Piątek
09.02.2007
nr 040 (0558 )
ISSN 1734-6827

Dyskusje problemowe



Temat: polwanie na dziki a nęciska

Autor: Jenot  godzina: 07:37
Ad aspirant Wchodząc na nęcisko, kiedy kolega siedział już na ambonie, oddałeś mu niedzwiedzią przasługę. Wszedłeś mu pod lufę jeszcze na szarówce czy już po ciemku ? Mimo że życzyłeś Darz Bór to tej nocy bór raczej koledze już nie zdarzył : ) Pozdrawiam DB

Autor: rabiec  godzina: 11:32
Witam. Przepraszam że nie czytałem wszystkich postów. Nie ma prywatnych, moich twoich nęcisk. Jeżeli są w obwodzie nęciska to ich miejsca są znane wszystkim myśliwym. W moim kole przy nęciskach stoi solidna ambona. każdy ma prawo zapisać się na konkretny rejon z konkretna amboną. I rejon i ambona mają swoje numery. Nęciska mamy od nie pamiętnych czasów, nigdy, nigdy nie było żadnych zgrzytów. Wręcz przeciwnie jak ktos potrzebuje dzika, to koledzy którzy pozyskają zwierza, chętnie drugiemu koledzy odstapią. Nie bardzo wiem o co chodzi koledze ed59.

Autor: rabiec  godzina: 11:35
ASPIRANT> Trzeba sie leczyć

Autor: Jump76  godzina: 14:59
Kolego ed59 ...czytając Twoja wypowiedz.... "przez dwa dni( 31.02.07 i 01.02.07) przy obfitym śniegu i trudności z dojściem wykładałem z kolegą karmę na nęcisko dzicze.".. Generalnie jestem przeciwnikiem polowan na dziki przy nęcisku ,ale to jest moje osobiste zdanie.Myśle że przy obfitym śniegu i utrudnionym dostepie..lepiej wykładać karme przy paśnikach lub punktach stałego dokarmiania... a nie do nęciska. Bez urazy kol.ed 59 ! Pozdrawiam + Darz Bór

Autor: aspirant  godzina: 20:34
Kol. rabiec dziękuję za miłą poradę, ja Koledze również życzę dużo zdrowia i sukcesów.