Czwartek
11.11.2010
nr 315 (1929 )
ISSN 1734-6827

Dyskusje problemowe



Temat: nowy regulamin polowań  (NOWY TEMAT)

Autor: fwilk  godzina: 20:18
W ostatnim ŁP zamieszczono komentarz do nowego regulaminu polowań. Autor pozwolił sobie na komentarz do zagadnień które nie uległy zmianie. Komentarz wprowadzający zamieszanie w kołach. Tak zamieszanie bo niektórzy łowczowie już posłuchali tych rad. Oto one. Po pierwsze autor mówi że "po sygnale zakaz strzału w miot nie ma prawa paść żaden strzał". To nieprawda, ma prawo paść strzał na zewnątrz miotu. Po drugie w sposób niezgodny z regulaminem rozstawia myśliwych. "Jedynkę ustawia od lewej strony kierunku poruszania się naganki i rozstawia się myśliwych dalej zgodnie ze wskazówkami zegara" Objaśnienie jest zawiłe i niezgodne z tym co mówi regulamin i co obowiązuje od kilkudziesięciu lat. Sądzą, że takie komentarze nie powinny być publikowane. Regulamin to nie jest sprawa do swobodnej interpretacji. co Koledzy o tym sądzicie?

Autor: werant  godzina: 20:53
Od kiedy to artykuły prasowe a wręcz komentarze prawników są wyczerpującą wykładnią prawa? Kol. fwilk, mamy takie możliwości z wyborem prasy łowieckiej jak nigdy dotychczas. Co zaś tyczy nowego "Regulaminu polowań", to radziłbym poczekać aż zostanie wydany odpowiedni jego komentarz przez ZG PZŁ. Pozdrawiam "DB"

Autor: jurek123  godzina: 21:02
Piszącemu w sumie coś się pokićkało .Zaczął słusznie że prowadzący polowanie może pominąć pierwszy i drugi sygnał o czym wszyscy są wcześniej powiadomieni a jedyny sygnał jaki zostaje podany jest sygnałem zakończenia pędzenia i związanego z tym rozładowania broni. Rzecz wcale nie nowa bo stosowana przez prowadzących od kilkudziesięciu lat. Po co więc piszący gmatwa rzeczy które wszyscy znają. Cały artykuł to w zasadzie przypomnienie dotychczasowych zasad.Pisał to jakiś teoretyk któremu zapewne nie dane było w życiu poprowadzić kilku polowań a zamówienie dostał. Pozdrawiam

Autor: iz27  godzina: 22:09
Słusznie zauważyłeś fwilk, czytałem ten artykuł siedząc na kiblu i pózniej o tym, co tam wypisane zapomniałem.