Wtorek
01.04.2008
nr 092 (0975 )
ISSN 1734-6827

Dyskusje problemowe



Temat: Jak pozbyc się wystawiania PIT w Kole

Autor: ted47  godzina: 12:18
ad:przecin Widzę kolego ,że poza nami nikogo ten temat nie interesuje. Wygląda na to , że te sprawy i problemy odnośnie wystawiania czy nie PIT -ów nie są zbyt kłopotliwe. W takiej sytuacji nie ma potrzeby ciągnąc dalej tego tematu. Reasumując ,można by stwierdzić ,że istnieje pewna zbieżność naszych poglądów co do oceny niektórych przynajmniej aspektów łowiectwa. Istnieje jednak pewna zasadnicza różnica między nami ,dotycząca tego co jest a co nie jest i co może być obowiązkiem statutowym myśliwego. Moim skromnym zdaniem kolega nie ma racji uważając ,że zawiezienie do skupu tuszy upolowanej zwierzyny nie jest tym obowiązkiem. Ja uważam inaczej. Dlaczego? rozpatrzmy tu ten przykład: zgadza sie kolega z tym ,że dokarmianie zwierzyny jest tym obowiązkiem. A co to jest tak naprawdę to dokarmianie? to nic innego jak transport własnym lub obcym środkiem transportu paszy w określone miejsca. To pytam,jaka jest różnica między zawiezieniem w odpowiednie miejsce np. nęcisko paszy a zawiezieniem do skupu tuszy. Ja nie widzę żadnej różnicy. Zarówno jedna jak i druga czynność jest bezpośrednio związana z wykonywaniem polowania i powinna być traktowana tak samo. Darz Bór !!

Autor: przecin  godzina: 15:49
Ad;Ted I znowu Kolega jest w błędzie. Już tłumaczę dlaczego. Dokarmianie, jak i dbanie o przyrodę i łowisko jest obowiązkiem statutowym każdego członka PZŁ. Tu się zgadzamy! Nie jest jednak ono w żaden sposób związane z polowaniem!!! Odwiezienie tuszy do punktu skupu jest ewentualnym logicznym następstwem polowania. A polowanie to prawo myśliwego. Koło zezwala myśliwemu na odstrzał czegośtam! Myśliwemu przecież na tym b. zależy!!Jak Kolega mógłby transport do punktu skupu zapisać w obowiązkach myśliwego jeśli : 1)myśliwy chciałby odkupić tuszę na użytek własny !! 2)koło potrzebuje tusze np. na imprezę kołową i nie chce tuszy sprzedać 3)UWAGA !!! Jest członkiem PZŁ i członkiem koła, ale nie ma pozwolenia na broń! Przecież mieć nie musi!!! Członkiem PZŁ może być każdy, kto odbył staz, zdał egzamin, opłacił składki zrzeszenia, składki koła, wpisowe itp. W statucie o konieczności posiadania broni palnej nie ma ani słowa!! Jeśli wiec Kolega opłacił składki PZŁ, składki koła i ewentualne inne należności (np. za tę niewykonaną ambonę, albo nieobecność na dokarmianiu) to może być członkiem koła i nikt Koledze nie może tego odebrać! Myślę, że teraz Kolega powiąże te fakty w logiczna całość i wszystko będzie jasne! Ja już wcześniej o tym pisałem -- polowanie nie jest obowiązkowe!! Czyli logicznym jest że nie można czegoś odwozić jak się tego nie upoluje!!! Kolega nie chciał tego przyjąć do wiadomości i zarzucał mi nieznajomość przepisów prawa,mieszanie kolegom w głowach, niedouczenie, brak zrozumienia czytanego tekstu itd. Przez grzeczność wybaczam. Pozdrawiam Darz Bór

Autor: ted47  godzina: 16:47
ad: przecin Bez obrazy kolego,to jak kolega rozumuje to kolegi sprawa. Ja widzę ,że kolegi nie przekonam i kolega mnie również , więc zostańmy przy swoich racjach a innym kolegą dajmy możliwość własnej oceny sprawy. Dla mnie wywiezienie paszy na nęcisko ma taki sam związek z polowaniem jak zawiezienie tuszy do skupu. I tu i tu może te prace wykonać zupełnie inny myśliwy a inny będzie polował . Obie te czynności są związane z wykonywaniem polowania,ale tylko pośrednio jak zresztą cała pozostała otoczka łowiectwa. Wszystko to co robimy w kole ma pośredni związek z polowaniem tylko sam fakt oddania strzału do zwierzyny ,to jest nasz przywilej z którego korzystamy lub nie i do którego nikt nas nie może zmusić. Tu właśnie leży różnica w naszym rozumowaniu i pojmowaniu istoty łowiectwa. Darz Bór ! ps. za zbytnią zapalczywość w dyskusji i złośliwości które się wkradły do moich poprzednich postów już przeprosiłem ,więc nie zamierzam tego robić ponownie.

Autor: przecin  godzina: 22:11
Ad; Ted No właśnie!!! " sam fakt oddania strzału do zwierzyny , to jest nasz przywilej z którego korzystamy lub nie i do którego nikt nas nie może zmusić" Bingo!!! To co mamy wozić?? Wynika, że jak Kolega strzeli , to inny kolega zawiezie??? Szanowny Kolega zadzwni do innego Szanownego Kolegi i poinformuje Go, że tu a tu leży tusza ubitej zwierzyny i musi ją zawieżć na skup!! I to migiem.Bo jak nie zawiezie to będzie ukarany!!?? SUPER!!! Bardzo mi się pomysł Kolegi podoba. Zaproponuję to u mnie w kole. Przecierz to w/g Kolegi należy do obowiązków. Pozdrawiam Darz Bór

Autor: jurek123  godzina: 22:30
No chyba Wam jeszcze sporo się zejdzie nim wyjaśnicie sobie do końca. Pozdrawiam