Poniedziałek
09.06.2008
nr 161 (1044 )
ISSN 1734-6827

Dyskusje problemowe



Temat: Uszkodzenie mechaniczne parostków rogacza.

Autor: Janusz2  godzina: 08:00
Ad. Wiarus Z opisanego przez Kolegę sposobu określania wagi "nieistniejącej" części parostka wynika, że ciężar właściwy wody jest równy ciężarowi właściwemu poroża. Czy rzeczywiście tak jest? Pozdrawiam Janusz

Autor: strazniklesny  godzina: 08:04
AD WIARUS " Nie wiem ! Nie bywam" ale piszesz, że wiesz. To nie jest ważenie WIARUS. To o czym Ty piszesz, to jest wyporność. Jedno z czym się zgodzę to, że wyporność jest potzrebna do wyceny parostków, nie do oceny. Komisja oceny nie bada wyporności. Parostki waży się na wadze i przyjmuje się wagę rzeczywistą, czy ma jeden czy dziesięć tyk. Przy uszkodzeniu mechanicznym też przyjmuje się wagę w chwili oceny i jeżeli ma poniżej ( u mnie 250 gr) to jest OK i nie dodaje się żadnych wirtualnych wartości. Dlatego, wcześniej pisałem, że nie można literalnie podchodzić do tych spraw. Druki które wypełniam podczas ocen nie pozwalają na dodawanie czy odejmowanie wartości wagowych. I WIARUS - nie strasz mnie postępowaniem dyscyplinarnym, bo nie masz pojęcia na temat prac komisji oceny. Proponuję Ci udać się, chociaż raz na taką ocenę, może otworzą Ci sią oczy. Podajesz tytuł publikacji, bo dla Ciebie nie ma różnicy między oceną a wyceną i wprowadzasz ludzi w błąd. DB

Autor: ptica  godzina: 08:17
Witam ad WIARUS Może i sugeruję ale nie oskarżam. Od tego jestem bardzo daleki. To chyba normalne jeśli zdarza sie coś co odbiega powiedzmy od "normy " zastanawiamy sie nad przyczyną takiego stanu rzeczy. Może nie powinienem tego pisać?. ad fousek i WIARUS. Ta metoda o której piszecie w fizyce istnieje bardzo dawno. Określic w ten sposób mozna objętość każdego nieregularnego kształtu , gdzie liczenie jest bardzo uciążliwe a czasami wręcz niemożliwe. Poprzez zmierzenie objętości płynu , który wyciekł lub ilości brakującej prosto mozna policzyć masę mnożąc objetość i gęstość. Wychodząc z objętości i znając gęstość kości-parostków mozna wyliczyć, w ten sposób ich masę . Gęstość w przypadku parostków czy wieńców jest rózna choć w przyblizeniu można chyba przyjąć jakąś uśrednioną. Ważąc płyn , który wypłynie i przyjmując ,że jest to masa parostka automatycznie zakłada się , że gęstość płynu i kości /parostka/ jest taka sama. Czy nie popełnia sie zbyt dużego błędu tego nie wiem bo nie znam gęstości kości. I jeszcze taka jedna uwaga /bez złośliwości/ bo poełnia ja bardzo wiele osób . Waga to jest urzadzenie do pomiaru masy. Uzycie jednak tego określenia w kontekście zwykle nie sprawia kłopotów w rozpoznaniu o co chodzi i stąd ten błąd logiczny jest bardzo często popełniany. To tak na marginesie. Pozdrawiam DB

Autor: fousek  godzina: 08:24
No i teraz już wszystko wiem. dzieki Straznik. Jurek co u Ciebie?? Widze ze chyba deczko zapracowany jestes?? !!

Autor: jurek123  godzina: 08:40
Kolego fousek .Nie jestem zapracowany.W tej dyskusji pokazywałem tylko co mówią na ten temat przepisy.Nie wyrażałem swojej prywatnej opinii na ten temat. Jedno co mnie w tym wszystkim cieszy to to że kolega strazniklesny zaczął rozrózniać ocenę od wyceny a przecież na tę sprawę zwracałem mu kilkakrotnie uwagę.Tak jak pisałem wcześniej mam w swej kolekcji trzy takie głowy i chodzę za czwartą by mieć dwa komplety bo na ścianie wieszam jednego bez prawej tyki obok drugiego bez lewej tyki i nazywam je blizniakami.Nie ma o co kopii kruszyć zapis mówi o co chodzi .Jak jest zły to członkowie komisj winni wymódz na Zarządzie Głównym by kryteria zmenił.Pozdrawiam

Autor: fousek  godzina: 08:42
Jurek123, ten post skierowany był do kol Ptici, Przepraszam powinien po nicku sie zwracać...

Autor: WIARUS  godzina: 10:47
strazniklesny Swoje lekceważenie dla przepisów i ich nieznajomość wykazałeś już w paru tematach więc radzę powściągliwość w ocenach innych uczestników forum. Dla inteligentnych i mniej krzykliwych , znających objętość i ciężar właściwy żadnej trudności nie sprawia wyliczenie ciężaru niekształtnej bryły. Dla Ciebie musiałbym tłumaczyć to ad A do Z mimo że jesteś tu i tam bywały ! Skróty myślowe to nie Twoja specjalność. Zdecydowanie!!! W sprawie znajomości Statutu i możliwości pociągnięcia Cię do odpowiedzialności dyscyplinarnej zalecam zapoznanie się z par 136 -146 Statutu a zwłaszcza z par 137. I proszę przyjąć do wiadomości że nikogo nie straszę a jedynie uświadamiam że nieznajomość i nieprzestrzeganie prawa szkodzi lub może zaszkodzić. Bywałym i takim co to podobno tysiące parostków przez ręce przeszły też!!! A podany tytuł przeczytaj mimo wszystko . I to by było tyle!! Pozdrawiam. Darz Bór!!!

Autor: BartOn  godzina: 11:36
Tak sobie teoretyzuję : czy jeśli brak jest jednej tyki (uszkodzenie mechaniczne) a druga wskazywałaby na to ,że rogacz jest medalowy to w/g tych kryteriów wyceny jakie obowiązują powinno się przyznać medal ? ;-)))

Autor: jurek123  godzina: 11:40
Kol BartOn .Co Ty wyniosłeś z tej dyskusji.Takich parostków sie nie wycenia. Pozdrawiam

Autor: strazniklesny  godzina: 14:24
Jurek123 A dlaczego nie? DB

Autor: jurek123  godzina: 15:07
Kol strazniklesny .To ty jesteś w komisji więc może nam odpowiesz. Pozdrawiam

Autor: hulas  godzina: 16:53
Rogacza, który ma tylko jeden parostek nie możemy wycenić na medal z jednego prostego powodu - nie możemy dokonać podstawowych pomiarów przewidzianych w formularzu wyceny i dlatego takie rogacze nie podlegają wycenie medalowej.