Wtorek
06.12.2005
nr 128 (0128 )
ISSN 1734-6827

Dyskusje problemowe



Temat: Czy KŁ może bez końca odmawiać przyjęcia

Autor: rob1  godzina: 09:21
Jednym słowem - lizanie tyłka ci niektóży proponują!!! Ludzie czytajcie uważanie post kolegi, jaki on nieznajomy - napisał, że trwa to już 10 lat! Poprostu nie chca go bo nie chcą go! Ot cała filozofia! Współczuję Ci kolego - spotkało mnie coś podobnego ale to juz inna historia. Powiem tylko tyle, że przyjęcie odmówił mi mój kuzyn - prezes koła!!!!!!!!!!!!

Autor: *BOBER*  godzina: 10:12
ad hubertus66 vel borsuk39 pisałeś mi że to takie fajne chłopaki w tym "Rosomaku" a nie chcą cię przyjąć!.sprawa jest najprawdopodobniej nie do załatwienia.z tego co słyszałem nie chcą obcych.jedyne wyjście to szukać innego koła.wiem że jest bardzo ciężko dostać się do jakiegoś koła na Podhalu ale nie trzeba się poddawać.po przeprowadzce będę dojeżdzał do obwodu 70 km zakopianką i nic innego mi nie pozostanie bo zdaję sobie sprawę że dostać się tam do koła jest nierealne. PS zdecyduj się na jeden nick

Autor: Hubertus66  godzina: 11:15
ad BOBER Zdecydowałem się wczoraj.Nie ma sensu mieć kilka nick-ów. Pisałem,że fajne są chłopaki,podtrzymuję to zdanie. Zdarza mi sie z nimi zapolować2-3 w roku,i mam o nich bardzo dobre zdanie. Sa mili,etyczni,ich gościnność jest wyjątkowa,choć w sercu smuci mnie,że nie mogę być ich członkiem. Wiesz co Bober dzięki forum łowiecki nie czuję sie taki osamotniony. Na początku bałem się,że na forum mogę sobię pogorszyć.... Serdecznie Cie Pozdrawiam DB

Autor: Pomorski Łowca  godzina: 11:18
Pewnie znów się narażę komuś ale moim zdaniem taka polityka kół = tolerowanie jej przez organa PZŁ to w pewnym sensie zakładanie sobie pętli na szyję. Działając w ten sposób koła = związek ograniczają obywatelom prawo do polowania. Niech wobec tego nas nie zdziwi ruch reformatorów, którzy będą dążyć do zmiany systemu. Pozwolę sobie przypomnieć, że jeden obywatel, którego nie przyjęto na staż adwokacki długo i namiętnie działał na rzecz złamania monopolu rad adwokackich. Działał z taką determinacją aż w tym roku zmieniono prawo (zasługa PiS) i otworzono szerzej drzwi do zawodu adwokata. Osobiście nie wiem jak ten problem rozwiązać ale coś z tym trzeba zrobić. Kiedyś , jakoś w latach 80-tych wyszedł taki przepis wewnętrzny w PZŁ że w kole na jednego myśliwego musi przypadać max. 200 ha. Kołom, które nie miały spełnić tego kryterium grożono odbieraniem terenów. Ale czy to jest dobry pomysł ? Zawsze jakiś. Pomimo iż 200 ha w jednym terenie znaczy, pod względem łowieckim znaczy zupełnie co innego, niż w innym terenie.

Autor: Hubertus66  godzina: 11:33
ad Rob1 Ty kolego od razu patrzysz na mnie i na moją sytuację krytycznie... Jestem obcy,ale wcale to nie znaczy,ze jestem zły i mam jakięs tam wady. Nie mozna człowieka osądzać człowieka jak się go nie zna............. .......................aby nie być obcym trzeba wpierw człowieka poznać !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! CHOĆ NIE UDAŁO MI SIĘ DOSTAĆ DO ICH KOŁA,WCIĄŻ PODTRZYMUJĘ DOBRE ZDANIE O ICH CZŁONKACH..........ALE............JEŻELI NIE PRZYJMA MNIE ZMUSZONY BĘDĘ DO POSZUKANIA SOBIE INNEGO KOŁA............

Autor: rob1  godzina: 11:45
Nie kumam! Gdzie tu krytyka kolegi! Wprost przeciwnie łączę się w niedoli! Cytat mojego postu: "Jednym słowem - lizanie tyłka ci niektóży proponują!!! Ludzie czytajcie uważanie post kolegi, jaki on nieznajomy - napisał, że trwa to już 10 lat! Poprostu nie chca go bo nie chcą go! Ot cała filozofia! Współczuję Ci kolego - spotkało mnie coś podobnego ale to juz inna historia. Powiem tylko tyle, że przyjęcie odmówił mi mój kuzyn - prezes koła!!!!!!!!!!!!"

Autor: Hubertus66  godzina: 12:04
ad Rob1 Przepraszam Cię kolego jeżeli uraziłem,ale czasami mam wrazenie,że wszyscy są przeciwko mnie................. .................................................Wiidzisz Rob1 nikomu nie mozna ufać........załatwił Cię Twój kuzyn.................ale czasem trzeba komuś zaufać.............ja na ten przykład za długo byłem w sobie zamknięty....!!!!!!!!!

Autor: RAF  godzina: 13:56
poszukaj innego koła; jak będziesz polował w tymi ludźmi skoro 10 lat nie chcą Ciebie przyjąć; myslistwo to także a może nawet przede wszystkim kolegowanie sie z innymi mysliwymi; dobrze poszukaj a znajdziesz, zawsze poza tym możesz polować w OHZ albo na zaproszenie w innym kole - w czasie np.: gdy trzeba pilnować kukurydzy, polowanie w tym czasie na dziki jest tanie także w OHZ pzdr RAF

Autor: Hubertus66  godzina: 14:48
as RAF i do Was Koledzy. Mam pytanie.Dzwoniłem do ZO w pewnej sprawie,i między innymi poprosiłem o kontakty z Kolami Łowieckimi. Podali mi numery telefonów. Powiedzcie mi czy na miejscu jest zadzwonić do prezesa KŁ,czy to nie wypada ? Wypada umówic sie na rozmowę ? Od czego zacząć aby sie nie wygłupić ? Tego Prezesa nawet na oczy nie widziałem. Co Wy na to !!!!!!!!!!! Darz Bór