Piątek
20.09.2024
nr 264 (6991 )
ISSN 1734-6827

Dyskusje problemowe



Temat: Wódz przemówił

Autor: 2dwudziestak  godzina: 11:00
"podjąłem decyzję" "podjąłem również decyzję" "Postanowiłem również " Oczywiście próżno pewnie szukać uchwały ZG na takie działanie i chyba nawet słusznie, bo w oparciu o jaką delegację statutową? Tak więc mamy już pełną jasność: Eugeniusz Grzeszczak podjął decyzję z uwagi na swoje wewnętrzne przekonania, że tak będzie najwłaściwiej dla wszystkich członków PZŁ. Dziękujemy Ci o jaśnie panujący, że zadbałeś o godne świętowanie największego święta myśliwych i wskazałeś drogę gdzie wpłacać. Co prawda za hotel już zapłaciłam w Spale ale to nie pierwsze wyrzucone pieniądze w błoto w ramach członkostwa w PZŁ...

Autor: jeager  godzina: 12:21

Nasz wielki "wuc" ma w głębokim poważaniu przepisy regulujące prawo łowieckie i nas też. Traktują nas jak idiotów. Tak samo postępują zarządy okręgowe i kół łowieckich, gdzie patologia ma się całkiem dobrze. Jaka góra taki i dół. Panie Grzeszczak trzeba odchudzić swój gabinet, obniżyć zarobki i kilka milionów z naszych składek na PZŁ znajdzie się dla powodzian a nie żebrać o jałmużnę wśród myśliwych. Myśliwi już dawno przekazali dobrowolnie na fundację powodzian nie oczekując na pańskie decyzje. Tu nie jest potrzebne lansowanie. Czas najwyższy zabrać się za konkretną robotę a nie zajmować się pierdołami, które nie są potrzebne dla szeregowego myśliwego. Gdzie ten obiecany samorządny/e związek/stowarzyszenie łowiecki(e)?



Autor: Artur Jesionowicz  godzina: 12:30
Jeager i 2dwudziestak, podzielam Wasze poglądy.

Autor: Artur Jesionowicz  godzina: 12:30
„...za hotel już zapłaciłam w Spale ale to nie pierwsze wyrzucone pieniądze w błoto w ramach członkostwa w PZŁ... ...” 2dwudziestak, za hotel zapłaciłeś Ty, za hotel zapłaciłem i ja. Oczywiście z grupą przyjaciół, z którymi zaplanowaliśmy wyjazd na Hubertusa Ogólnopolskiego. Za kwatery zapłaciły setki, a może i tysiące myśliwych i ich rodzin. Wszystko w p#z#u, bo jeden jełop z wierchuszki PZŁ postanowił sobie po dyktatorsku „podjąć decyzję”.