Wtorek
27.06.2006
nr 178 (0331 )
ISSN 1734-6827

Dyskusje problemowe



Temat: Członek niemacierzysty

Autor: nonqsol  godzina: 00:04
ad Master537 Wg mnie pkt 2 należy odczytać w ten sposób, że zarząd - owszem - ale koła, w którym zamierzam być macierzystym. Pozostałe można po prostu poinformować. Jeśli się mylę, dam sie przekonać.:-) Pozdrawiam!

Autor: master537  godzina: 09:03
Ad. nonqsol. Punkt 2 brzmi: "o rodzaju koła decyduje zainteresowany członek i zarząd koła". Ponieważ mowa w nim, że zainteresowany członek i zarząd koła decydują o RODZAJU koła (macierzyste lub niemacierzyste), to uważam że jest to sprzeczne z Twoją interpretacją. Chętnie poznałbym opinię prawników (rozwiązałoby to również wątpliwości Kolegi Rafała), co do interpretacji tego punktu. Pozdrawiam. Darz Bór.

Autor: wosiu  godzina: 09:24
Mnie się wydaje że samo poinformowanie nie wystarczy.Skoro o członkostwie w kole(czy to macierzystym czy niemacierzystym) decyduje zarząd koła to musi być stosowna uchwała.Skoro uchwała to powinien być wniosek lub prośba.Nigdzie nie jest napisane że zarząd musi sie do takiego wniosku czy prosby przychylić.A co wtedy kiedy dostaniemy odpowiedź negatywną.Master537 ma rację że w tym temacie powinien wypowiedzieć się prawnik aby rozwiać wszelkie wątpliwości. DB

Autor: wosiu  godzina: 09:31
A skoro trwa dyskusja to mam dwa pytania w temacie. Cz jest gdzieś określona liczba członków w kole, dla których koło jest niemacerzyste? Czy zarząd koła swoimi uchwałami może regulowac ilość członków dla których koło jest niemacierzyste? Czy WZ może okreslić ilość członków dla których koło może być niemacierzyste? DB

Autor: master537  godzina: 09:48
Wosiu kierdel może wszystko, a jeśli ZO nie odrzuci uchwały w ramach nadzoru to stanie się to prawem (Kaduka?). U mnie w kole kiedyś ustalono, że może być 5 członków niemacieżystych. Obecnie coś takiego nie funkcjonuje. Członkowie są członkami (nie obrażając Dian), a tylko koła są macieżystymi lub nie. Po tej nowelizacji Statutu nowych baranich ustaleń jeszcze nie poczyniono. Pozdrawiam. Darz Bór.

Autor: Rzecznik Prasowy  godzina: 10:04
Ehh, Rafale pamiętam że od dawna masz ten sam kłopot, olej ich bo szkoda zdrowia i idź na macierzystego do tego bardziej przyjaznego Towarzystwa...... pozdrawiam filip

Autor: saampek  godzina: 10:05
zrób może tak: Napisz podanie do zarządu obecnego macierzystego koła z prośbą o skreślenie z listy członków macierzystych i równoczesne przeniesienie w poczet członków niemacierzystych z zastrzeżeniem ,że czynności o które wnosisz mogą być przeprowadzone tylko łącznie. A do drugiego koła normalne podanie o przyjęcie w poczet członków macierzystych.

Autor: Rafał Witkowski  godzina: 10:14
Dziękuje Koledzy za wypowiedzi i chociaz częściowe wyjasnienie nurtujących mnie watpliwości. Mam nadzieję że nikt problemów robić mi nie będzie. Darz Bór

Autor: WIARUS  godzina: 10:14
Wg mnie należy " Deklarację członkowską do koła łowieckiego " (zał.Statutu), złożyć w każdym kole , z którym ma lub będzie miał do czynienia myśliwy. Proszę zwrócić uwagę także na pkt 3 tej deklaracji a także częśc końcową tj "Decyzję zarządu koła łowieckiego " W każdym z tych miejsc deklaracji jest podejmowana decyzja o charakterze koła dla myśliwego ( macierzyste i niemacierzyste ). W jednym miejscu przez myśliwego w innym przez ZK. Każde z kół, którego członkiem zostaje myśliwy powiadamia o tym fakcie ZO. (par 38 Statutu ). Ma to istotne znaczenie nie tylko w ustaleniu , które koło jest macierzyste i ma pobrać składkę na Zrzeszenie ale także ma istotne znaczenie w kontekście np. par 154 pkt 2 Statutu , który odwołuje się do par 108 pkt 12 . Na podstawie tego ostatniego punktu NRŁ w zasadach postępowania przy ocenie prawidłowości odstrzału samców zwierzyny płowej oraz zasadach postępowania z ocenionymi trofeami łowieckimi (Tekst jednolity z dnia 25 kwietnia 2006 r str 12) w punkcie 10-tym ustaliła: 10) o nałożeniu kar porządkowych zarząd okręgowy informuje zarząd okręgowy właściwy dla położenia obwodu, w którym pozyskana została zwierzyna oraz koła łowieckie, których członkiem jest myśliwy, a także koło, w obwodzie którego pozyskana została zwierzyna. Stoję na stanowisku że jednolitość dokumentacji i spójność jej treści ma istotne znaczenie dla wszystkich i uniemożliwia różnorodne rozumienie tego samego zapisu. Pod warunkiem ze piszący wie o co mu chodzi i właściwie wypełni puste miejsca oraz skreśli to co trzeba!!! Pozdrawiam. Darz Bór!!!

Autor: wosiu  godzina: 11:23
Ad master537 A wiesz dlaczego zadałem te trzy pytania.Ponieważ zastanawiając się nad tym tematem przyszło mi cos do głowy.Skoro w kole żle się dzieje, zarząd jest do d,,,y to np.całkowicie abstrachując, większość członków koła znajduje sobie inne i piszą do zarządu że chcą aby to koło było dla nich niemacierzystym.I co wtedy.Na walnym nie udzielają absolotorium obecnemu zarządowi i umawiają się że z ich ust nie padnie żadna kandydatura do zarządu koła ani też nie zagłosują na kogokolwiek z członków macierzystych bo np.to przydupasy poprzedniego zarzadu.I co wtedy.Pat.Co wtedy powinno się zrobic. A mnie sie wydaje aby koła zabezpieczyły się przed takimi przypadkami(bo mogą się zdarzyć,nigdy nie należy mówić nigdy) i przegłosować uchwały które mówiłyby o np.20 czy 30% członków dla których koło jest niemacierzyste.Tak mi się wydaje i wtedy odmowa przyjęcia byłaby motywowana realizacją uchwały a w tej chwili to chyba jest dowolność. DB

Autor: WIARUS  godzina: 12:03
wosiu Dla przynajmniej 10 myśliwych ( członków - założycieli ) koło jest kołem macierzystym. Na początku istnienia koła . Jeżeli liczba myśliwych spadnie poniżej 10 - ciu to .............. poczytaj Statut. Wyobrażasz sobie żeby założycielom było wszystko jedno dla ilu myśliwych ich koło jest macierzystym ??? Inna sprawa to to czy można odmówić przyjęcia do koła myśliwemu , który chce aby to koło było dla niego niemacierzystym i na jakiej podstawie to uczynić!! Pozdrawiam. Darz Bór!!!

Autor: wosiu  godzina: 12:23
Ad wiarus Ale członków dla których koło jest kołem nienacierzystym może byc 20 i co wtedy. Dlatego pisałem aby zabezpieczyć sie stosowną uchwała. DB

Autor: WIARUS  godzina: 12:55
Cyt. z pierwszej wypowiedzi Rafała Witkowskiego -"W międzyczasie dostalem propozycję wstapienia do innego koła ale na czlonka macierzystego." 1).ZK, tego które chce przyjąć Rafała Witkowskiego ,pokazuje Ci jak należy postępować! 2). Przyjmować i szkolić stażystów do swego koła tak aby uznali je za macierzyste!!! Może nawet w odwrotnej kolejności!!! Pozdrawiam. Darz Bór!!!

Autor: Włodas  godzina: 13:09
Rafale Witkowski, uważam, że droga którą kombinujesz przejść nie doprowadzi Cię do celu jaki planujesz osiągnąć. Bo...... nawet jak zmienisz status, staniesz się tym czym pragniesz, to tylko będzie to dalej mżonką, gdyż na skutek bzdurnych (jak piszesz) posunięć Zarządu możesz nawet stracić możliwość polowania w ulubionym łowisku. (???) Teraz będąc członkiem w kole macieżystym masz coś do powiedzenia, a jako nie macierzysty nie będziesz mał nic, albo bardzo niewiele. Ja bym poradził ....rób swoje...., a inni niech tam sobie łby ukręcają, aby Twój zostawili w spokoju. Spotykać się z niektórymi nie musisz, "odrabiaj zadane lekcje sumiennie, żeby nikt Ci lenistwa nie zarzucił i oczekuj odstrzałów, bo wtedy należą Ci się jak ...psu buda... Niech sobie mówią czerwone na zielone, a dla Ciebie będzie takie jakie według Ciebie ma być i czy zależy Ci, by kogoś do tego przekonywać?? Darz Bór Przerabiałem coś podobnego i poradziłem sobie. Z doświadczenia płyną moje rady.

Autor: Rafał Witkowski  godzina: 14:10
ad.Wlodas - dzięki za rady i napewno wezmę je sobie do serca. Skoro jednak przechodziłeś takie etapy, rzec by mozna "górskie etapy", łowieckiego życia wiesz ile to niesie ze soba rozczarowań i czysto ludzkiej zlości na wlasną bezsilność. Ja w swoim kole pomimo krótkiego stażu wniosłem niemalo wysiłku i czasu kosztem najbliższych. Problemy zaczeły się z chwilą kiedy działania Zarządu Koła zdopingowały mnie do działań na rzecz uzdrowienia jego atmosfery i wyprostowania wszystkich zaległości proceduralnych. Od tamtego czasu pod moim adresem zaczeły padac takie zarzuty że ostatnia sprawa p.Gilowskiej to maly pikuś... Dzisiaj kiedy okazało się że ja i moi koledzy mielismy rację w dążeniach do przedyskutowania trudnych spraw próbuje się powołac Komisje Problemowe. Tylko jak mam pracowac z kimś kto obraża, oskarża i pomawia mnie i moich najbliższych ? Ktos kto byl dla mnie autorytetem a teraz kłamie mi prosto w oczy, a kiedy ja wyciagam prawdziwy przebieg faktow potwierdzony dokumentami nie stać takiej osoby na słowo przepraszam... Smutne to wszystko. Darz Bór