Piątek
14.04.2006
nr 104 (0257 )
ISSN 1734-6827

Dyskusje problemowe



Temat: Broń pneumatyczna.

Autor: seba88  godzina: 00:20
HW 100 nie jest bronią. Bronią pneumatyczną można nazwać wiatrówkę powyżej 17 jouli. A poza tym to może oświeć nas gdzie wyczytałeś, że chodzi o polowanie w Polsce?

Autor: witing  godzina: 00:32
Przytoczyłem fragment jednej z licznych reklam umieszczonych na polskich stronach internetowych i skup się na problemie fizolofie. Jaśniej?

Autor: Jurek Ogórek  godzina: 08:06
zawsze znajdzie sie taki co nie wiedział - jeden ruski nie wiedział że zelazo jest cięższe od powietrza i wymyślił samolot Tak samo ty kolego witing - nie wiedziałes że wiatrówki są w sprzedaży ?? że np. niektóre z nich są przeznaczone do odstrzału szkodników (WebleyiScott)i kalibru od 6,35 do 4,5 Czy sądzis że kłusownicy od razu zostawią druty i linki a kupia sobie wiatrówki za kilka tysięcy złotych Zapomniałes jeszcze napisać że broń czarnoprochowa jest w sprzedaży i z powodzeniem może służyć do kłusownictwa Wydaje że dostatecznie skupiłem się na problemie wczoraj urodzonego Pozdrawiam DB

Autor: Mark - 2  godzina: 08:24
A w czym tu jest problem. Już kiedyś była na ten temat dyskusja na forum. Po pierwsze - wiatrówka nie służy do polowania zgodnie z przepisami, i każdego który będzie się nią posługiwał w tym celu można spokojnie skazać zgodnie z paragrafem. Po drugie - nie popadajmy w obłęd, polować nielegalnie można nie tylko z wiatrówką (z instrumentów "strzelających" są jeszcze łuki, kusze itp. też ogólnie dostępne), oraz wszelkiego rodzajów wnyki, pułapki, trucizny itd. Nie wspominając nawet o broni czarnoprochowej. Po trzecie - jakoś jeszcze nie spotkałem się z żadnym newsem w mediach by ktoś polował z wiatrówką, ani nie spotkałem nikogo takiego w lesie, moi koledzy i strażnicy łowieccy też (owszem bywają wiadomości, ale tylko postrzelenia z wiatrówki ludzi lub strzelania do zwierząt, przez jakiś tam idiotów). Po czwarte - a tak na poważnie, to na jaką zwierznę z tym można polować, aby polowanie było skuteczne i przynosiło wymierne korzyści, strzeli z tego dzika, sarnę o jeleniu nie wspominając?. Po piąte - nie dajmy się zwariować, nie znaczy to że wiatrówki bez zezwolenia zaczną kupować hurtem ci którzy z różnych powodów nie otrzymali (lub po prostu nie starali się o nie), zezwolenia na broń palną w celu polowania, czyli kłusowania. Po szóste - jeżeli wiatrówka ( a w ofercie są też egzemplarze broni krótkiej), byłaby tak niebezpieczna i doskonała do zabijania. To świat przestępczy używał by po prostu wiatrówek (łatwiejsze do zdobycia i to legalnie), a nie zdobywał broń palną wszelkimi nielegalnymi sposobami. Jakoś na bank nikt z wiatrówką jeszcze nie napadł, przynajmniej nie słyszałem o czymś takim. Jeżeli na całym świecie, lub przynajmniej w Europie - nie jest to traktowane jako broń niebezpieczna i dostępna w sprzedaży bez wymaganych zezwoleń, to dlaczego u nas ma być odwrotnie. Mamy podobno demokratyczny kraj, demokratyczne prawa i swobody ludzi go zamieszkujących, to na jakiej podstawie trzeba je ograniczać. Więcej zaufania do ludzi, ktoś kto, chce łamać prawo będzie to robił pomimo różnorodnych przepisów zakazujących i na to nie ma siły. Na szczęście jest to znikomy odsetek normalnego społeczeństwa, nie dający powodów ustawodawcy do wprowadzania kolejnych bzdurnych ograniczeń swobód obywatelskich. D.B. Ps: A takiego "relamodawcę" można oskarżyć o podżeganie do przestępstwa, (jeżeli tak reklamuje wiatrówki) i po sprawie, ale tu powinni wypowiedzieć się prawnicy. Według mnie jest to podżeganie - ale mogę się mylić.

Autor: PiotrekPat  godzina: 08:59
Skad się biorą takie pomysły jak u Witinga? Rece opadają jak się czyta takie rzeczy. Kłusownik jest kłusownikiem a ponieważ polowano daleko przed wymysleniem wiatrówek to i ich wykorzystanie jest marginalne. Mark ma rację: dyskusja była już tyle razy i konkluzja była nastepujaca: zabronić ludziom posiadania drutu, noży, siekier. Zdecydowana wiekszość skłusowanej zwierzyny pada od wnyków, sideł, później pewnie niestety od..broni mysliwskiej :( i dopiero dalej od wszelkiej nielegalnej broni palnej i na samym końcu od wiatrówek i broni CP. Już widzę jak tabuny ludzi w których domach od pokoleń ktoś stawiał wnyki pedzą do sklepu i kupują wiatrówki PCP za 7tys zł albo jakiś porządny sztucer CP za 4tys. Sam bym kupił taką wiatrówkę ale niestety stać mnie tylko na sztucer czeski. Mysle też o kupieniu rewolweru CP i reczę Ci ze nie mam pomysłu kłusować z niego. Jak sięrocznie wystrzeliwuje kilka tys szt amunicji do papieru i jakieś 20szt do zwierzyny to można zrozumieć że ktoś kupuje wiatrówkę PCP po to zeby dziurawić papier lub obalać figurki metalowe . Bzdury i duby smalone z tym zagrożeniem. Tyle powiem.

Autor: zajączek  godzina: 14:46
ad witing Nie ma żadnego problemu. Próbujesz jedynie wsadzić kij w mrowisko.. Uważasz że ktoś przy zdrowych zmysłach zabierze HW 100 nawet w "myśliwskim kalibrze" 5,5 na ambone i zasadzi sie na dzika?

Autor: witing  godzina: 15:24
Przepraszam za wszystko poniżej: Że zapomniałem o tym, iż od niepamiętnych czasów w każdym polskim domu było po kilka wiatrówek i w dodatku takich, co przebijały dwie calowe deski, a nie takie jak dzisiaj przebijające tylko jedną, a strzelanie z pneumatyków do przechodniów z balkonów to jest i była normalka, że nie dociera do mnie fakt zwiększania się liczebności populacji dzikiego ptactwa i innej drobnej zwierzyny. A to, co widziałem (podaję tylko kilka przykładów) jak ze stodoły strzela się podkarmiane bażanty czy kuropatwy, a przy wędkowaniu kaczki, to moja fata mrugana. Nie mówiąc o zasłyszanych historiach o ciekawych polowaniach jesienno zimowych na bażanty nocujące na drzewach w przydomowych sadach. Jeden taki chwalił się, że z osiemnastu nie wziął tylko dwóch, co przestały przychodzić. Narzędzie, wiatrówa z lunetą za kilkaset złotych. Jeśli któryś z Was będzie miał kupować wiatrówę za 7000 zł to niech da mi znać ja załatwię mu za 10000 zł. A dla młokosa, który kupuje buty za 500 zł, koszulkę firmową za 200 zł, wydanie 600-800 zł na Waszym zdaniem zabawkę z lunetą, z bocznym lub dolnym naciągiem, nie stanowi żadnego problemu. Chęć dokopania mi zabrała Wam zdrowy rozsądek i przyćmiła wyobraźnię. W trosce o Was, żebyście się nie nabawili żylaków na mózgu, redagując riposty, kończę dyskusję, nad tym dla Was bez znaczenia problemem. Może kiedyś wyskoczę z jakimś tematem w stylu „czy do ćwiartki księżyca można zobaczyć jaja odyńca”. Na razie muszę popłakać w koncie, bo czuję się przez was zaszczuty i sponiewierany. Dziś smutny dzień pamiątka po okrutnych i bezmyślnych, sam się zadumam i innym życzę konstruktywnej zadumy, żebyśmy nigdy, nikomu, nie zakładali koron cierniowych. Jeśli mi się to przydarzyło to walę się w piersi i o przebaczenie proszę. Wesołego alleluja.

Autor: Patiomkin  godzina: 16:04
Kolego mam wiatrówkę podobnie jak wielu z moich znajomych . Moja akurat tak sobie kosztowała coś ok 10k zł razem z lunetą , i mam za domem teren gdzie przychodzą bażanty i wierz mi ani razu nawet nie spojżałem na nie przez lunetę . Dla czego ano dla tego że z 17J wiatrówki to raz że nie mam pewności zabicia na miejscu a dwa ładniej wyglądają na dworze niż na talerzu. Jak chcesz poznać wielu ciekawych ludzi walczących z plagą oszołomów strzelających do ludzi , ptaków etc. z wiatrówek to zapraszam do Morska k/Zawiercia od 27 do 30 kwietnia na zlot takowych strzelających jak ja. A za 700 zł to kupisz chińskie badziewie które jest mocne tylko w reklamch a celność ma zbliżoną do procy. I wytłumacz mi jak to jest w Wielkiej Brytanii gdzie wolno polować z pneumatyków i robią to nagminnie ba nawet się tym chwalą i mają pełno drobnej zwierzyny i ptactwa. Proszę oto link do angielskiej strony Angielskie forum broni pneumatycznej (s3.invisionfree.com/Airgunshack/index.php?act=idx) Zgadza się że jest wiele osób kłusujących bądź nieumiejętnie obchodzących się z bronią i niebronią pneumatyczną chociażby jak ostatni tragiczny wypadek śmiertelny pod Tarnowem, ale zakazami to chyba niewiele się zdziała może lepiej uczyć niż zabierać .Podchodząc do tego jak Ty to trzeba by zabrać auta, młotki,łomy, siekiery , ba a widelcem to można i dzika ubić. Nasze stowarzyszenie organizuje spotkania z dziećmi w szkołach gdzie specjalnie uczulamy na sprawy związane z bezpieczeństwem i nie strzelaniem do żywych istot, chętnie na takie spotkanie zaprosimy i myśliwego może wyjaśni parę spraw związanych z tą piękną profesją i hobby. Jesteś chętny podziałać trochę społecznie to zapraszam serdecznie. Ps. I zapraszam na nasze forum http://bron.iweb.pl/index.php zobacz co się tam dzieje z takimi indywiduami polującymi i strzelającymi do wszystkiego bezmyślnie.

Autor: Jurek Ogórek  godzina: 16:59
kolego witing- twój trochę nie bardzo wyważony atak na sebę88 spowodował że wiekszośc kolegów i ja nie podjęła dyskusji tylko frontalnie zaczeła cie atakować Zyczę Zdrowych i Wesołych Swiąt i myslę że jeszcze podyskutujemy ciekawie na inne tematy - nie martw się ja też potrafię mieć zły dzień

Autor: zajączek  godzina: 18:21
ad witing Istotnie z wiatrówka za pan brat jestem od dzieciństwa. Wprawdzie nie przebijają dwucalowych desek i nie strzelam z nich z balkonu do przechodniów ale widocznie jestem "inny". Podobnie duża rzesza innych posiadaczy pneumatyków. Również nie strzelam do jakiegokolwiek ptactwa (rosól z wróbla? ) i innych drobnych ssaków. Myślę ze nikomu nie odebrało rozumu polemikując z Tobą, to raczej tobie kolego "puszczają nerwy". Czujesz się "sponiewierany i zaszczuty"? Kto sieje wiatr ten zbiera burze ... A żylaków na mózgu też nie dostanę, kilkadziesiąt (jak ten czas szybko leci) lat obcowania z wiatrówkami i bronią palną utwardziło mnie ... czego i Tobie w ten przedświąteczny wieczór życzę. Zdrowych wesołych Świąt Wielkiej Nocy! Wesołego Alleluja ;-)

Autor: kahles  godzina: 22:31
"Nasze stowarzyszenie organizuje spotkania z dziećmi w szkołach gdzie specjalnie uczulamy na sprawy związane z bezpieczeństwem i nie strzelaniem do żywych istot, chętnie na takie spotkanie zaprosimy i myśliwego może wyjaśni parę spraw związanych z tą piękną profesją i hobby. Jesteś chętny podziałać trochę społecznie to zapraszam serdecznie. " I to się chwali. Edukacja, edukacja i jeszcze raz edukacja. Tak trochę z innej beczki... ze strony myśliwych właśnie też przyda się taka inicjatywa i to bardzo bo większość ludzi uważa ich za zwykłych żądnych krwi bandziorów... Nie rozumieją istoty łowiectwa dlatego są tak postrzegani. To samo jest z wiatrówkarzami, jak ma wiatrówkę to na pewno strzela do ptaków. witing :) Wrzuć na luz, wiatrówki są na prawdę fajne. Kup jakąś a zobaczysz , że jest niesamowita frajda jak z 40-50m trafiasz w kapsel. Oczywiście do 17J bo powyżej trza REJESTROWAĆ i strzelać TYLKO na strzelnicy. A i lepiej obędziesz się z bronią bo zasady bezpieczeństwa są dla wszystkich urządzeń miotający takie same :-) Pozdrówka i WESOŁYCH ŚWIĄT ! :-)