Piątek
28.12.2007
nr 362 (0880 )
ISSN 1734-6827

Dyskusje problemowe



Temat: polowanie z pojazdów mechanicznych

Autor: Krychu  godzina: 11:21
PANOWIE ETYKA SIĘ KŁANIA WĘŻYKIEM JASIU WĘŻYKIEM...

Autor: skaflok  godzina: 11:48
No to faktycznie koleżanka ma problem. Nie wyobrażam sobie jak można mieć wybitnego psa będąc z nim na kilku zbiorówkach w sezonie. Ja mogłem z psami polować kiedy chciałem i jak chciałem i pewnie dlatego były wyniki. Sądzę, że problem z kolegami polega na tym, że większość nie ma psów (ewentualnie pojęcia o polowaniu z nimi) i uznała, że pies stresuje zwierzynę bardziej niż człowiek. Jest oczywiście odwrotnie. Radzę przeprowadzić szczerą rozmowę z ZK i zaproponować np. że polowanie będzie się odbywało na obrzeżach lasu. Dla efektów zbiorówki będzie to nawet korzystne. Pozdrawiam skaflok P.S. A swoją drogą to dziwna atmosfera ostatnio w kołach panuje. To jeden z powodów, że pozostaję "myśliwym w stanie spoczynku".

Autor: chrobotek  godzina: 23:30
Koledzy Piotr Waślicki , Miłosz Nie zamierzam z Wami koledzy polemizować , ale... Powyższy przepis należy -tak wnioskuję z Waszych wypowiedzi- traktować jako przepis martwy , ponieważ strzelając z pojazdu mechanicznego , używając jako podpórki np.otwartego okna samochodu , nie strzelam z pojazdu mechanicznego , a używam go jako podpórki do oddania strzału. Pozdrawiam DB