Wtorek
31.03.2009nr 090 (1339 ) ISSN 1734-6827 Dyskusje problemowe Temat: Ustawa Łowiecka a Konstytucja Autor: drwal2 godzina: 06:17 ad. kaspersky Rozwiązań wyborczych, które można by uznać za zbliżone do demokratycznych, nawet na "Łowieckim" można znaleźć kilka. Podstawą jest, aby jedynym argumentem przemawiającym za wyborem konkretnego kandydata do pełnienia funkcji w Związku, nie była jego rekomendacja przez wielokrotnie skompromitowanych obecnych działaczy, którzy wzajemnie się rekomendując, pełnią swe funkcje. Jeżeli ma Kolega wątpliwości, to proszę prześledzić biografie urzędujących łowczych okręgowych, z których większość zajmuje te stołki od zmiany podziału administracyjnego kraju, który miał miejsce w 1975 r. Są to działacze, którzy PZŁ identyfikują w "dojną krową". O nieskuteczności działań których, podałem tylko jeden przykład, a na szybko, można podać 10 kolejnych. W zależności od regionu kraju. Problemem jest to, że owi działacze tak skonstruowali ten system, aby zwykły członek Związku, nie miał żadnego wpływu na to, kto będzie zasiadał w jego władzach. I dokąd tego się nie zmieni, owi panowie wraz z panującym doktorem, mimo, że nic nie robią dla swych członków-chlebodawców, mają zapewnione dożywocie na garnuszku PZŁ. I nie wszystkim się to podoba. Mnie osobiście także. I jeżeli jedyną przesłanką zachowania PZŁ w obecnych strukturach ma być zapewnienie obecnym jego działaczom środków do dalszego funkcjonowania, to jestem za rozwiązaniem Zrzeszenia. DB |