Poniedziałek
26.02.2007
nr 057 (0575 )
ISSN 1734-6827

Dyskusje problemowe



Temat: Uchwała Zarządu a zdawanie do skupu

Autor: WIARUS  godzina: 17:35
Koło łowieckie to nie zakład pracy a myśliwy nie jest pracownikiem żeby rozliczać koszty transportu tuszy pozyskanej w wyniku realizacji osobistej pasji myśliwego! Nie ma ochoty wozić do punktu skupu - pozyskiwać nie musi a jeżeli chce realizować swoją pasję to ta przyjemność niestety kosztuje! I nie jest to ze strony myśliwego żadna darowizna a jedynie koszty własne realizacji osobistej pasji i zainteresowania!! Jak koszty wyjazdu na narty w góry zimą czy latem na Hawaje!! Co do premii za pozyskanie zgadzam się w pełni!! Nie powinno jej być!!! Pozdrawiam. Darz Bór!!!

Autor: Ryszard  godzina: 23:13
Wiarusie, żeby mieć zdrowy pogląd na sprawy lowieckie, to czasem trzeba popatrzeć z góry, bo z dołu to zgoda - pasja. Natomiast z góry to wyglada tak: Strzelona zwierzyna jest własnością koła łowieckiego. Dlaczego więc wożąc ''cudzą'' zwierzynę masz to robić z własnej kieszeni? Co innego obowiązek odstawienia a co innego rozliczenie faktycznych kosztów. Poza tym skąd założenie, że myśłiwy dysponuje środkiem trnsportu? Jadę koleją, dojeżdżam pksem i strzelam coś grubego , I ..?