Piątek
09.12.2022nr 343 (6340 ) ISSN 1734-6827 Dyskusje problemowe Temat: Łosie ??? Autor: narzynacz godzina: 08:50 Mysie miasto to klatka . Teren jak przeciętny pokój w bloku . Już ci mówiłem . Łosie nie mają AGD , feministek i internetu Klępa ma rodzić i rodzi .. Mnie interesuje dlaczego przy większej ogólnie liczbie łosi niż kiedyś , populacja jest tak nie równo rozłożona . Słabo migrują na zachód Myślę że to wina autostrad i ekspresówek Autor: WIARUS godzina: 12:49 W 1998 roku tak pisano o łosiu w Polsce Autor: sumada godzina: 16:46 Narzynaczu Wrócę do początku Napisałeś mi: "Sumada W równaniu nie uwzględniasz rolnictwa . Rolnictwo sprawia że ograniczenia nie istnieją." To dałem Ci przykład łabędzia, które żywią się również na polach ale na nie się nie poluje. Wrogów mają wyjątkowo mało, nie bez powodu są białe i łatwe do zauważenia. Nie kryją się. Jeśli napisałeś prawdę to za kilkanaście lat łabędzi będzie więcej niż ludzi. Czy grozi nam łabędzia inwazja jeśli nie będzie się na nie polować? czy jednak wyreguluje ich liczebność przyroda? Autor: nacomito godzina: 17:40 Przeczytałem. Tekst i dane historyczne, bo sprzed dekady. Co zwróciło moja uwagę? Nazwisko profesora z UR w Krakowie i jego metoda pędzeń próbnych! Autorzy wskazują na nią jako najskuteczniejszą metodę liczenia zwierzyny grubej. Jednocześnie twierdzą, że metody stosowane przez leśników i myśliwych, do szacowania ilości zwierzyny, prowadzą do zawyżenia ich stanów Być może sprawdza się ona w stosunku do łosia, nie wiem. Może są koledzy, którzy mieli "szczęście" liczyć w latach 90-tych tą metodą łosie? Co do liczenia "na transektach" innej zwierzyny grubej, to.... nigdy więcej! Po zastosowaniu tej metody, w kole w ramach Rejonu hodowlanego, okazało się, że zwierzyny to my mamy ho!,ho! a nawet więcej! Jak nam nadleśnictwo dowaliło plan, to "z uciechy", nie mogliśmy się pozbierać. Wracając do łosi. Zestawiłem kilka liczb z linkowanej strategii (2021r. - w/g GUS) 1981 r - 6200 szt.; 1998 r. -1500 szt.; Przez dwie dekady ( prawie), czterokrotny spadek, przy odstrzałach ze stosunkowo niewielkiej populacji. 2010 r.- 7500 szt.; 2021r. - 31000 szt. Przez dwie dekady moratorium, dwudziestokrotny wzrost liczebności i nadal mamy moratorium! A Estończycy strzelali rocznie po 4000szt. z populacji liczącej12000szt.?! Jakieś wnioski....? Autor: sumada godzina: 20:16 "Według bowiem najświeższych danych zawartych w Banku Danych o Lasach, który otrzymuje z kolei informacje z Polskiego Związku Łowieckiego, wielkość populacji tego gatunku w Polsce na dzień 10 marca 2021 r. nasi koledzy myśliwi oszacowali na aż 1507 osobników!" To fragment tekstu o szakalu prof. Okarmy. Wnioski? ------------------- Nic by się populacji łosi nie stało gdyby wznowić odstrzał Ale uwaga autorzy książki "Łoś alces alces biologia ochrona i gospodarka łowiecka" (Bogusław Bobek, Jan Błaszczyk. Witold Frąckowiak, Jakub Furtek, Krzyztof Morow, Maria Wojciuch-Płaskonka, Krzysztof Wyrobek) ostrzegają, że na początku może dojść do zmniejszenia liczebności bo łosie zmniejszyły rozrodczość z uwagi na przepełnienie i dopiero po jakimś czasie zwiększą rozrodczość aby kompensować straty. Autor: nacomito godzina: 21:58 sumada Widzę, że skaczesz sobie "po zwierzątkach" - )))) A możesz znaleźć jakiś cytat, kiedy, z uwagi na przegęszczenie, zmniejszy się rozrodczość i ustabilizuje się populacja bobrów?! Jak tam populacja na zachodzie? Bez zmian? Bo u nas się stabilizuje. Suchy las zamienia się w olsy, a rowy melioracyjne w kanały irygacyjne. To chyba dobrze? Leśnicy i rolnicy na pewno się cieszą, że introdukcja się udała. Norki europejskie i piżmaki, pewnie też się cieszą, że nie zginęły tragiczna śmiercią z rąk myśliwych, a tylko zostały "wyparte", przez amerykańskiego pobratymca. Ciekawy jestem, gdzież to one zostały "wyparte"?! Oszczędzajmy szakale, jeszcze jest go za mało. Jeszcze ....... Autor: narzynacz godzina: 22:05 Sumada No , ale łabędź jest terytorialny ....gdy gniazduje . Liczba miejsc z stojącą i płytką wodą jest ograniczona . Może dlatego . |