Czwartek
14.12.2006
nr 348 (0501 )
ISSN 1734-6827

Dyskusje problemowe



Temat: Prowadzący polowanie

Autor: Alus  godzina: 02:35
W ostatnia niedzielę byłem na proszonym zbiorowym. Rano na zbiórce prowadzacy przypominając zasady bezpieczeństwa wyraźnie mówił o niestrzelaniu do płowej w miot. W jednym z miotów ok. południa stałem na flance. Podszedł do mnie prowadzacy i powiedział, ze w zwiazku ze znanym mu ukształtowaniem terenu zezwala mi na strzelanie na tym stanowisku do jeleni w miot. Pozdrowionka DB

Autor: Gajowy 1  godzina: 07:52
Nieco dziwi mnie zachowanie anonimowego (nie pierwszy raz) członka tego Koła, który szuka poklasku, taniej sensacji nie czekając jak zakończy się sprawa w Kole. Myślę że wynika to z chęci robienia wszystkiego co tylko prowadzi do jątrzenia i utrzymywania nie najlepszej atmosfery. Jaki Kolega ma w tym cel? A może trochę samokrytyki na forum.

Autor: greg  godzina: 08:51
Gajowy ty sam też jesteś anoniomowy greg

Autor: aarcim  godzina: 09:15
greg nie tylko Gajowy 1 jest anonimowy Twój profil też nie ma wyczerpujących informacji.

Autor: greg  godzina: 09:22
aarcim na pewno ma wszystkie informacje greg

Autor: Gajowy 1  godzina: 09:44
Koledzy greg, aarcim Gdybyście Koledzy wczytywali się we wcześniejsze temty poruszane przez ddziadka zrozumielibyście, jaki charakter mają teoretycznie zadawane "pytania" . Mając na uwadze, że wczytuje się w tematykę Forum i analizuję dyskusję od dłuższego czasu dostrzegam u wielu próby anonimowego nie zawsze naprawiania zła a bardziej noszących cechy "mącenia wody". Zapytajmy jaką funkcję w tym Kole pełnił lub pełni pytający ddziadek skoro już zabawił się w ekipę dochodzeniową. Przecież napisał, że jego nie interesuje co będzie Zarząd czynił, jakie będą lub są wnioski wyciągnięte. Po co? Jego to nie interesuje. Chodzi o ten szum.

Autor: Bocian4  godzina: 11:24
No i dyskusja zeszła na temat: Cygan zawinił- Kowala powiesili.

Autor: greg  godzina: 15:43
No tak ale obaj jesteście wart te same pieniądze. I jeden i drugi anonim greg Widze że przynajmniej wy sie znacie

Autor: Faber  godzina: 18:35
Głęboko utajniony prowokator w pierwszym swoim wpisie podał wyczarowaną przez siebie sytuację i zadał banalne,wręcz idiotyczne pytanie. Aż dziw,że tylu kolegów pobiegło z mądrymi odpowiedziami,jednocześnie nie słysząc od tajniaka ani jednej odpowiedzi na zadawane mu pytania o przybliżenie faktów,szczególnie dotyczących profilu. Tajniak za to dowartościowany uwagą kolegów zaczyna pouczać i łajać-bezczelność. Nie zależy mi (może kolego) na Twojej sypatii,więc żegnam ozięble. P.s. Szanujcie się koledzy. Nie zwierzajcie się nieznajomym-tego nawet dzieci się uczy.

Autor: ddziadek  godzina: 20:24
Gajowy1 Ja nie robię żadnego szumu, na tym anonimowym przykładzie rozważam sytuację i tylko do tego namawiam forumowiczów. Proszę uważnie czytać moje wpisy ja wcale nie twierdzę że prowadzącego należy karać. Opisałem swoje zdanie w ostatnim wpisie. Smutne w tym wszystkim jest to że na polowaniu było 26 myśliwych i nie było reakcji w trakcie polowania. Natomiast następnego dnia ci sami myśliwi chcą być świętsi od papieża. Podobny problem opisywał również Rafał Witkowski tam też o sytuacji z nosorożcem prowadzący dowiedział się następnego dnia. Według mnie to jest właśnie bolesna rzeczywistość w naszych kołach. Uważam również że spraw nie zgłoszonych w trakcie trwania polowania zbiorowego nie powinno się w ogóle rozpatrywać, ani przez ZK a tym bardziej przez RD. Darz Bór. PS. Koledzy nie przypisujcie mi słów których nie napisałem.

Autor: leśny 1  godzina: 21:55
"...chodziło mi o problem a nie o człowieka a tym bardziej o jakieś donosy...." To jest ten problem czy tylko wydumałeś sobie? '...Uważam również że spraw nie zgłoszonych w trakcie trwania polowania zbiorowego nie powinno się w ogóle rozpatrywać, ani przez ZK a tym bardziej przez RD..." Jezeli tak uważasz , to nie pisz wiecej i nie zawracaj "gitary" kolegom, którzy dyskusję na tym forum traktują poważnie. A jakbyś poczytał Regulamin polowań , to nie zadawałbyś głupich pytań. "...Według mnie to jest właśnie bolesna rzeczywistość w naszych kołach..." - jak ta Pani Aneta K.- wiem a nie powiem. kij w mrowisko włożyłem a oni i tak nie zgadną, czy to jest prawda.