![]() |
Poniedziałek
17.10.2005nr 078 (0078 ) ISSN 1734-6827 Dyskusje problemowe Temat: Jeszcze nt. godziny 9:00 Autor: Krzych godzina: 08:12 Zaraz zacznę wyć. Koledzy! Zapis, że po zakończeniu polowania nocnego można dokonać wpisu do książki wyjść do godziny 9:00 nie implikuje stwierdzenia, że polowanie nocne musi się zakończyć do tejże 9. Zresztą sam termin "polowanie nocne" to legislacyjna bzdura. Prawo rozróżnia tylko polowania zbiorowe i indywidualne. To, że generalnie w nocy nie wolno polować, z wyłączeniem gatunków ściśle wymienionych, nie stwarza kategorii polowania nocnego. Idę do lasu w południe i poluję na wszystko co mam w odstrzale, w godzinę po zachodzie słońca poluję np. tylko na lisy i dziki, a od godziny przed wschodem znowu np. na jelenie. I tak sobie poluję do następnego południa - jak mi zdrowie na to pozwoli. I jest to jedno polowanie. Nie ma więc o co się sprzeczać. Pozdrawiam Autor: Deer35 godzina: 14:07 ,,Nie ma więc o co się sprzeczać"Tak zakończył Krzych swoją ostatną wypowiedż.Masz rację.Dlaczeg?Po pierwsze omawiana książka jest niesamowitym gniotem.W swim tytule nigdzie nie zawiera słowa sprawozdanie z polowania.Natomiast już rubryki wymagają od myśliwego zdania sprawozdania z polowania/Płeć,ilośćzwierzyny pozyskanej,ilość oddanych strzałów itd./Zawsze myślałem i dalej myślę,że do tego służy wydany,zarejstrowany dokument w postaci wypełninego blankietu zezwolenia na odstrzał wymienionej zwierzyny.Moim skronym zdaniem książka tfu!jak jej tam ma służyć przedewszyskim zaprwadzenia porządku przy polowaniu indywidualnym i jako najważniejsza sprawa z tym związana to BEZPIECZEŃSTWO.Proszę szanownych kolegów czy zdarzyło się kiedyś wam,że pod amboną rano i czekąjąc na odpowiednie ustawienie się dzika kol.myśliwy z podchodu strzela do tego dzika?mam nadzieję i życze wszystkim by go to nie spotkało.Co ta krótka wstawka ma do książki a ma ma,najlepiej zaprojektowana książka nie zastąpi dyscypliny i koleżeństwa wśród naszej społeczności.Mam na myśli wypwiedzi na temat zajmowania lepszych miejsc lub przez grono,,kolegów"kilku sąsiadujących łowisk.Niema i nie będzie takiej książki która rozwiąże wszstkie problemy dlatego też stoję na stanowisku że odgórne nakazywanie ze wszystkimi szczegółami rozwiązań nigdy nie zadowoli i nie rozwiąże wynikających problemów,które moim zdaniem powinne być rozwiązywane na szczeblu koła.Przecierz nasza brać łowiecka nie składa się tylko mieszkających w łowisku lub pobliżu.Dam mały przykład:kol.mieszkający na stałe w Warszawie po 10 dniach pobytu na rykowisku na drugi dzień szykował się do powrotu.Poprosił mnie bym mu odstąpił rejon polowania na który byłem wcześniej zapisany.Dogadaliśmy się bez problemów.Odjechał do Warszawy z tarczą.Kąstrukcja nieszczęsnej ksiązki rozmnożyła problemów niczego nie rozwiązując.Nasuwa mi się pewna złośliwość,że jak tak dalej będzie to niedługo do każdego spustu będzie przwiązana nitka myśliwy wyceluje a pan urzędnik z ministerstwa na sygnał z telefonu komórkowego odpali.Dyskusja czy jedna książka na obwód czy więcej,czy godz.9.00 a może 12.00,czy wpisać odrazu do której będe polował czy nie wpisywać czy odrazu podpisać czy o godz.9.00 podpisać!!!!!!!!!!!!!! OBŁĘD.Jestem jednym z szarych maluczkich myśliwych jedyną moją,, zaletą"to.że polowałem wg.starego niesłusznego prawa łowieckiego i poluję wg.nowego.Nasuwa mi się następna złośliwość.Naprawa dachu zaczeła się od rozbiórki fundamętu. Kończąc apeluję NIEDAJMY SIĘ ZWARJOWAĆ A NASZYM HASŁEM NIECH BĘDZIE ,,SAMO DYSCYPLINA DOBRZE ZROZUMIANE KOLEŻEŃSTWO-WALKA Z GŁUPOTĄ BIUROKRACJI. MEMROD Autor: jurek123 godzina: 14:42 Kol Deer35Jesteś ode mnie troszeczkę starszy ,ale ja mam dłuższy staż łowiecki od ciebie .Dlatego w pełni się rozumiemy .Podzielam twoje zdanie i powiem ci szczerze że wielokrotnie szlag mnie trafia no to co się obecnie w łowiectwie wyprawia.Podejrzewam że niedługo jak będziemy siedzieć na ambonie i któryś bąka puści to będzie zobowiązany zapisać to w zeszycie z zakończenia polowania ,narazie tylko strzały każą zapisywać.Z kolejnymi głupotami idziemy równo do przodu. Autor: nonqsol godzina: 20:29 Ad Rafał J Albo opacznie przeczytałeś, to co napisałem, albo może ja napisałem niezbyt jasno. Nie będę teraz tego rozstrzygał, bo nie to jest najwazniejsze. Ja rzeczywiście tak odczytywałem intencje rozporządzenia (a właściwie to wyjaśnienia do załącznika: tu rację ma Piotr G. że tak nie można) . Co do "interpretatorów" to tak uważam ale uwaga ta była tu zamieszczona niejako na marginesie. Pisząc, ze nigdy nie robiłem za jedynego mądrego, miałem na myśli wyłącznie siebie samego. A co do "farby" to żartobliwie (ta mi się wydawało) prosiłem o nieco informacji. A Brać po prostu przestałem kupować. I tyle. Serdecznie pozdrawiam! PS Gdyby coś jeszcze nie tak -wal na priva. Nie będziemy zanudzać wszystkich forumowiczów Autor: r. andrzej godzina: 22:33 Krzych Nie wyj....Przynajmniej jest o czym pogawedzic... A polecalbym z drugiej strony zerknac do regulaminu polowan pod haslo polowanie zbiorowe a nastepnie zestawic to przeczytane z praktyka coraz popularniejszych polowan pedzonych z ambon - tzw. szwedzkich..... pozdrawiam ra |