Czwartek
19.10.2006
nr 292 (0445 )
ISSN 1734-6827

Dyskusje problemowe



Temat: Ciekawy tekst na temat prezesa ZG

Autor: Step2  godzina: 10:55
Hmmmm.... Brakuje mi słów. Sprawa jest znana przez członków władz centralnych i okręgowych. Odnoszę wrażenie, że kol. J.Gaweł potrzebuje wsparcia militarnego w postaci portalu, by móc medialnie wywrzeć nacisk na ...... i tutaj nie wiem na kogo, chyba tylko zrobić szum wokół sprawy - prokuraturza w Polsce naciskom nie podlega. Sprawy oklepane i znane w prasie. Wyrażałem swój pesymizm co do sposobu nagłaśniania sprawy jak i formułowania tematu. Po tym liście, publikowanym na wstępie, mam poczucie posiadanej racji w teamcie. DO załatwienia poruszanych spraw sa powołane władze statutowe i to ich obowiązek. Taka jest struktura prawna PZŁ. Koniec i kropka. Szkoda słów..... DB

Autor: kominek  godzina: 21:29
Koledzy zauważcie, że żadko się zdaża, że gość podpisuje się swoim imieniem i nazwiskiem w tekstach wątpliwej wiarygogności. Podpissując się pod tekstem autor zdaje sobie sprawę z tego, że ktoś go rozpozna. Tym bardziej, że zażuty są z bardzo grubej rury. Poczekajmy z osądami na odpowiedź wierchuszki. A nóż się okaże, że następcy Tomaszewskiego co Go tak opluwali zostaną wykopani za jeszcze większe przekręry. Pozdrzwiam

Autor: wsteczniak  godzina: 23:04
Stiopa - mnie też "brakuje słów" - ".........prokuraturza w Polsce naciskom nie podlega". -?- Ale nie o tym mam zamiar. Faktycznie, zaciekawienie pierwszym postem rośnie jak u filmowego mistrza grozy.Gdy przeczytałem : "Tym zagrożeniem jest działalność przewodniczącego ZG PZŁ, który* od pewnego czasu znajduje się poza wszelką kontrolą i to zarówno ze strony swoich kolegów z Zarządu jak i powołanych statutowo instytucji związkowych. " Odnośnika do * - nie znalazłem. Po "zielone prawo" sięgnąłem aby się upewnić, że w § 102 p.1 stoi napisane "........ zwoływany jest raz na PIĘĆ lat". Sefa KKR powołuje .......... itd itp. O wyrażaniu zgody na m.inn. "obciążanie majątku Zrzeszenia" wydają gentelmeni z NRŁ. Jak można , wobec takich (przecież w/g najnowszej mody, demokratycznie zaklepanych zasad) zadawać pytania "jednostce" ???, którą - jeżeli znajdą się odważni - pozwolone im będzie zapytać o te "kwity". Za lat cztery. Dopiero. Pytać - gdzie się podział ten, który sobie słał gnizdko na lat pięć, nie ma potrzeby. W gniazdo to nie tylko jajko złożyła, ale sama kukułka się wprowadziła i karmić się każe. "Cudzą biedę, palcem się rozmazuje". Rozmażą i nasze składkowe pieniądze i dodatkowe - np. za każdy ha dzierżawionego obwodu. Ciągle pytam - model to czyni, czy ludzie ? Z trudem opanowuję się, aby nie drwić z Tych, ktorym wiara w rozszyfrowanie sprawy każe w "potęge" jakiegoś medium wierzyć. Oooo ! jak bardzo chcę być wsród Was. Pozdrawiam, szczególnie tych, co nadzieję mają - wsteczniak