Czwartek
12.02.2009
nr 043 (1292 )
ISSN 1734-6827

Dyskusje problemowe



Temat: Uchwała dot.wydawania odstrzałów

Autor: RR-11  godzina: 07:36
"c/ biorących czynny udział w ochronie pól przed szkodami łowieckimi," A co to SZKODNIK ŁOWIECKI ?

Autor: Miłosz  godzina: 08:12
Pod względem metodyki legislacyjnej można wyróżnić dwie formy stanowienia prawa: abstrakcyjną lub kazuistyczną. Pierwsza polega na sformułowaniu ogólnych zasad, których treść jest uzupełniania interpretacją organów stosujących prawo. Jej zaletą jest ponadczasowość, gdyż ustanowione zapisy nie ulegają zmianie, mimo iż wykładnia może się zmieniać wraz ze zmianą stosunków społecznych, gospodarczych itp. Wadą natomiast jest możliwość rozbieżnych interpretacji, a w konsekwencji powstawanie pola do nadużyć. Metoda ta sprawdza się więc głównie tam, gdzie organy stosujące prawo należą do rozważnych i zaufanych oraz istnieje nad nimi realna kontrola. Metoda kazuistyczna jest bardzo prosta - polega na jak najdokładniejszym uregulowaniu wszystkich przypadków, tak aby pozostawić jak najmniejszą, a najlepiej żadną, swobodę interpretacyjną organów stosujących prawo. Jej zaletą jest jasność regulacji, ale poważną wadą to, że nie da się w istocie przewidzieć wszystkich sytuacji, jakie mogą wyniknąć w życiu. W efekcie nie dość, że regulacja jest bardzo obszerna, bo stara się wyliczyć wszystkie możliwe sytuacje, to finalnie okazuje się, że i tak zostają luki. Metoda ta, choć niewygodna, to jednak pozwala ograniczyć nadużycia, w związku z czym jest przydatna w wypadkach, kiedy stosowanie prawa powierza się osobom przypadkowym lub niefachowym, a nad ich działalnością nie ma przewidzianej realnej kontroli. Resumując, przestawiona uchwała wydaje się być zgodna z prawem powszechnie obowiązującym oraz Statutem PZŁ. Ponieważ zostawia sporą swobodę interpretacyjną, bez wątpienia zalicza się do pierwszej z omówionych wyżej grup. Czy taka metoda stanowienia prawa jest jednak w tym wypadku pożądana, zależy jednak od stosunków jakie panują w danym kole. DB

Autor: Basior 1  godzina: 08:37
Artur 123 A co z tą uchwała jest nie tak??? Wg mnie jest trochę mało sprecyzowana , ale podstawowe warunki uzyskania odstrzału są zgodne z obowiązującymi zasadami.

Autor: Certyfikat  godzina: 09:44
Też mam wrażenie że uchwała jest ok.

Autor: megaton  godzina: 09:52
Prawie wszystko bez zarzutu oprócz punktu b). Sprzeczność ! Jeśli ktoś nie dostanie "odstrzału" to jak ma "brać czynny udział..." ? Poza tym wykonanie odstrzału to przysługujące myśliwemu prawo a nie obowiązek , które określają pozostałe punkty tej uchwały.

Autor: Piotr Waślicki  godzina: 10:11
W tym przypadku nie ma potrzeby upoważniać Zarządu do wydawania upoważnień do wykonywania polowania, bo i tak nikt inny wydawać ich nie może. WZ musi uchwalić zasady wydawania a Zarząd jest zobowiązany uchwałę wykonać. W projekcie uchwały nie widzę niezgodności z przepisami a życie pokaże, co trzeba będzie w przyszłości ewentualnie zmodyfikować. Piotr Waślicki

Autor: Edward Turek  godzina: 10:11
Kol. JEMAR na stronie mojego koła: www.kllos.mragowo.pl jest uchwała w sprawie o ktoórej piszesz. Zobacz może Ci się coś z tej uchwały przyda. DB

Autor: tadys ( BT )  godzina: 12:31
1. wg mnie ta uchwała jest nawet za dokładna, 2.do wydawania ostrzałów w moim kole upowazniono Łowczego Koła, a odstrzał mogą otrzymać członkowie nie posiadajacy zobowiązań wobec Koła i PZŁ,( dlaczego tak, ano dlatego że nie wszyscy moga pracować na rzecz Koła, są tacy co wolą zapłacić kasę,która wynosi na dzień dzisiejszy 200,PLN, nie wiem czy to mało, czy duzo, w tym roku zwiekszymy) 3. odstrzał wydawany jest na 3-mce, z przedłuzeniem na 1 m-c, na wszystko co się rusza zgodnie z kalendarzem polowań, z obowiązkiem natychmiastowego meldowania Łowczemu co się strzeliło, co daje jasna sytuację co do aktualnej ilości.. 4.odstrzał wydaje Łowczy, przedłużenia moze zaś dokonać też Prezes,oczywiście z powiadomieniem Łowczego ( dlaczego tak, ano dlatego, że poprzedni Prezes uzurpował sobie prawo do kontrasygnaty wydawanego odstrzału i były po prostu "jaja") od momentu takiej uchwały jest święty spokój, nie ma zgrzytów, .. pozdrawiam, tadys

Autor: Jemar  godzina: 22:52
Dodam,że ZK w oparciu o tą uchwałę wydaje odstrzały .Tzn wydaje je łowczy koła, na zasadzie własnego widzimisię. Czasem odstrzał przywiezie do domu lub przekaże drugiemu, innym razem informuje telef. o miejscu wydawania czy przedłużenia, wypisuje na dwa czasem na trzy miesiące,przedłuża na miesiąc. Wypisuje ( przyznaje ) taką ilość zwierzyny jaką uzna za stosowne. Wydaje mi się że już jak ZK został upoważniony przez WZ do wydawania odstrzałów to powinien sam z siebie choćby poinformować członków koła o szczegółowych zasadach tego wydawania. DB

Autor: Artur123  godzina: 23:24
Miłosz jest zdania, że: „Reasumując, przestawiona uchwała wydaje się być zgodna z prawem powszechnie obowiązującym oraz Statutem PZŁ”, a następnie streszcza swój własny wykład, z którym już wcześniej na forum występował. Basior 1 ze zdziwieniem pyta: „A co z tą uchwała jest nie tak??? Wg mnie jest trochę mało sprecyzowana , ale podstawowe warunki uzyskania odstrzału są zgodne z obowiązującymi zasadami”, Certyfikat dołącza do Miłosza i Basiora 1 „Też mam wrażenie że uchwała jest ok.”, megaton również niczego niewłaściwego w tej uchwale nie widzi, skoro pisze: „Prawie wszystko bez zarzutu”. Nawet Piotr Waślicki, którego również (jak Piotra Gawlickiego, Miłosza, Wiarusa i jeszcze kogoś)lubię czytać, prezentuje pogląd niczym naczelny prawnik PZŁ: „W projekcie uchwały nie widzę niezgodności z przepisami”. tadys (BT)idzie jeszcze dalej, skoro mówi: „... wg mnie ta uchwała jest nawet za dokładna”. Jedynie Jemar z żalem uzupełnia informacje związane ze swoim zapytaniem i jednocześnie przedstawia prozę życia następującymi słowami: „... wydaje [odstrzały] je łowczy koła, na zasadzie własnego widzimisię. Czasem odstrzał przywiezie do domu lub przekaże drugiemu, innym razem informuje telef. o miejscu wydawania czy przedłużenia, wypisuje na dwa czasem na trzy miesiące, przedłuża na miesiąc. Wypisuje (przyznaje) taką ilość zwierzyny jaką uzna za stosowne”, ale wcześniej wymienieni i cytowani są niewzruszeni. Oni wiedzą swoje i żadne argumenty nie trafiają do ich przekonania, a za ich przykładem idą inni i to jest najgorsze w tej całej dyskusji o zasadach wydawania odstrzałów, której przypatruję się już od dawna. Bardzo żałuję, że tak powszechnie ceniony i szanowany prawnik łowiecki, jakim jest Miłosz, potrafi takie dyrdymały wypisywać na tak poważny temat. Nie tylko ręce opadają.