Środa
04.06.2008
nr 156 (1039 )
ISSN 1734-6827

Dyskusje problemowe



Temat: odstrzały indywidualne

Autor: Rafał J.  godzina: 00:17
Jurku ! Umówiliśmy się, że dla naszego dobra ten temat we wzajemnych kontaktach sobie odpuścimy. Pamiętasz?

Autor: Rafał J.  godzina: 00:58
ad Jurek123 ! No, dobrze. Niech Ci będzie. Ulegam, ale żebyś potem nie miał pretensji, że coś nie tak ... Piszesz do mnie: „To, co proponujesz w ostatnim zdaniu, czyli ingerencję ministra, to byłby koniec swobody zarządzania w kołach”. Hm ... Przypomnę więc, co napisałem : „Prezentuję pogląd, że problem zasad wydawania odstrzałów jest niezmiernie istotny i wymaga uregulowań przynajmniej statutowych, a może nawet innych. MŚ mógłby uczynić większy użytek z § 43 ust. 3 ustawy Prawo łowieckie i w ramach rozdziału 4 swojego rozporządzenia z dnia 23 marca 2005 r. nie zaszkodziłoby mu kilka zdań poświęcić właśnie tym zasadom, o których dyskutujemy. KILKA ZDAŃ, ale O FUNDAMENTALNYM ZNACZENIU DLA „WARUNKÓW WYKONYWANIA POLOWANIA”. I nadal to podtrzymuję. Przypomnę Ci także odpowiednie zapisy: art. 43 ust. 3 ustawy Prawa łowieckiego: „Minister właściwy do spraw środowiska po zasięgnięciu opinii Polskiego Związku Łowieckiego, określi, w drodze rozporządzenia, SZCZEGÓŁOWE WARUNKI WYKONYWANIA POLOWANIA [...]”. § 22. ROZPORZĄDZENIa MINISTRA ŚRODOWISKA z dnia 23 marca 2005 r. w sprawie szczegółowych warunków wykonywania polowania i znakowania tusz 1. Polowanie indywidualne jest wykonywane w celu wejścia w posiadanie zwierzyny, którą określa upoważnienie do wykonywania polowania indywidualnego, zwane dalej "upoważnieniem". 2. Upoważnienie jest drukiem ścisłego zarachowania i jest wydawane na jeden obwód łowiecki w dwóch egzemplarzach, po jednym dla myśliwego oraz dla dzierżawcy lub zarządcy obwodu łowieckiego. 3. Wydane upoważnienie może zostać przedłużone tylko jeden raz. 4. Myśliwy przekazując do punktu skupu tusze zwierzyny pozyskanej na polowaniu indywidualnym, okazuje egzemplarz upoważnienia osobie prowadzącej punkt skupu celem dokonania stosownej adnotacji. 5. Myśliwy jest obowiązany zwrócić wydającemu upoważnienie po jego wykorzystaniu lub utracie przez nie terminu ważności. 6. Wzór upoważnienia stanowi załącznik nr 1 do rozporządzenia. § 53 Statutu PZŁ : Do wyłącznej kompetencji walnego zgromadzenia należy: „...10)ustalanie zasad wydawania zezwoleń na polowania indywidualne...”. Jurku ! Skoro w wielu kołach jest tak dużo nieporozumień na tym tle, to oznacza, że te zapisy są przynajmniej niewystarczające. I mój pogląd nie ma nic wspólnego z oczekiwaniem jakiejkolwiek zbędnej ingerencji MŚ. To doprecyzowanie, o które się upominam,, jest konieczne, bo okazuje się, że nie jest dobrą zasadą: „każdy ...... na swój strój”. I właśnie to jest najgorsze. Sytuacja, o którą tu się dopominasz, przypomina również znany cytat: „...Wolność Tomku w swoim domku...” Problem ten jest znacznie szerszy, niż „swój domek”, bo ten domek nazywa się 2500 kół łowieckich w Polce. W większości z nich problem jest podobny, a doskonale opisał go Piotr. WZ jest za krótkie, skoro zarządy kół - z łowczymi na czele - tak nagminnie lekceważą sobie postanowienia tych WZ. Często zdanie większości członków na WZ nie ma nic wspólnego z tym, co zgodne z prawem łowieckim. A że równie często zarządy okręgowe nie stają na wysokości zadania, więc .... mamy to, co mamy.

Autor: jurek123  godzina: 07:02
Kolego Rafał J. Po raz ostatni .Uważam że to jest w łowiectwie piekne że nie pozbawiono nas wojskowego drylu w stylu ,wychodząc w teren należy mieć z soba długopis z tuszem w kolorze czarnym,wpis do książki nalezy zaczynać z dużej litery i dalej w tym stylu.Podobnie mogło by być z tym wypisywaniem odstrzałów.Nienawidziłem i nienawidzę wojskowego drylu nawet w wykonaniu ministra..To że w kołach bywa różnie akurat to nie jest największym złem bo są to przypadki jednostkowe i możliwe do usunięcia przez samych myśliwych. Żyję na tym świecie prawie 70 lat i może dlatego moie spojrzenie różni się od wielu kolegów.Nie wiem czemu ale ciągle widzę na tym forum że zamiast zdrowego rozsądku wśród myśliwych nadal występują ciągoty ciągoty by mieć to wszystko zapisane w książeczce jak myśli Mao.Taki jest mój osobisty pogląd na te sprawy. Pozdrawiam

Autor: Rafał J.  godzina: 08:28
Skoro ktoś wpadł na pomysł, aby WZ ustalało zasady wydawania odstrzałów (i bardzo dobrze!), to niech raczy jeszcze gdzieś dopisać dosłownie w jednym zdaniu - co one przede wszystkim powinny zawierać, bo w przeciwnym przypadku te niby ustalone zasady, oprócz samej nazwy, nic wspólnego z takimi zasadami mogą nie mieć. Zbyt często mamy jeszcze do czynienia z paradoksalną sytuacją – są zasady, ale … ich nie ma.

Autor: Piotr Łebkowski  godzina: 09:52
Rafał, oczywiście masz 100% rację, jesteśmy w mniejszości, jeden z kolegów zapytał mnie "czego oczekujesz od myślistwa?"więc ja mu na to, obcowania z przyrodą w gronie kolegów, być wiernymi tradycjom myśliwskim i całej tej pieknej oprawie polowania a jeżeli do tego jeszcze się coś upoluje to już pełnia szczęscia, a on mi na to "co ty najważniejsze żeby zamrazarka była napakowana mięsem przecież za coś płacę no nie"i tak to właśnie wygląda, ale jest trochę osób polujących myślących podobnie jak my z którymi jestem zaprzyjaźniony i zapraszają mnie do swoich kół tak że ciągle jestem dobrej myśli. Pozdrawiam Piotr

Autor: Piotr Łebkowski  godzina: 10:15
Jurku, oczywiście masz rację ale tak nie do końca, to wszystko o czym mówisz owszem ma zastosowanie w stosunku do ludzi mądrych i myślących w przeciwnym razie trzeba dokładnie napisać w uchwale WZ. jakie obowiązują zasady wydawania odstrzałów indywidualnych po to aby łowczy je po prostu respektował a nie występował w roli dobrego wujka i odstrzał da, albo nie da bo coś tam, tak ja też mam nadzieję ze są to przypadki marginalne, ale niestety istniejące czego przykładem jest moje byłe kolo. Też jestem zwolennikiem może nie wojskowego drylu, ale totalnego zorganizowania twardych zasad bo z bronią nie ma żartów a wypadki się zdarzają i w tym przypadku jestem absolutnym konserwatystą bo zasady bezpieczeństwa są zawsze na pierwszym miejscu. Pozdrawiam Piotr

Autor: rabiec  godzina: 17:50
Koledzy. Wydaję upoważnienia do wykonywania polowania indywidualnego od 01 kwietnia z datą ważności do końca miesiąca grudnia danego roku. Póżniej przedłużam do końca marca. W zezwolenie wpisuję wszystkie gatunki zwierzyny jakie zawiera plan łowiecki. Np 4dziki warchlaki, 4 rogacze w II kl, 2 rogacze w I klasie, 3 łanie, 2 jelenie byki w II klasie wieku. W kole jest 40 mysliwych. Wszyscy mają upoważnienia na zwierzynę przewidzianą w planie. Sysytem funkcjonuje od trzech lat. Wszyscy koledzy są zadowoleni. Po dokonaniu pozyskania wykonują telefon do łowczego. Ja ściagam z planu, pilnuję aby nie było przekroczenia. Od czasu do czasu w książce pojawia sie zapis PLAN WYKONANY. Pozdrawiam.

Autor: jean  godzina: 20:59
Ad. rabiec i właśnie o taki model wszystkim chodzi !!!ale wprowadzenie go jak należy przeprowadzić w całym PZŁ?, to w przeważającej liczbie jeżeli nie w wszystkich kołach zrobino lub nie fatalnie. W tej dyskusji jurek123 ma racje jak i Rafał J. oraz pozostałe osoby a tak na prawdę są blisko sedna sprawy tylko od momentu obowiązywania tych zasad i spoczywających na WZ opracowania i uchwalenia są tak rozbieżne interpretacje, że powstaje zamęt i nie potrzebne bicie piany. Gdyby po przyjęciu statutu ukazały się( tak jak kiedyś wzorcowy statut opracowane przez ZG) to i tak koła wprowadziłyby własne korekty i już byłoby szybko i może zerwano by układy kumoterstwo które jak widać po wypowiedziach wielu kolegów dalej istnieją!!!. Łowczy w kołach zastawiają się różnymi sprawami a ZO mógłby zaprosić ich na jakieś szkolenie i przynajmniej wyszkolili by ich jak to powinno być stosowane wg statutu obowiązującego od 2005 roku. Pozdrawiam DB Ps Rafał J. czy Ty otrzymałeś mójego e-mail opinię o Twoich zasadach?