśli nie będzie się na nie polować? czy jednak wyreguluje ich liczebność przyroda?

Autor: nacomito  godzina: 17:40
Przeczytałem. Tekst i dane historyczne, bo sprzed dekady. Co zwróciło moja uwagę? Nazwisko profesora z UR w Krakowie i jego metoda pędzeń próbnych! Autorzy wskazują na nią jako najskuteczniejszą metodę liczenia zwierzyny grubej. Jednocześnie twierdzą, że metody stosowane przez leśników i myśliwych, do szacowania ilości zwierzyny, prowadzą do zawyżenia ich stanów Być może sprawdza się ona w stosunku do łosia, nie wiem. Może są koledzy, którzy mieli "szczęście" liczyć w latach 90-tych tą metodą łosie? Co do liczenia "na transektach" innej zwierzyny grubej, to.... nigdy więcej! Po zastosowaniu tej metody, w kole w ramach Rejonu hodowlanego, okazało się, że zwierzyny to my mamy ho!,ho! a nawet więcej! Jak nam nadleśnictwo dowaliło plan, to "z uciechy", nie mogliśmy się pozbierać. Wracając do łosi. Zestawiłem kilka liczb z linkowanej strategii (2021r. - w/g GUS) 1981 r - 6200 szt.; 1998 r. -1500 szt.; Przez dwie dekady ( prawie), czterokrotny spadek, przy odstrzałach ze stosunkowo niewielkiej populacji. 2010 r.- 7500 szt.; 2021r. - 31000 szt. Przez dwie dekady moratorium, dwudziestokrotny wzrost liczebności i nadal mamy moratorium! A Estończycy strzelali rocznie po 4000szt. z populacji liczącej12000szt.?! Jakieś wnioski....?

Autor: sumada  godzina: 20:16
"Według bowiem najświeższych danych zawartych w Banku Danych o Lasach, który otrzymuje z kolei informacje z Polskiego Związku Łowieckiego, wielkość populacji tego gatunku w Polsce na dzień 10 marca 2021 r. nasi koledzy myśliwi oszacowali na aż 1507 osobników!" To fragment tekstu o szakalu prof. Okarmy. Wnioski? ------------------- Nic by się populacji łosi nie stało gdyby wznowić odstrzał Ale uwaga autorzy książki "Łoś alces alces biologia ochrona i gospodarka łowiecka" (Bogusław Bobek, Jan Błaszczyk. Witold Frąckowiak, Jakub Furtek, Krzyztof Morow, Maria Wojciuch-Płaskonka, Krzysztof Wyrobek) ostrzegają, że na początku może dojść do zmniejszenia liczebności bo łosie zmniejszyły rozrodczość z uwagi na przepełnienie i dopiero po jakimś czasie zwiększą rozrodczość aby kompensować straty.

Autor: nacomito  godzina: 21:58
sumada Widzę, że skaczesz sobie "po zwierzątkach" - )))) A możesz znaleźć jakiś cytat, kiedy, z uwagi na przegęszczenie, zmniejszy się rozrodczość i ustabilizuje się populacja bobrów?! Jak tam populacja na zachodzie? Bez zmian? Bo u nas się stabilizuje. Suchy las zamienia się w olsy, a rowy melioracyjne w kanały irygacyjne. To chyba dobrze? Leśnicy i rolnicy na pewno się cieszą, że introdukcja się udała. Norki europejskie i piżmaki, pewnie też się cieszą, że nie zginęły tragiczna śmiercią z rąk myśliwych, a tylko zostały "wyparte", przez amerykańskiego pobratymca. Ciekawy jestem, gdzież to one zostały "wyparte"?! Oszczędzajmy szakale, jeszcze jest go za mało. Jeszcze .......

Autor: narzynacz  godzina: 22:05
Sumada No , ale łabędź jest terytorialny ....gdy gniazduje . Liczba miejsc z stojącą i płytką wodą jest ograniczona . Może dlatego .