Poniedziałek
22.05.2006nr 142 (0295 ) ISSN 1734-6827 Dyskusje problemowe Temat: badanie mięsa na obecność włośnia Autor: Lewandowski M godzina: 00:20 Wiem że trzeba badać metodą wytrawiania. DB. Autor: niedzwiedz30 godzina: 01:56 Poszukaj na forum bo było juz o metodach i ryzyku ewentualnego zarażenia się włośniem spiralnym Autor: Maciek As godzina: 21:27 DB jeżeli masz tusze na użytek własny możesz z nią zrobić co zechcesz.nie masz żadnego obowiązku badania .(oczywiscie lepiej nie ryzykować) jeżeli chodzi o trichinelle spiralis (włosien spiralny ) to dla dzików jest teraz najlepszą metodą badanie poprzez wytrawianie. możesz też to zbadać tak jak badano do tej pory czyli pod mikroskopem(trichinoskopem) zs tym że musisz nakroić 28 wycinków( w odróżnieniu od zwykłej świni gdzie bieżesz 14 wycinków) wszystko możesz znależc na stronie inspekcji weterynaryjnej w ustawie o badaniu mięsa na obecność włośnia Autor: Piotr62 godzina: 21:45 Wszystko się zgadza co koledzy napisali. Jeżeli bierzesz dzika na włąsny użytek możesz zrobić z nim co zechcesz. Nawet zjeść go bez badania ale czy warto ryzykować? Nie dałbym psu niezbadanego mięsa a zjeść samemu. Odpada zbędne pytania. Zbadaj i już. koszt ok. 25 zł Autor: r. andrzej godzina: 23:50 Jest jeszcze jedno paskudztwo - Trichninella pseudospiralis - b. trudna do wykrycia metoda mikroskopowa - larwy sie nie otorbiaja. Czy ktos zetknal sie z tymi zwierzatkami ? |