Poniedziałek
16.03.2009
nr 075 (1324 )
ISSN 1734-6827

Dyskusje problemowe



Temat: Pokolenia

Autor: Pomorski Łowca  godzina: 09:56
Kolego Spring, Trochę inaczej na to patrzę. Dla mnie sprawowanie funkcji w zarządzie to nie jest władza. Bo co to za władza ? Cóż ona tekiego daje ? Prawo do wystawiania odstrzału ? U mnie w kole reguluje to dobra uchwała WZ - każdy dostaje odstrzał na wszystko co jest planie. Karanie kolegów ? Ostatnio chyba 4 lata temu ktoś dostał upomnienie. Może ze dwoch skreślono. Ale to na własne życzenie. Czyli owa władza nie daje żadnych wymiernych zaszczytów ani przylejów. Dlatego nie pojmuje tego jako czegoś co trzeba wyrwać. W moich oczach bycie z zarządzie koła lub w organach PZŁ to zaszczyt ale przede wszystkim obowiązek i odpowiedzialność. Przecież chodzi o działalność na rzecz przyrody polskiej i dla dobra społeczności myśliwych. A czasem się serce kraje gdy widzę że tym w organach przede wszystkim o zaszczyty i pieniądze (nieduże zresztą) przede wszystkim idzie. O nieczystych rękach świadczy podejście do tematu na zasadzie kliki - towarzystwa dostępnego tylko dla wtajemniczonych. Jednym z przykładów tego wynaturzenia jest "tajność" uzasadnienień przy przyznawanych odznaczeniach łowieckich. Ja członek stowarzyszenia nie mam prawa widzieć za co nadawane są odnaczenia w stowarzyszeniu .... Ludzie ! Plują nam w twarz a my to znosimy.

Autor: Spring  godzina: 14:44
Ad.Pomorski Łowca Kolego, uzylem okreslenia "odebrac" a nie "wyrwac" ale nie o slowa tutaj chodzi, w kazdym KL sa mysliwi ktorzy nadaja sie na kandydatow do wladz czy na delegaltow, ale czestokroc nie chca kandydowac, lub nie maja szans w wyborach. Dla mnie cala ta dyskusja, mlodzi starzy itp. jest problemem pietnastorzednym, pierwszorzednym problemem, jest gospodarka lowiecka w kolach, a jak widac, o tym nie ma na forum dyskusji, podobnie jest w KL, najwazniejsze jest kto, kogo, a nie co zrobic i dlaczego. Natomiast uzasadnienia do odznaczen na szczeblu KL sa jawne, bo przeciez sa zatwierdzane na WZ, uzasadnienia z poza KL powinny pozostac tajne, bowiem dotycza sylwetek prywatnych ludzi i nie ma potrzeby ich przedstawiania do publicznej wiadomosci. Pzdr.DB

Autor: gekon  godzina: 16:18
"wladzy sie nie oddaje, wladze trzeba odebrac!!!," "dyskusja, mlodzi starzy itp. jest problemem pietnastorzednym" Wszystko niby się zgadza. Tylko czemu, u diabła, pseudoelity wymyśliły sobie, że w ramach naszego stowarzyszenia hobbystycznego potrzebujemy tak brutalnej jak czytamy, władzy. Organizatorów potrzebujemy, a nie zamordystów. Działacze, a tym bardziej, urzędnicy, są po to by myśliwi-fundatorzy wszystkiego, swoje hobby uprawiali w możliwie komfortowych warunkach, a nie żeby "gwiazdorzyć" albo jeszcze gorzej, realizować swoje zapędy dyktatorskie. Realizować to się w życiu zawodowym mogą. Tu powiinni służyć kolegom zdolnościami organizatorskimi czy wiedzą fachową. Za to medal, proszę bardzo i uznanie. I tu właśnie problem z pokoleniowy. Bo wśród emerytów są z pewnością porządni ludzie, a nie sami potencjalni psychopaci i dyktatorzy, ale są niestety w cieniu. Gdyby elity pozytywnym przykładem zaświeciły to stałyby się zbędne te szopki z profesjonalnymi, w najgorszym znaczeniu, kampaniami wyborczymi i doktorowy system selekcji miernych ale wiernych. DB