Czwartek
24.07.2008
nr 206 (1089 )
ISSN 1734-6827

Dyskusje problemowe



Temat: Polowanie to DRAŃSTWO

Autor: gwizd  godzina: 06:30
Najlepiej sie zachowal PZŁ czyli olal sprawe. Gosc nas opluwa a my na to mruczymy cos pod nosem. Ogladajac jego wywiad w "Czytelni" na onecie moglbym podwazyc chyba kazdy jego argument. Chocby o tym ze dziki przez mysliwych rodza sie caly rok. W gorach tego nie ma bo nie ma tyle towaru na polach zwlaszcza kukurydzy a tam tez sie dokarmia i loszki przelatkowe to incydentalne przypadki. Nastepny przyklad to zeby nie karmic bo nie ma zimy. Nie ma sniegu to nie znaczy ze nie ma zimy. Snieg moze byc i dzikowi zle nie bedzie aby byl wysyp zoledzi albo bukwi ktory wystepuje raz na pare lat. Bukow u mnie nie ma a ostatni rok nasienny zoledzi byl ajk dobrze pamietam w 2004r zwierzyna idzie na pola a my placimy. Argumenty tego zdrajcy moga docierac jedynie do ludzi z betonowej dzungli dla ktorych srodmiejski park to jedyny kontakt z przyroda. Oraz dla takich co lubia czytac np, takiej jednej pani co pojecie o lowectwie ma takie jak masaj o jezdzie na łyżwach. Niech przeczyta troche literatury fachowj a potem przemyslenia tego frustrata. Mysliwego z przypadku. Ten czlowiek powinien zostac zaproszony do programu np. Ostoja i poddany debacie. Mysle ze poczulby sie jak Kaczynski po debacie z Tuskiem. Mnie najbardziej boli to ze mamy organizacje na ktora placimy i ktora pozwala nas bezczelnie opluwac pogarszajac nasz wizerunek. Bardziej huanitarne jest zastrzelic zwierze niz szlachtowac swiniaka w masarni. Ale takiemu mieszczuchowi to wszystko jedno co je i jak to zostalo zabite w koncu mieso jest z supermarketu a zwierzatek zabijac nie wolno DB

Autor: logis  godzina: 19:14
Dobrze powiedziane kolego gwizd.

Autor: Kazimierz Szumski  godzina: 19:29
Przytaczanie w nieskończoność wyższości kiełbasy z lasu czy pola nad kiełbasą z ubojni to poziom przedszkolaków. Pozdr.