Wtorek
24.11.2009
nr 328 (1577 )
ISSN 1734-6827

Dyskusje problemowe



Temat: Chłopiec na posyłki

Autor: Artur123  godzina: 00:11
Hm ... Taaak ... Rozumiem z grubsza, o co Ci chodzi, choć nie do końca rozumiem ... Twoje poglądy, ale mniejsza z tym .... Zadałeś pytanie: „Czy kiedykolwiek płaciłeś za materiał, robociznę czy transport?”. Odpowiedź: Na stażu chcieli ode mnie 1500 zł. Właściwie czekali na te pieniądze tuż przed zaliczeniem mi stażu. Przed pójściem na kurs. Nie tyle nie zgodziłem się na to, ile ... przekonałem ich (prezesa, sekretarza (kę) i łowczego podczas rozmowy przy kawie), że nie jest to zgodne z aktualnymi zapisami prawa łowieckiego. Tytułem kompromisu zgodziłem się poświęcić ... 200 zł na wspólną z innym stażystą ambonę. Tak też zostało. Dzisiaj nawet nie wiem, gdzie ta ambona stoi, bo przyjęto mnie potem do innego koła. To koło ze stażu miało wpisowe w wysokości ... 5000 zł. Przy liczbie dzików w Rpł - ... 18 szt. (słownie: osiemnaście), a przy liczbie kozłów dzisiaj - ... 4 szt. (słownie: cztery !!!). PS Podczas przyjęcia na członka koła były inne u mnie historie, „ale o tym podczas następnego odcinka”. Oj, bardzo interesujące historie. Możnaby film nakręcić. DB

Autor: puchaty mis  godzina: 02:12
Artur Dziekuję za odpowiedż, na postawione pytanie, choć nie była konieczna. Postaram Ci przybliżyć moje zdanie i połączyć to co zanegowałeś w moich wpisach.a mianowicie co ma wysokość wpisowego czy finansowe wykorzystywania stażystów do przyjmowania nowych członków do Pzł i Kół. Otóż, Arturze, ma wiele wspólnego. Gdyby lat temu 10-15 utrzymano wysoko poprzeczke dla nowo wstępujących, utrzymano kryteria oceny kandydata po stażu, oraz ,pewną dozę pozytywnego, powtórzę pozytywnego zamordyzmu, myślę że , setki przypadków, tych opisywanych i nieopisanych,wojen i wojenek ,nigdy nie miałoby miejsca.Nie myśl że, piszę że nie wyszłyby na jaw , po prostu nie zdarzyłoby się!!!Wierz mi lub nie , ale są wśród nas "koledzy" w Kołach , którym wcale nie zależy na polowaniu , myśliwskiej przygodzie itp, są "koledzy" skonfliktowani z "całym światem", obrażeni za to ze żyją, są "koledzy" dla których wycinek to tylko 80kg mięcha które można opchnąć u kumpla w zajeżdzie czy barze! Sam wiesz ze tak jest! A będzie gorzej ! Pewnie powiesz, że dawniej też tak było! Jasne że zdarzały się takie elementy, !!! Ale reszta uczciwych Kolegów , potrafiła tak "umilić " łowiecki żywot takiego delikwenta , że wcześniej czy pózniej wynosił się z Koła , obrażony na wszystkich! Ale prawdę powiedziawszy mógł ich w doope cmoknąć , bo odwoływać to się mógł najwyżej na "Berdyczów". Zostawał "czarną owcą".Najczęściej na zawsze! I nie jest tak ,jak co niektórzy głoszą wszem i wobec że "komuchy i ubecja wygryzły" uczciwego , prawego "kolegę". Nie! Po prostu, gość się nie nadawał do wspólnoty Koła i musiał odejść.Było krótko , jasno i na temat.A jak jest teraz? Chyba sam Wiesz! Dzisiaj taki wydalony "palant" porusza niebo i ziemię , połowę dostępnych mediów i z miną skopanego psiaka opowiada wszem i wobec jak to został skrzywdzony. Ale to sedna ! Już to gdzieś wyzej pisałem. Zasady przyjmowania nowych członków zmieniły się diametralnie. Może nie tyle zasady co zmiękczono pewne , obowiązujące normy. I stało się!!!Do Pzł-u , a potem do Kól przyszli ludzie którzy nigdy nie powinni się pojawic w naszych szeregach.Idaały i pasję zastapiła kasa!! Stare Zk, patrzyły z otwartymi gębami jak następuje powolna destrukcja ich Kól, wzrasta konflikt młodzi -starzy , tradycja -nowoczesność, etyka-chamstwo. A wszystko pod parasolem wytycznych, Statutu, ZG. Każda próba ingerencji czy tradycyjnego wypieprz...nia niechcianych , kończyła się u Rd,także dbajacych o swój nowy , demokratyczny wizerunek.mnożyły się więc i mnożą sprawy w SŁ i SP.W rezultacie tych potyczek , młodzi , prężni i bogaci zaczeli , z racji swoich pieniędzy , koneksji , profesji czy też pozycji w społeczności , coraz to częsciej sięgać po władzę w Kołach. Nie udało się za pierwszym Wz, to zorganizowało się parę imprez w kameralnym towarzystwie, temu i owemu jakiś proficik , czy pracę dla żony i syna, litry gorzały, i juz na kolejnym Walnym funkcja w Zarządzie stała otworem...dla najbliższych i oddanych kolesi , także, co oczywiste.Pozostało tylko wprowadzić swoje zasady i oczywiście zniszczyć swoich przeciwników, Ale w/g czysto demokratycznych zasad i prawnych środków. Artur , i to własnie Ci ludzie sa tym ,jak to nazywasz Betonem, i tacy właśnie odpowiadają za zły i tragiczny stan rzeczy w wielu Kołach .I to oni odpowiadają za to że w wielu kołach wpisowe wynosi 5000 zł i 100l gorzały...bywa że na twarz , członkaZk. Czy teraz zrozumiałes? Pozdrawiam puchaty

Autor: Dianka  godzina: 07:14
Puchaty mis. Podpisuję się pod wszystkim co tu napisałeś, aż jestem w szoku że ktoś ma identyczne zdanie jak ja :))

Autor: Stanisław Pawluk  godzina: 08:09
Dianka Nie dziwię się, że masz identyczne zdanie jak ktoś kto nazywa swoich kolegów "palantami" i głośno wspiera terroryzm w PZŁ! U Was w Szczecińskim istnieje najwidoczniej inny system wartości tarasowo-układowy posiadający inne prawo łowieckie pozwalające na niszczenie ludzi i strzelanie z tarasów do topiących się dzików. Na ścianę wschodnią taka "kultura" jeszcze nie dotarła dlatego głośno przeciwstawiamy sie wywalaniu, zawieszaniu i nekaniu innymi metodami takich choćby zasłużonych i odzanczanych myśliwych jak Wiesław Tajer. Nie uważamy za stosowne nękanie go przez SB-ckich sługusów zajmujących najwyższe stanowiska w PZŁ tylko dlatego, że nie pozwalał roztrwonić majątku swego koła przez łowieckiego notabla prezesa GKR Ryszarda Gierlińskiego! Mamy także inna ststystykę! Na wszystkie znane mi przypadki osoby wywalane to bardzo zasłużeni myśliwi z wieloletnim stażem z wieloma odzanczeniami łowieckimi pełniący przez wiele lat funkcje we władzach i organach PZŁ! Zaledwie w jednym przypadku mam zaledwie wątpliwości co do postawy nękanego. O ile nie dziwi mnie "tfurczość myślącego czasami", to dziwi mnie i to bardzo taki brak rozsądku i wrażliwości zwłaszcza u Diany!

Autor: Artur123  godzina: 08:34
Puchaty misiu! Pytasz, czy zrozumiałem? Odpowiadam: NIE! Nie zrozumiałem, o co Ci chodzi, bo przez cały czas swojego wywodu zapominasz (i nie piszesz o tym) o prostej sprawie, o prostej sprawie, jak konstrukcja cepa (WIARUS tak by napisał) – o przyjęciu do koła decyduje najczęściej trzech facetów z zarządu, bo zgody tylu potrzeba przy 4-5 osobach w nim zasiadających. Z ich decyzją w zasadzie (powtarzam – w zasadzie) nie mają wspólnego: a) wpisowe do koła, b) stan zamożności kandydata, c) jego światopogląd, d) przynależność partyjna, e) polityka Zarządu Głównego f) ......... Mógłbym tak wyliczać i wyliczać. Siada 5 osób na posiedzeniu zarządu koła i rozpatrują wniosek o przyjęcie do koła. W pewnym momencie pada sakramentalne pytanie: Kto jest za przyjęciem kol. Kowalskiego do koła? Trzech rączek potrzeba uniesionych do góry. TRZECH !!! I niczego więcej. Po co więc te narzekania na PZŁ, przepisy, czasy, stan przygotowania kandydatów, ich wartości moralne i inne pierdoły? Po co, skoro o wszystkim decyduje troje ludzi? Chcą – przyjmują; nie chcą – nie przyjmują ! Są w tym przypadku carem i bogiem. To, o czym piszesz - jest, było i będzie; nie ma jednak nic wspólnego z samą techniką i procedurą przyjęcia do koła. Narzekajmy może na przyjmujących, a nie na przyjmowanych. DB

Autor: Artur123  godzina: 08:36
Dianka! To daj mu buzi i załóżcie prywatne koło łowieckie. Będziecie mogli wtedy narzekać do woli i przyjmować do niego, kogo tylko będziecie chcieli i to według własnych kryteriów. DB

Autor: Stanisław Pawluk  godzina: 08:54
Artur123 Ich koło powinno nazywać się "Tarasowa Familiada" albo" "Przekrętasy" lub tez: "Esbecka Ostoja"! Z prawem do myślenia. "Czasmi" oczywiście.

Autor: tomaszekw  godzina: 09:20
Współczuję z całego serca wszystkim którzy trafili na staż do nieodpowiedniego koła... w każdym środowisku znajdą się jakieś patologie, które oczywiście można leczyć. Życzę więcej szczęścia przyszłym stażystą. DB

Autor: puchaty mis  godzina: 10:38
Artur O nikim innym nie piszę jak tylko właśnie o przyjmujących! Nie doszukuj się ,proszę , treści , których nie ma! Napiszę Ci jeszcze raz , ostatni. Jakie wartości reprezentował kiedyś kandydat, potem członek koła , młody fryc takie i reprezentuje teraz jako prezes, łowczy czy skarbnik. Jak dostał się do koła , za jakie "sznurki " pociagał żeby zostać myśliwym takie i teraz sposoby popiera i preferuje u kandydatów przez siebie , przyjmowanych. Ta "zaraza" teraz zaczyna się rozwijać , gdyż własnie Ci, nie wypierd..eni w odpowiednim czasie, powoli dochodzą do władzy.I robią z Kół , prywatne folwarki, lub traktują jak trampoliny do wskoczenia wyżej!Przykłady masz nawet tu na forum! I nie jest to zalezne od okręgu , jak próbuje wmówić Pawluk, tylko od charakteru ludzi którzy kiedyś , dostali się do Kół. W tym przypadku demokracja i otwarcie zdało się psu na budę! Pozdrawiam Dianka Nie przejmuj się tym co pisze Pawluk Stanisław. On jest w stanie nawet Papieżowi B16 wcisnąć przynależność do Stasi ! Pozdrawiam Koleżankę i DB Pawluk No!!!! puchaty

Autor: Stanisław Pawluk  godzina: 10:45
Myślący... (czasami)! Przynależność i służalczość dla SB-ków wciskam jedynie tym na których mam dowody. Np. teczki pracy agenta. Na trzech najważniejszych i kilkunastu mniej ważnych ale z czołówki PZŁ mam takie dokumenty. W swoim czasie opublikuję włącznie z kopiami "meldunków" jakie pisali (paru nawet na swoje żony!). Pomyśl! (nie tylko czasami!).

Autor: puchaty mis  godzina: 10:52
Pawluk Od sledzenia takich spraw jest IPN, a nie Ty! Nie pozbawiaj ludzi roboty!!! Mozesz tam napisać, a nie wciskać swoje 3 grosze wszędzie gdzie możesz! puchaty

Autor: Dianka  godzina: 10:59
No jestem w szoku i w zasadzie nie wiem czy komentowac to wszystko, już wiem dlaczego dawno temu przestałam zaglądać na Łowiecki.pl, właśnie przez takie osoby jak Panowie powyżej, nie będę dalej wchodzić z Panami w dysputy bo to nie ma sensu. Zaznaczę tylko, że po to forum jest, aby się na nim swobodnie wypowiedzieć, ale widzę, że Panowie tym co mają inne zdanie potrafią tylko nawymyślać aby swojego zdania nie wypowiadali. Żałuję, że się wogóle odezwałam, bo trafiłam widzę w złe miejsce. Nie życzę sobie prywatnych wytyków, bo ja do Panów nic prywatnie nie pisałam, ani o Waszych kołach, ani o tym co powinniście zrobić ze swoimi poglądami. Chociaż wlasne zdanie na ten temat mam, nie wypowiem go, bo mnie jeszcze ktoś do sądu pozwie.

Autor: Stanisław Pawluk  godzina: 11:06
I znowu nie pomyślałeś (nawet czasami!)! Kto mi zabroni publikowania??? A ja tak lubię i opublikuję! Bo chcę! I mogą mnie...... pozwać na rozprawę przed OSŁ w Wawie, bo żaden inny brudnej roboty pewnie nie zechce się podjąć.

Autor: azil  godzina: 11:16
Stanisław Pawluk, Publikuj, ale z wyczuciem. Dian - nie obrażaj. O ogrodach Semiramidy (tarasach) wiesz tylko tyle, ile "zaserwował" sic...Kibic :-) Nie wywołuj "pandemii" na podstawie rozpoznania "lubelskiej zarazy". :-) Umiar i dobry smak - wszystkim nam dobrze zrobi. Tylko tyle! Życzliwie pozdrawiam DB

Autor: Stanisław Pawluk  godzina: 11:19
Dianka! Za poglądy w tym kraju jeszcze nie zamykają. Za pomówienia można oberwać. Skoro sama domagasz się swobody wypowiedzi to dlaczego zabraniasz jej innym? I nie pisz czegoś co da powody do pozwania Cię do sądu! Niewinni nie muszą się obawiać pozwania. Mnie "szlachetne" PZŁ pozywa non stop i jakoś żyję!

Autor: Stanisław Pawluk  godzina: 11:21
azil Czytałem tez inne media niz wymieniane przez Ciebie! Poznałem troche naocznych swiadków. Wszyscy kłamią?

Autor: puchaty mis  godzina: 11:27
No widzisz , Pawluk! A gdyby było tak jak piszesz to daaawno temu byłbys na zielonej trawce! I oszczędził byś pieniązków podatników na które tak często się powołujesz!!! Kto wie co byłoby lepsze!!!! puchaty

Autor: puchaty mis  godzina: 11:29
KALEDZY!!! DYSKUSJA ,ZNOWU IDZIE NA MANOWCE!!!!!!! puchaty

Autor: MAK  godzina: 11:32
Panie Stanisławie Uważam iż porusza się Pan po śliskim gruncie, a słowa azyla uważam za groźbę. Pozdrawiam.

Autor: Stanisław Pawluk  godzina: 11:47
puchaty mis Gdybyś pomyślał (przynajmniej tym czasem) to byś wiedział, że na brak zielonej trawki nie narzekam i nie jest ona mi groźna. Gdybyś (przez przypadek) pomyślał raz drugi to wiedziałbyś, że forma traktowania przez ciebie nicków innych osób jest conajmniej mało grzeczna. Gdybyś po raz kolejny zaliczył przypadek myslenia (ten co czasami ci się przytrafia) wiedziałbyś, ze ten temat nie jest poswięcony mojej skromnej osobie a dotyczy traktowania stażystów. Nie dość, że do związku z racji monopolu przyjmuje się po kumotersku, za łapówki i "gratisy" to jeszcze wymaga się stałych gratyfikacji od przyjętego na staż. Z racji jego podległości oraz faktu, że uprawianie jego myśliwskiej pasji zależne jest od paru osób traktujących swoją władzę jako źródło korzyści stażyści nie mają innej drogi jak akceptacja patologii bo inaczej swoją pasję moga zamienić na zbieranie znaczków. Monopol raz jeszcze pokazuje, że do czasu kiedy to "zrzeszenie" nie będzie musiało zabiegac o członków sytuacja nie zmieni sie na lepsze. Gdyby ten stażysta miał wybór zapewne tej gorzały i innych "zobowiazań" by nie podejmował. Rozumiem, że myśląc tylko "czasami" mogą ci co istotniejsze sprawy umykać.

Autor: Dianka  godzina: 13:33
Z chęcią w temacie postu podyskutowała bym z Panem Stanisławe Pawlukiem osobiście, bo tu na forum wszystko Pan może powiedzieć, niestety nie każdy ma taką możliwość. Panie _Stanisław Pawluk_ Ja akurat nie mam czasu na dysputy o niczym, a tym bardziej na udawadnianie przed sądem, że nie jestem wielbłądem. Wolę wolny czas spędzić w lesie a nie ganiać po sądach, tak jak robi to Pan (cytuję: "...Mnie "szlachetne" PZŁ pozywa non stop i jakoś żyję!..." koniec cytatu) Zarzuca Pan innym odchodzenie od tematu, proszę spojrzeć na swoje posty. Domagam się wolności wypowiedzi, ale nie po to aby Panu ubliżać tak jak Pan próbuje ubliżyć innym, m.in. mnie. (cytuję: "...Ich koło powinno nazywać się "Tarasowa Familiada" albo" "Przekrętasy" lub tez: "Esbecka Ostoja"!..." koniec cytatu) nie skomentuję tego, jest Pan dziwnym człowiekiem.

Autor: Stanisław Pawluk  godzina: 13:40
Dianka! Gdzie tu obelgi??? Czy takie nazwy kół nie oddają ducha tych potencjalnych jego członków którzy polują z tarasów, bardzo popierają kumoterskie przyjęcia do koła, wykorzystywanie stażystów do stawiania wódy i na dodatek ostro bronią SB-ckich sługusów pełniących w "modelu" nie tylko najwyższe ale i pomniejsze stanowiska! A co do sądu: trzeba chodzić jak po bułeczki do sklepu. Bez emocji! Ciesz się, że ciebie "model" nie upatrzył sobie na obiekt pozwów!

Autor: Dianka  godzina: 13:42
UWAGA Ctyuję zasady Forum: "...W związku z rosnącą na Forum tendencją do zamieniania dyskusji merytorycznych na pyskówki, ubliżania, oszczerstwa lub wyrażania osobistych animozji wobec innych uczestników forum, redakcja portalu wprowadza z dniem 26 sierpnia 2008 r. zakaz tego typu zachowań we wszystkich merytorycznych działach Forum, w komentarzach do zdjęć i w komentarzach do materiałów publikowanych w dzienniku. Posty o negatywnym wydzwięku personalnym wobec na innego uczestnika forum będą akceptowalne tylko w dziale Hyde Park, o ile oczywiście na przekroczą granicy określonej ogólnymi zasadami Forum opisanymi wyżej. Nie zastosowanie się do nowych uregulowań będzie karane w taki sam sposób, jak naruszenie dotychczas obowiązujących zasad." Rozumiem, że te zasady nie dotyczą Redaktorów dziennika Łowiecki

Autor: Stanisław Pawluk  godzina: 13:47
Alu! Coś ci się majaczy....

Autor: Dianka  godzina: 14:03
Pan Panie _Stanisław Pawluk_ sugeruje, że gdybym założyła prywatne koło, przyjmowała bym do niego: cytuję "...członków którzy polują z tarasów, bardzo popierają kumoterskie przyjęcia do koła, wykorzystywanie stażystów do stawiania wódy i na dodatek ostro bronią SB-ckich sługusów pełniących w "modelu" nie tylko najwyższe ale i pomniejsze stanowiska!", co więcej zrozumialam, że ja sama byłabym takim członkiem własnego koła. Nie wie Pan co bym zrobiła, i jak bym działała, może się Pan tylko domyślać i tyle, a moje zdanie prywatne wyraziła tu na forum i nie ma w nim słowa akceptacji dla wykorzystywania stażystów do stawiania wódy ani kumoterstwa. Nikogo tu nie bronię, ani SB-ków, ani SB-ckich sługusów (jak to Pan określił), wyrażam tylko własne zdanie, którego jak Pan uważa nie powinnam miec, bo odbiega od Pana zdania. Pan postrzega rzeczywistość jakoś chyba taką skrzywioną na własna modłę, ja patrze może trochę krotkowzrocznie na własne doświadczenia związane z przynaleznością do PZŁ.

Autor: Stanisław Pawluk  godzina: 14:15
Dianka Z aplauzem poparłaś stanowisko (radykalne!) swego "czasmi myślącego" przedmówcy! A teraz obruszasz sie i doszukujesz "obelg" pisząc aluzje do redaktorów portalu (jakim nie jestem!). Nie mam zamiaru domyślać się co byś robiła- nie obchodzi mnie to! Wsparłaś pogląd faceta, który represjonowanych członków PZŁ nazwał "palantami" czyli zaszeregował ich jako gorszych i nie godnych być myśliwymi. Ja takiego poglądu zwyczajnie nie podzielam i nie zamierzam chwalić tych, co z takimi poglądami się solidaryzują. I mam prawo wyrażać takie swoje stanowisko popierając je znanymi mi przykładami. Obelgą jest nazwanie kogoś "palant" (zastosowana przez tego, kogo poprłas tak żarliwie!) a nie sarkastyczne nazwy kół!

Autor: Dianka  godzina: 14:36
Panie _Stanisław Pawluk_ Na głównej stronie portalu jest zakładka "Redaktorzy dziennika Łowiecki piszą", gdzie jest pan autorem wielu wypowiedzi, z tąd wywnioskowała, iz jest Pan jednym z redaktorów, jeśli się pomyliłam to przepraszam. Poparłam zdanie Puchatego misia opisane w jego poscie, nie wiem kogo, jak i kiedy kolega Puchaty miś nazywał, i nie sprawdzam tego zanim wypowiem się w temacie postu, bo mnie to nie obchodzi, pisze co myślę tu i teraz. Nie oczekuję od Pana pochwał dla osób, z których poglądami się Pan nie zgadza, jednak nie musi Pan wszyskich za wszystko krytykować, ja przynajmniej nie krytykowałam Pana zdania na ten temat. Uważam, iż obelga dla jednego jest czym innym niż dla innego dlatego sugerowałabym poprostu inny dobór słów, jakie kieruje Pan do innych. Np. (tylko hipotetycznie) jakbym ja nazwała Pana z SB-kiem pewnie by się Pan obruszył, na mnie nie zrobiłoby to wrażenia, bo SB-kiem nie mogłabym być z racji wieku. A co do sarkazmu to jest go wiele w Pana wypowiedziach niestety, a nie jest to uważam miejsce na takie przytyki.

Autor: Stanisław Pawluk  godzina: 14:51
Dianka Redaktorzy wymienieni są w linku na dole strony z napisem "Redakcja". Pisać może każdy kto ma cos do powiedzenia- zaproszenie Redakcji portalu padało wiele razy. Bardzo źle, że nie sprawdzasz tresci, które nastepnie tak goraco wspierasz. Właśnie tam obelżywie nazwano szykanowanych "palantami". Pod moim adresem padały już (TUTAJ NA FORUM) takie wyzwiska i pomówienia, że SB-k to tylko mały pikuś! Przeżyłem. Nie wypomniano mi jedynie, że w przedszkolu ciągałem dziewczynki za włosy. Też przeżyłem. Piszę prawdę, która jestem w stanie udowodnić- a to może boleć! Trudno. Zmian nie należy oczekiwać.

Autor: puchaty mis  godzina: 15:09
Dianka Daj spokój. Ta dyskusja do niczego nie prowadz! On tu jest po to aby dyskusje rozłożyć na częsci pierwsze i nie dopuścić do jakichkolwiek wniosków. Widać to lubi.I chce! Widzisz, Koleżanko , "dostało" Ci się nie za to ze, nie zwróciłaś uwagi na słowo "palant" , ale za to że mnie tu poparłaś. Ten , facet(???) taki już jest . Bo chce i lubi. Jak nie ma argumentów, dokucza. A tobie Pawluk, nie chce przypominać jak ty przekręcałeś mój nick....Pewnie zapomniałeś bidusiu?? A "palantem" i gorzej jeszcze nazwę każdego kto wykorzystuje Koło do swoich prywatnych celów, robi bołoto tam gdzie było już sucho, czy , za nic ma Kolegów i robi przytyki Kolezankom.Nawet nazwę "palantem" do kwadratu. Trzeba tak żyć i polować aby się na takie miano nie załapać! Pozdrawiam Dianko! A ty, Pawluk , zapomij.....!!!!! puchaty

Autor: Dianka  godzina: 15:13
Myślałam, że przytacza Pan, jakies inne wypowiedzi Puchatego misia. W temacie tego postu: dla mnie każdy, kto daje się wykorzystywać i tańczy jak mu zagrają może zostać nazwany "palantem" niezależnie czy jest to członek PZŁ czy stażysta, czy nie. To jest moje prywatne zdanie i mam prawo je wypowiedzieć, tak, jak wypowiada swoje zdanie Pan. Łapie Pan za słówka, i przedstawia tak, jak Panu wygodnie, taka "prawda" jest strasznie nagęta i Pan dobrze o tym wie sprytnie odpowiadając tylko na wybrane zarzuty innych wobec Pana. Cóż, jestem dziś trochę zajęta, więc nie będę dalej dyskutować z Panem, bo można by tak w nieskończoność. Pozdrawiam wszystkich biernych obserwatorów, przepraszam że przeciągnęłam może za bardzo dyskusję nie w temacie postu. DB Dianka

Autor: Dianka  godzina: 15:16
Puchaty msisu. Teraz juz wiem, jakbym wiedziała wcześniej to pewnie wcale bym się odzywała. Spoko, wbrew pozorom Diany muszą być twarde bacząc na hobby jakim się zajmują. DB Dianka

Autor: puchaty mis  godzina: 15:23
I tak trzymaj Dianko ! Powodzenia i Darz Bór puchaty

Autor: Stanisław Pawluk  godzina: 15:35
(............usunięto, naruszanie dóbr osobistycch osób trzecich) Argumentów tutaj innych niz jakis "palant" przytoczyłem mnóstwo! Twój sposób działania także tutaj jest wystarczającym powodem aby model miał sie źle, co zresztą nastepuje! Brak otwartości jaki zademonstrowałeś plus teoria o potrzebie represjonowania innych i prowadzenia selekcji aby do modelu dostawali się tylko ci "właściwi" (zasady własciwości oczywiscie ustalisz ty i tobie podobni) to podstawowy brak demokracji i zasad życia w społeczeństwie. Twój związek nie jest organizacją wyłącznie dla ciebie i Dianki i nie może byc zamkniety na kłódki. A deklarowanie zasad represjonowania w tym wypadku stażysty czy jego poparcie tak żarliwe jaki otrzymałeś od Dianki zasługuje na najwyższe potępienie jako czynnik prowadzacy łowiectwo do takiej degrengolady jaką z zajadłością oboje bronicie a której wyrazem jest przytoczone wyżej strzelanie z tarasów, naciąganie stażystów na wódkę (łapownictwo!), niszczenie postaw sprzeciwjających się zwykłemu złodziejstwu i marnotrawności, łamaniu prawa oraz akceptowanie i nagradzanie takich postaw. Wskazuje to, że bez czynników zewnętrznych ten związek nie jest w stanie podjąć działań naprawczych. W tym związku postawy negatywne należą do elity. Wszyscy inni to jak to nazwał "myślący czasami" zwykłe "palanty"!

Autor: puchaty mis  godzina: 15:41
Noooo! Taaaaa! A poza tym? Co u Ciebie? zdrowy? puchaty

Autor: Stanisław Pawluk  godzina: 15:54
Jakbyś "czasami pomyślał" to byś wiedział, że jest suuuuuper! U mnie- oczywiście.

Autor: Stanisław Pawluk  godzina: 20:41
Dianka To, że jesteś "twarda" daje się wyczuć! Ale czy jest to najszlachetniejsza cecha u Diany? Osobiście bardziej cenię wrażliwość. Np. na innego człowieka choćby wywalanego z koła przez korupcyjny układ "palanta"!

Autor: Spring  godzina: 21:36
Ad.Stanisław Pawluk Nie przejmuj sie tak bardzo tym co Ty cenisz, a piszac o korupcyjnym ukladzie, to opisujesz swoje doswiadczenia? byles, czy jestes w takim ukladzie? ja nie spotkalem sie z zadnym korupcyjnym ukladem w ciagu 40-tu lat czlonkowstwa w PZL. Pzdr.DB