Środa
07.10.2009
nr 280 (1529 )
ISSN 1734-6827

Dyskusje problemowe



Temat: Sytuacja kół łowieckich w sezonie 2009/10

Autor: Rolnik  godzina: 13:54
Widzę, że nie jestem osamotniony w mym sposobie myślenia. To napawa optymizmem, że myślących jak Cyfra nikt właściwie nie autoryzuje. Cyfra, przyznaj się, że podpuszczasz! DB

Autor: Cyfra  godzina: 14:56
cedan Ja żyję chwilą.Nie mam czasu patrzeć w przyszłość.Nie stać mnie na to,abym czekał na jakiekolwiek zyski po latach.W lesie jeśli nie ja posadzę to samo się zasieje. Sanczopansa Mam takiego sąsiada co myślał jak ty.Zmienił zdanie jak pewnego dnia wywieżli mu z jego lasu 30 szt sosny o o masie po półtorej metra każda sztuka.Też kupował krokwy,belki i inne rzeczy jak mu były potrzebne.Szkoda mu było swojego.Po tym jednak jak mu ukradli wyciął natychmiast co tylko nadawało się do wycięcia.Ekonomia wzięła górę nad sentymentem. DB.

Autor: sanczopanda  godzina: 15:01
Chamstwo i złodziejstwo to inna kwestia.

Autor: Cyfra  godzina: 15:12
sanczopanda To nie inna kwestia.To samo życie.

Autor: jolik  godzina: 23:17
Do sanchopanczy!!! Ja Cie chłopie cytuje: Lasy mogą być prywatne, ale w odpowiedzialnych rękach. tylko, widzisz drogi Kolego, kto kupi lasy? Miłośnik, przyrodnik czy może biznesman? A jeśli biznesman to w jakim celu? Reprywatyzacja? -fajne słowo, ale jak to zrobić? A co z majatkami za granicą? Moja rodzina straciła duży majątek tam na wschodzie- spalili to niemcy, potem przyszli ruskie, wysiedlenia, strach -strach było pytać o dokumenty, a teraz nie ma dokumentów, że cokolwiek mieliśmy. Największym posiadaczem był Kościół, swoje skutecznie teraz odbiera, a szasem jeszcze więcej. Na początku lat 90 we Wrocławiu KK chciał zwrtotu Placu Dominikańskiego, który przestał być "ich" jeszcze w 18w. ale co szkodzi spróbować, a może się uda. Lasy mogą być prywatne, ale w odpowiedzialnych rękach- to szanowny Kolego bardzo mądre słowa, ale uważam, że na prywatyzację lasów jest za wcześnie. W naszym społeczeństwie zaniknęła więź społeczna, brak poczucia wspólnoty, brak poczucia odpowiedzialności za przestrzeń wspólną. Potrzeba nam edukacji społecznej, a na to trzeba czasu, może nawet 2 pokoleń. Pytanie na marginesie- który z miliarderów polskich przekazał kwotę 100 milionów euro na uniwersytet? - odpowiedż na to pytanie obrazuje sposób myślenia elit o Polsce (afera hazardowa też)-pozdrawiam jolik

Autor: sanczopanda  godzina: 23:37
Dwa pokolenia to za mało... Nie ma żadnego szacunku do własności. Moi dobrzy znajomi mają problem z kradzieżami drewna w swoim lesie. Sprawcy złapani (na 99,99 % to oni). Rozprawy w sądzie trwają i trwają, a oni chodzą po ulicy i śmieją się w oczy właścicielom lasu. Odszkodowanie? Nie będzie, bo złodzieje nic nie mają. W normalnym kraju łożyli by za te drewno do końca swojego życia. Co PRL zrobił z tej ziemi. P.S. Jak państwo nie potrafi egzekwować sprawiedliwości, to chociaż powinno na to zezwolić poszkodowanym, ale weź zrób coś takiemu złodziejowi, to posiedzisz sobie, a on będzie tymczasem dalej kradł.