Poniedziałek
09.02.2009
nr 040 (1289 )
ISSN 1734-6827

Dyskusje problemowe



Temat: Prezes Gł. Sądu PZŁ kłamie  (NOWY TEMAT)

Autor: _39  godzina: 01:59
W ŁP 2/09 w artykule „Nieporozumienia wokół doręczeń „ Zygmunt Jabłoński, prezes Głównego Sądu Łowieckiego PZŁ wielokrotnie kłamie. Pisze, że „okręgowy sąd łowiecki wydał z wielkim trudem orzeczenie, gdyż obwiniony utrudniał postępowanie nie stawiając się na rozprawy, nie przyjmując wezwań lub usprawiedliwiając swą nieobecność błahymi powodami”. Jest to całkowitym kłamstwem. Było jedno zawiadomienie o rozprawie i zostało odebrane. Oskarżony wystąpił natychmiast listem poleconym o zmianę terminu rozprawy ze względu na zły stan zdrowia. Sąd Okręgowy na list w ogóle nie odpowiedział i skorzystał z nieobecności oskarżonego by skazać go. A zły stan zdrowia dla Pana Prezesa Sądu Głównego to błahy powód. Dalej kłamie prezes Jabłoński, że „z tego powodu sprawa trafiła z odwołaniem obwinionego od uznającego jego winę orzeczenia do Głównego Sądu Łowieckiego”. Jest to całkowitym kłamstwem. Odwołanie od wyroku złożył z-ca ORD ze Szczecina, Kazimierz Czyżewski. I to odwołanie złożył po ustawowym terminie, czego Prezes GSŁ PZŁ nie napisał. Złożył po terminie, gdy „obwinionemu” napisano, że termin odwołań upłynął. Ponadto Pan Prezes dyplomatycznie pominął, o co oskarżono skazanego. A mianowicie o pomówienie "rzekomo niewinnych" kilku myśliwych, w tym prominentnych w ZO PZŁ w Szczecinie. I za to oskarżony został skazany przez OSŁ w Koszalinie na 3 lata zawieszenia z obowiązkiem złożenia egzaminów jak dla nowowstępujacego. Sąd Główny PZŁ pod przewodnictwem samego prezesa Jabłońskiego uchylił ten niesprawiedliwy wyrok i skazał oskarżonego na wykluczenie z PZŁ. Dyplomatycznie pan Prezes Jabłoński pominął milczeniem fakt, że w ŁP 4/08 napisał, że za pomówienie nie mogą sądzić sądy łowieckie, gdyż to nie jest naruszeniem przepisów łowieckich. DB

Autor: tadys ( BT )  godzina: 06:32
no , podwójna moralność się kłania, a i brak pamięci też, przecież można zawsze zapomnieć, no a potem sobie przypomnieć w zmienionej wersji..drobnocha, wesoło ci u nas na "tym łez padole", pozdrawiam, tadys(BT)

Autor: Kulwap  godzina: 06:34
On kłamie, ale ze wstrętem! Więc nie mozna go obwiniac....

Autor: specjall  godzina: 07:46
Cześć, jak myślicie, czy prezes będzie miał resztkę zdrowego rozsądku (wykształcony i nie głupi jest), aby podać się do dymisji? Przecież wiemy, że to co tu się pisze, czyta tysiące myśliwych i nie tylko myśliwych. A wiemy, że czyta i prezes pisząc o tym właśnie w tym w/w artykule. Czy jakaś resztka honoru i przyzwoitości w nim pozostaje????? Pozdrawiam i darz bór, specjall

Autor: drwal2  godzina: 07:50
Rozumiem, że sprawa została przekazana ORD w Szczecinie, aby koszalińskich działaczy nie posądzać o stronniczość. I to jest ten absurd, o którym pisałem pod opisem sytuacji panującej w Łomży. Dochowanie terminów, jak widać, dotyczy obwinianego. Rzecznik z tego obowiązku został najwyraźniej zwolniony "dekretem" wydanym przez prezesa GSŁ. Jest tylko nadzieja, że sądy powszechne rozstrzygną tą sprawę w sposób rzetelny i obiektywny. Choć z tym także bywa różnie.

Autor: łukasz83  godzina: 09:56
A który w Polsce co siedzi na wyższym stołku to k..... nie kłamie. W tym naszym pięknym kraju to już chyba mnie nic nie może zdziwić Pozdrawiam DB!

Autor: FraM  godzina: 10:51
Ad .specjall Kolego , oni są przyrośnięci do stołków , nie licz na ludzkie odruchy . Pozdrawiam . Darz bór .

Autor: Alej.....  godzina: 13:10
Dawno wiadomo, że gazety kłamią! Czemu niby w Łowcu miało by być inaczej ... A z drugiej strony, samo kłamstwo, jako takie, nie jest, chyba, nawet zabronione ... Wiec czemu sobie, tak dla kurażu, troszku nie pokłamać. A choćby i na łamach ...

Autor: drwal2  godzina: 14:35
Tylko różnicę czyni fakt, kto to robi. Bo akurat prezes GSŁ powinien świecić nieskazitelnością i przykładem, bo występuje w imieniu instytucji, która ma wymierzać sprawiedliwość. Zwykły "zjadacz chleba" złapany na kłamstwie, to chociaż się zaczerwieni, a po tych to spływa, jak woda po kaczce i udają, że nic się nie stało. Pozdrawiam i DB.

Autor: Alej.....  godzina: 14:44
Ja, gdybym tu nie przeczytał, że kłamie, to bym normalnie nie wiedział. Bym sie, raczej, nie zorientował ... Jeśli wiec, no załóżmy, że kłamie, to robi to, trzeba mu przyznać, doskonale ... moim zdaniem, właściwy człowiek na wąłściwym miejscu. Czepiacie się! I tyle ...

Autor: antypod  godzina: 15:30
Dzięki publikacjom,a w nich, niezbitym przykładom obnażającym "marność" postawy prezesa GSŁ stał się dla mnie obok doktora Blocha symbolem szkodnctwa w PZŁ. Czas rozpoczącia sprzątania po szkodach wyznaczy "wymiecenie" obu ze struktur władzy PZŁ. D.B.

Autor: drwal2  godzina: 15:43
Kol. Alej.... Bardzo odważna teza. Moim zdaniem watra włączenia do materiału szkoleniowego dla nowowstępujących. Pozdrawiam i DB

Autor: kwiatkos  godzina: 18:29
Jeśli stan faktów jest taki jak przytacza kolega _39, to powinno się żądać sprostowania w imieniu prawa prasowego. Tego typu artykuły w ŁP kojarzą mi się z artykułami z minionej epoki (to minione nie dotyczy chyba naszego zrzeszenia bo kierujący mają bardzo ciężkie betonowe buty i trudno ich przesunąć, ale może w końcu ktoś zamiast przesuwać to ich zrzuci i wtedy dzięki tym butą pójdą na samo dno) o "zaplutych karłach reakcji". DB Kwiatkos

Autor: Alej.....  godzina: 18:32
ad Drwal2. Hm. Kto wie .... może byłbym, nawet, skłonny zrezygnować z praw autorskich? DB!