Środa
02.01.2008
nr 002 (0885 )
ISSN 1734-6827

Dyskusje problemowe



Temat: "Klucz do lasu"

Autor: trzciałek  godzina: 08:26
DB. Koledzy tak trochę rozwagi i opanowania, las jest miejscem naszej pracy, i za to co w lesie się dzieje my odpowiadamy głową. Przy tak licznych obowiązkach, wzrastającej biurokracji, Naturą 2000 (kumaki, storczyki, obuwiki i inne), licznych kontroli, trudno jest sobie pozwolić na jakieś uchybienia, czy bałagan w lesie. Oczywiście las jest dla ludzi, dla nas myśliwych również. Nie słyszałem, aby któryś z kolegów (moich kolegów) stwarzał problemy myśliwym, wręcz przeciwnie. Doszukiwanie paragrafów, analizowanie ustawy w tym przypadku jest zbędne - bo sprawa jest jasna. Myśliwy poluje, wjeżdża do lasu, wyjeżdża i tyle. Co do szlabanów ja jako leśnik - strażnik leśny uważam za IDIOTYZM !!! Te bramy do lasu większe problemy sprawiają nam niż złodziejom drewna czy też kłusownikom. A przede wszystkim są łakomym kąskiem dla złomiarzy. Głupi tylko myśli że szlaban zabezpieczy las przed kradzieża czy kłusownictwem. I dlatego na terenie naszego Nadleśnictwa takowych nie ma. Kiedyś tam pojawiły się drewniane, ale zaginęły. DB

Autor: Leszek  godzina: 09:00
trzciałek- wynika z tego co napisałeś,tylko w nadleśnictwie Olsztyn pracują mądrzy a pozostałych głupi.A może skoro wszędzie są a u Was nie ma, to jest odwrotnie? Myślę,że swoją wypowiedzią obraziłeś nie tylko mnie ale również większą część swoich kolegów spod znaku topora i piły łańcuchowej. Skoro ukradli Twoje szlabany to cieniutki z Ciebie strażnik leśny. A swoją drogą każde działanie,utrudniające "pracę" kłusownikom i złodziejom jest działaniem dobrym.

Autor: trzciałek  godzina: 10:21
Leszek. Widziałeś kiedyś mapę leśną? Teraz wyobraź sobie, że przy każdym wjeździe do lasu stoi piękny szlaban, znak - zakaz wjazdu, i inne. W pewnym momencie ten las zaczyna wyglądać jak miasto. Teraz przyjacielu jeśli u Ciebie kłusownicy poruszają się tylko drogami a jak widzą szlaban od razu odchodzi im ochota na kłusownictwo no to gratuluję. Możesz spać spokojnie. Kłusownik zna las lepiej niż ci się wydaje - tak dla Twej wiedzy - taki szlabanik to dla niego tylko pomoc, bo zanim Ty go otworzysz to on boczną dróżką, bądź oddziałówką spokojnie sobie zwieje. Dotyczy to samo osób defraudujących drewno. Co do moich działań jako strażnika szczęśliwie nie muszę się martwić o szlabany bo ich zwyczajnie nie ma i w nie ma też ich w wilelu innych nadleśnictwach. (mam na myśli szlabany stalowe). Pozdrawiam - trzciałek

Autor: trzciałek  godzina: 10:26
Leszek Miałem jeszcze dodać, że Ty mylisz leśnika z drwalem, albo kowalem, chyba bardziej pasowałoby spod znaku dęba bądź modrzewia.

Autor: Leszek  godzina: 12:44
Ta dyskusja przypomina rozmowę głuchego z niemową przez telefon. Nie mam ochoty psuć sobie humoru na resztę dnia.

Autor: Ryszard  godzina: 22:00
""Teraz wyobraź sobie, że przy każdym wjeździe do lasu stoi ..., znak - zakaz wjazdu, i inne.. " Stać nie musi. Jeśli znaku nie ma to oznacza zakaz wjazdu w drogę leśną