Poniedziałek
01.02.2010
nr 032 (1646 )
ISSN 1734-6827

Dyskusje problemowe



Temat: Martwe zapisy prawa łowieckiego.

Autor: Artur123  godzina: 00:17
Miłosz ! „W kompetencjach WZ jest regulowanie [...] tego", o czym napisane jest w... Statucie PZŁ. Kompetencje ZK też sięgają tylko tego Statutu. Spieramy się o istotny szczegół, który nie jest jednoznacznie uregulowany. Czytamy to samo, rozumiemy inaczej. Nasza dyskusja nie ma większego praktycznego znaczenia, bo każde koło łowieckie w dyskutowanym zakresie ma i tak swojego Miłosza lub Artura123. Darz Bór ! PS Było mi miło.

Autor: Spring  godzina: 08:05
Slusznie zauwazyl Milosz, ze szczegolowe przepisy prawa, czy statutu nie funkcjonuja w prozni prawnej i z przyczyn praktycznych nikt za kazdym razem nie dopisuje zasad ogolnych warunkujacych funkcjonowanie szczegolu, wiec kiedy mam watpliwosci, szukam pomocy u Milosza, unikajac pomocy Artura. Tak sie sklada, ze spora ilosc ludzi wie lepiej, ale rozsadek kaze korzystac ze specjalistow w danej dziedzinie. Pzdr.DB

Autor: Kazimierz Szumski  godzina: 08:29
"Tym samym to nie WZ, a ZK będzie organem właściwym do uchwalania kto może dokonywać wpisów za innych myśliwych." Niech jeszcze uchwali kto za kogo będzie głosował, kto zeznawał w sądzie, a kto na ślubnym kobiercu;))) Jak PŁ nie działa w próżni to jak to się ma do wiarygodności dokumentów? Wam chyba chodzi o to kto ma odpowiadać za książkę, udostępniać ją i czuwać nad prawidłowością zapisów. Pozdrawiam

Autor: azil  godzina: 12:30
Kazimierz Szumski, Bez demagogii :-) Za dokument - "książkę" i jej właściwe funkcjonowanie odpowiedzialny jest ZK. WZ może zobowiązać uchwałą ZK, że osobą upoważnioną do dokonywania wpisów będzie np. Kowalski. Jeżeli Kowalski po 2 miesiącach wyjedzie na urlop, zachoruje, lub odejdzie do "krainy wiecznych łowów" - to co? Trzeba będzie zwoływać WZ, czy rozpisać "referendum"? :-) Pozdrawiam Statut § 66 pkt.2

Autor: Kazimierz Szumski  godzina: 14:02
"Wam chyba chodzi o to kto ma odpowiadać za książkę, udostępniać ją i czuwać nad prawidłowością zapisów." A teraz Ty: "WZ może zobowiązać uchwałą ZK, że osobą upoważnioną do dokonywania wpisów będzie np. Kowalski" Z bólem serca stwierdzam że to są identyczne stwierdzenia, witaj w gronie demagogów;) Ale to nie "mój dział" Pa

Autor: Artur123  godzina: 18:30
Spróbuję wskazać następny martwy zapis. Statut PZŁ § 63 ust. 2: „Posiedzenie zarządu koła zwołuje i prowadzi prezes, a w przypadku jego nieobecności upoważniony wcześniej przez zarząd koła inny członek zarządu koła”. Skłonny jestem stwierdzić, że prawie w żadnym kole zarząd nie podejmuje uchwały na temat upoważnienia kogoś w tym zakresie. Po prostu prawie każdy prezes uznałby to za zamach na jego władzę. Zwłaszcza w obliczu dodatkowo ust. 3 i 4: "3. W przypadku niezwołania przez prezesa posiedzenia zarządu koła w terminie określonym w ust. 1 posiedzenie zarządu koła może zwołać upoważniony wcześniej członek zarządu koła. 4. Zarząd może podejmować uchwały wyłącznie w obecności prezesa lub upoważnionego wcześniej członka zarządu koła". DB PS Czy przypadkiem takie upoważnienie innej osoby, nie jest obowiązkiem zarządu koła?

Autor: Artur123  godzina: 18:37
Miłosz ! Możesz mi powiedzieć, jaką funkcję pełnisz w zarządzie koła? Jeżeli dobrze pamiętam, to skarbnika? Pozdrawiam.

Autor: jurek123  godzina: 19:45
Artur 123 Czy nie uważasz że takie upoważnienie "na stałe" innej osoby z zarządu mogło by doprowadzić do zwoływania posiedzeń zarządu bez obecności prezesa. Innymi słowy można byłoby prezesa wyłączyć i to całkiem legalnie.Tak mi się nasunęło na myśl wobec Twojej wypowiedzi o obowiązku zarządu koła. Pozdrawiam

Autor: Miłosz  godzina: 19:52
Artur, nie ma problemu - jestem łowczym, nota bene na mocy uchwały ZK upoważnionym do zwoływania i prowadzenia posiedzeń ZK pod nieobecność prezesa koła :) Pozdrawiam

Autor: Artur123  godzina: 22:35
Czyli Jurku potwierdzasz, że u Ciebie takiej osoby upoważnionej nie ma? A więc chyba mam rację. Przynajmniej są pierwsze tego zwiastuny. Co do tego obowiązku, sądzę, że konstrukcja § 63 ust. 2 jest właśnie tego rodzaju, że na zarządzie spoczywa ten obowiązek upoważnienia innego członka zarządu. Niezłym tego dowodem jest sytuacja w kole Miłosza, gdzie prawie zawsze dba on o przestrzeganie zapisów m. in. Statutu, więc zadbał i o ten szczegół. Co do Twoich obaw, Jurku, to są one nieuzasadnione i żaden bunt Ci nie grozi, pod warunkiem, że zwołujesz posiedzenia przynajmniej raz na kwartał. A więc spokojnie... DB

Autor: Artur123  godzina: 22:41
Miłosz ! Teraz sytuacja przynajmniej jest jasna, dlaczego bronisz tak często pozycji łowczego i zarządu koła niczym panna swojej cnoty, a właściwie chciałem powiedzieć, że jak Wołodyjowski z Kmicicem bram .... Częstochowy. Ty bronisz swoich interesów, bronisz własnej władzy. Ona (jej posiadanie) nie pozwala obiektywnie patrzeć Ci na otaczającą Cię rzeczywistość. Takie Twoje prawo. Mimo wszystko lubię Cię, a dyskusje z Tobą od dawna należą dla mnie do bardzo interesujących. Pozdrawiam.

Autor: Artur123  godzina: 22:57
No to dorzucimy następny martwy zapis, w postaci § 74 ust. 3: „Poza wpisowym koło nie ma prawa pobierać od kandydatów do koła jakichkolwiek innych świadczeń finansowych, w tym darowizn”.