Środa
17.08.2005
nr 017 (0017 )
ISSN 1734-6827

Strzelectwo



Temat: Ostateczne ultimatum

Autor: Józio  godzina: 09:15
Jedmar, bez żadnych warunków wstępnych oddaję Wam teściową. Ogórków bez walki nie oddam.Kropka. Połamania Józio (BT)

Autor: Andrzej Skawiński  godzina: 19:30
Józio, tak szybko teściowej jedmarowi nie oddawaj! A do kogo będziesz jeździł na niedzielny obiadek? Kto Ci dziecię w razie potrzeby popilnuje? Lepiej weź teściową na spotkanie i niech ona wytłumaczy jedmarowi jak ma się poddać a nie walczyć, bo ew. z Twoją teściową mieć będzie do czynienia! Pozdrawiam DB

Autor: BOTANG  godzina: 21:46
Ad. Jedmar. Po wielostronnych konsultacjach i burzliwych dyskusjach postanawia się, co następuje: Pomimo tego, że propozycja spisania aktu kapitulacji jest dość kusząca (bo jak wiadomo, bardzo się boimy!!!!!!!?....), jesteśmy zmuszeni ową ofertę oraz związane z nią żądania odrzucić, ponieważ: - broni nie możemy przekazać, bo jest nam niezbędna do obrony przed atakiem łań, kóz, klęp i innych zwierzątek płci przeciwnej, które z niewyjaśnionych powodów upatrzyły sobie członków Botang Teamu. Niebieskich kamizelek również się nie pozbędziemy, bo w czym będziemy chodzić w długie zimowe wieczory?... - zwierzyna (zwierzynka?..) pozyskana przez członków BT jest natychmiast gotowa do spożycia i bez zwłoki konsumowana, co wyklucza dalsze jej przekazywanie, bo oddanie tuszy mocno "spotrzebowanej" byłoby wielce niekoleżeńskie!.. - 1/2 litra gorzałki na cały Dream Team? Mój Boże.... A poza tym ogórki nie pasują do Martella! - część moich dóbr ruchomych w postaci prawego łokcia jestem skłonny oddać w chwilowe użytkowanie liderowi DT, ale jak Go znam, zrobi z tego dobro czasowo nieruchome.... - Boskiej nie oddamy ani w całości, ani w kawałkach, nawet mistrzowi świata w transplantologii!!!!!! - oddawanie honorów może być wyłącznie obopólne i równoczesne (lekki skłon w kierunku podajnika, następnie wyprost z odchyleniem głowy do tyłu, żeby się nie wylało!...) Ostatnie ostrzeżenie przyjmujemy z pełnym zrozumieniem i ogromną przyjemnością, bo kolegusiów ci u nas nigdy nie za wiele!... Podsumowując powyższe, jesteśmy gotowi walczyć do ostatniego żołnierza i ostatniej kropli krwi w alkoholu!!!! (a potem się zobaczy....) BOTANG.

Autor: Karol  godzina: 21:50
Proszę was tylko o jedno... uczcijcie w jakiś godny sposób pamięć po moim kuzynie. Nie wiem... może jak się jakoś otrząsne i będe miał jak to wpadne i strzele coś z wami... to podobno pomaga. : - ( [ * ] Karol [ * ]

Autor: Miroku  godzina: 22:05
BIĆ DT !!!! KRWI !!! :-)

Autor: BOTANG  godzina: 22:32
W załączeniu do poprzedniego postu: Proponuję zmianę nazwy "Dream Team" na "Drink Team", bo po co chłopaki mają marzyć, niech lepiej piją.... Pozdrawiam.

Autor: Wieniek  godzina: 22:42
A może "Drink Tea" - herbata złagodzi stres po porażce, a jak się do niej doda rumu to odprężenie murowane.