![]() |
Poniedziałek
12.04.2010nr 102 (1716 ) ISSN 1734-6827 Strzelectwo Temat: Może strzelcy mi pomogą (NOWY TEMAT) Autor: robsonB1969 godzina: 11:05 Byłem na treningu strzeleckim, dobrze strzelało mi się do kozła, natomiast do zająca i do rzutków - tragedia! Palec środkowy i dłoń spuchnięte, obolałe, wyników brak! Odechciewa mi się łowiectwa, nie jestem w stanie skumać o co chodzi, pytam i poprawiam i nic!!! Jestem podłamany! Na dzień dzisiejszy ... to chyba koniec! Poddaje się! Autor: Hubert C godzina: 11:49 Jak w palec, ten śrokowy od fak ju, dostajesz kabłąkiem to prawdopodobnie kolba za krótka, albo źle wyprofilowany chwyt Autor: PiotrŚ godzina: 11:49 Kolego wygląda mi to na nie dopasowanie osady do twojej sylwetki. czy broń oby nie jest dla ciebie za długa albo za krótka? Oraz czy nie rotuje ci się w prawo lub w lewo? Autor: jany godzina: 11:53 Widze ze jestes z olsztyna!macie tam mocny osrodek strzelecki!pojdz na strzelnice i pogadaj najlepiej z instruktorem powinien Ci to wszystko powiedziec i ewentulanie pomoc w twoim problemie albo poprso o pomoc chlopakow ktorzy tam napewno strzelaja!objawy by zdiagnozowal podobnie jak koledzy ze masz zle dopasowana bron i to mocno wiec szanse trafienia sa marne i tak jak napisales tylko cie to zniecheca!!nie ma co sie zalamywac poczatku sa trudne a jak juz masz tak kiepska bron to juz wogole! Autor: tetrao godzina: 12:28 Kolego masz zapewne za krótką kolbę, wtedy kolba podnoszona jest za wysoko i wypychana zbyt daleko do przodu, powoduje to zdołowanie strzału. Kolba nie przylega dobrze do ramienia i dochodzi do kopnięcia w palec środkowy. Radzę dopasować sobie inna broń-kolbę . Takie jest moje zdanie. DB Autor: robsonB1969 godzina: 14:32 Dziękuje kolegom, strzelałem oczywiście w Olsztynie w dobrym ośrodku, instruktorzy nie mówili mi niedopasowaniu broni, mówili o składzie, ruchu ciała, pochyleniu itd. Dłoń spuchła jak bania, a ja jestem kawał chłopa ponad 100 kilo wagi i wzrostu słusznego, dostałem cięgi od dubeltówki aż miło! Pytałem instruktorów co robię nie tak ale żaden nie mówił o składnej broni i że ta zupełnie mi nie leży. Nie wiem czy jeszcze raz pojadę na strzelnice, brakuje mi chyba nie tylko odwagi ale i wiary że coś się zmieni. Dziękuję za słowa otuchy, uderzam w lekturę może słowo pisane lepiej da się zrozumieć i przekuć w czyn. DB Autor: jany godzina: 14:52 moze byc jeszcze jedno ze koba prezy i przez to mocno bije ale wtedy trzeba kupic nowa kolbe albo dac fachowcowi co by ja wybral w odpiwednich miejscach! Autor: skaflok godzina: 16:05 Pewnie macie wszyscy rację , ale.....W ubiegłym roku kolega poprosił mnie o podszkolenie go na strzelnicy choć ze mnie niewielki fachowiec (169cm). Przyjechał z synem jedenastoletnim. Bardzo chucherkowatym. Strzelali z ojcem z tej samej strzelby. Ojciec z 90 kg a broń go zawsze sponiewierała. Chłopaka nigdy (nawet fajnie strzelał, ponad 50% miał). Myślę, że ojciec składał się nonszalancko a syn łaski nie robił, musiał się do składu przyłożyć. Mogę się mylić (choć tego nie lubię), ale Ty możesz też mieć niestaranny skład. DB skaflok P.S. Spróbuj strzelać jakiś czas ze składu. Autor: robsonB1969 godzina: 19:11 Być może to niestaranny skład, chociaż postawę korygowali instruktorzy, a waliło we mnie jak w kaczy kuper, już pod koniec marzyłem tylko o zejściu ze stanowiska. Autor: lisiarz102 godzina: 20:23 Tez miałem problem ze środkowym palcem ale pomógł kawałek filcu przyklejony na zewnętrzną stronę kabłąka osłaniającego spust Autor: huskys godzina: 20:27 Kolego,najpierw jedż do ortopedy i wylecz rękę.jakiej wagi amunicji używałeś że Cię tak sponiewierało;)? po pierwsze do kolbiarza dopasuj kolbę potem nauka składu i ustawienia na poszczególnch stanowiskach, ammo o ładunu śrutu 24g. D.B. Autor: robsonB1969 godzina: 20:40 Może patent z filcem zastosuję albo pożyczę inną broń do nauki, odczekam kilka dni, ręka dojdzie do siebie, amunicja 28 gr. Dziękuję za informacje i wsparcie, dzięki za telefony! Dam znać o postępach (o ile będą). Autor: aDzik70 godzina: 21:26 z ciekawości spytam dubeltówka jedno czy dwu spustowa ? przy dwu spustowej zdarza się nieraz przy większych naważkach śrutu cięcie palca przy strzale z drugiej lufy nawet przy dobrej osadzie jeżeli bark nie jest obity to skład jest raczej ok db aDzik Autor: robsonB1969 godzina: 21:30 dubeltówka dwu spustowa, myślę, że błąd leży bardziej po mojej stronie, tylko nadal nie wiem co źle robię. Autor: lzb godzina: 21:52 tego problemu nie da się ustalić przez inter Autor: robsonB1969 godzina: 21:58 pewnie nie da się ustalić ... Autor: aDzik70 godzina: 23:15 da się przez internet na 99% przy strzale z 2 lufy następuje ześliźnięcie dłoni z uchwytu (podczas przekładania palca na drugi spust następuje rozluźnienie chwytu) broń wykonuje uderzenie (zamiast pchnięcia) w dłoń . kilka propozycji: spróbuj postrzelać z dubeltówki jednospustowej strzelaj w rękawiczce ćwicz mięśnie przedramion - nawijanie sznurka na kij od szczotki na wycąginiętych do przodu ramionach 20 powtórzeń z odważnikiem 1 kg (przez 2 miesiące ;-))) db aDzik |