Piątek
28.11.2008
nr 333 (1216 )
ISSN 1734-6827

Dyskusje problemowe



Temat: LIST OTWARTY

Autor: Kita  godzina: 10:24
Kolego cienias. Miałem przyjemny poranek po przeczytaniu od Ciebie tej wiadomości.Przeczytałem jeszcze raz treść Twojej wypowiedzi i nadal tak uważam i zgadzam się apsolutnie. Teraz będę się bał wypowiadać oczekując Twojej krytyki, chociaż zupełnej zgodności to nigdy nie ma i chyba nie będzie.Przy okazji-nie jestem jeszcze taki dobry w wykorzystaniu zdobyczy internetowych. Pozdrowienia DB.

Autor: cienias  godzina: 11:46
Nie bój się, Kita, krytyki. Całkowita zgodność "zabiłaby" forum. "Każdy orze, jak może." - to a,propos, refleksji o roztropności. Występujące zbieżności, natomiast, są o tyle są oczywiste, że znakomita większość z nas, realizując wspólną pasję,/ hobby/, marzy sobie, abu ją realizować w możliwie najbardziej "komfortowych" warunkach. Pozdrawiam

Autor: harap  godzina: 18:48
Ad,"Cedan". Nie uciekam od dyskusji na ten temat,ale zaczekam na oczekiwane założenie oczekiwanego przez Szanownego Kolegę tematu . Ps. Zaznaczam,że to Szanowny Kolega nie odpowiedział nie tylko na pytania Kolegi Gawlickiego ale i moje.Zatem po kolei ! Pewnie różnimy się- na korzyść Szanownego Kolegi, nie tylko ilością wpisów na tym forum ale i doświadczeniem, stad nie będę licytował swoich 38 lat ze strzelbą.Oczekuję -nie tylko ja - na konkretne , sensowne projekty Szanownego Kolegi,dotyczące uzdrowienia polskiego łowiectwa. Nadal uważam,że wystarczy tylko skalpel !!! Pozdrawiem Harap

Autor: cedan  godzina: 20:03
harap Nie jestem Szanowny, jestem po prostu Kolegą, Twoim też.... . Napiszę jutro, o ile nikt wcześniej nie poruszy tego tematu. O skalpelu będzie też, a może nawet przede wszystkim... . Pozdrawiam.

Autor: pasikonik1960  godzina: 22:04
ad.Alus. Witam Kolegę.Odnośnie wyboru członków Głównej Komisji Rewizyjnej przez NRŁ mam uwagę z własnego podwórka, konkretnie z Okręgu Koszalińskiego.Jednym z członków GKR obecnej kadencji został kolega, który na Okręgowym Zjeździe Delegatów kandydował do wszystkich gremiów i za każdym razem "przepadał". Po pewnym czasie dowiedzieliśmy się ,że został członkiem GKR. Statutowo wszystko w porządku,tylko czy człowiek, który nie uzyskał aprobaty na OZD powinien być "ramieniem " Zrzeszenia?. To trochę trąci "wożeniem w teczce " modnym kilka dziesiątek lat temu.Mam nadzieję ,że nastąpią zmiany umożliwiające umieszczanie we wszystkich organach PZŁ autentycznych reprezentantów ,a nie ludzi ,którym rzuca się koło ratunkowe. Pozdrawiam.