Środa
31.08.2005
nr 031 (0031 )
ISSN 1734-6827

Dyskusje problemowe



Temat: Broń myśliwska i bobry

Autor: milosz  godzina: 08:22
U nas żadne szkolenie nie było i nie jest przewidziane, a mimo to wojewoda wydał zezwolenie na odstrzał bobra. Zatem chyba faktycznie żadnego obowiązku w tym przedmiocie nie ma. Co więcej, z cytowanych przy okazji tematu o czaplach, przepisów wynika jedynie kompetencja dla wojewodów do zezwolenia na redukcje zwierząt objętych ochroną częściową. Decyzja ta nie jest obwarowana żadnym dodatkowym rygorem typu szkolenie. DB

Autor: r. andrzej  godzina: 11:18
Ciekawe kiedy przyjdzie pora na jaskolki ograniczajace baze pokarmowa nad hodo- wlami pstraga ? ra

Autor: r. andrzej  godzina: 14:35
A w ogole to, ze bobrami, czaplami, wydrami, kormoranami i innymi jaskolkami zajmuja sie rozne ajwy spoza kregu bucow w zielonych kapelusikach z piorkami - czy chca sie tym zajmowac w kontekscie problemow ze szkodami - to jest pozytywne. Chwala im za to. Tylko problem w naglosnieniu i wskazaniu wlasciwych adresatow. Jak tym sie zajma mysliwi (musza zajac) ...- nawet z blogoslawienstwem wszystkich mozliwych urzedow, organizacji itp. - smrodek spada na nich.I to wlasnie oni tlumacza sie za bezposrednio zainteresowanych przed opinia publiczna o celowosci czesto koniecznych ale malo popularnych dzialan. Po co ?. (Np. dyskusja na temat ostrzalu bobrow na tymze forum....przed chyba rokiem ?). To bardzo dobrze, ze ajwa zabiera na ten temat glos. Tylko to forum jest chyba zlym adresem. Sadzac po dyskusji zreszta jest on w tym gronie ze swoim kompleksem na tle w/w zwierzakow i strzelaniem do nich dosc odoosobniony - zrozumiale - nie kazdy jest posiadaczem stawow z ktorych jakas gadzina wyzera iles tam karpia - za wymierne zlotowki. Niewielu tez - mam nadzieje - widzi sie w roli hycla czy szczurolapa - a do tego to "polowanie" sie sprowadza. Nie warto sie tez chyba spierac czy dyskutowac nad tego rodzaju historiami z punktu widzenia mysliwych. Jak ktos jest dumny z tego, ze ma prawo do ukatrupienia i zakopania jakiejs kreatury to jego sprawa. Hycle tez maja z pewnoscia jakis kodeks zawodowy i wykonuja w sumie pozyteczna robote. Tylko wydaje mi sie, ze jestesmy na forum lowieckim a nie rakarskim. pozdrawiam ra

Autor: ajwa  godzina: 15:14
Ad r.andrzej Jakbys śledził na bieżąco moje wypowiedzi to wiedziałbyś że temat strzelania do czapli i wydr na obrębach hodowlanych wynikł nie z mojej inicjatywy a z zapytania jednego z forumowiczów. Ja bedąc na bieżąco w tym temacie udzieliłem odpowiedzi kiedy i gdzie można. No i posypały się na mnie gromy,szczegóły z grubsza pewnie znasz. Potem śmietanka forumowa zaczęła krytykować i podważać każde moje słowo i wypowiedź w jakimkolwiek temacie. Nikt już (poza małymi wyjątkami)nie zastanawiał się co czyta a większość szukała haków aby mi dołożyć,(taka moda nastała). W tej chwili Ty piszesz w podobnym stylu. Nie zabieram głosu w sprawie bobrów,osobiście widziałem do tej pory jednego na Bobrze będąc na rybach kilka lat temu,a u mnie ich niema. Tytuł tego wątku jest taki jaki temat w załączonym piśmie,lecz równie dobrze zamiast bobra mógłby tam występować żubr. Mi chodziło tylko o to że z tej opini wynika że w rękach niemyśliwych znajduje się broń myśliwska z przeznaczeniem do ochrony stawów przed szkodnikami i nic wiecej. DB.