Czwartek
06.10.2005
nr 067 (0067 )
ISSN 1734-6827

Strzelectwo



Temat: Dymarki przydymione - chyba za mocno

Autor: hart24  godzina: 00:31
ad Miroku Myślę że Tadys i Skawiński a raczej ten drugi dość dosadnie to uwidocznił i opisał ja dodam o dziwnej decyzji sędziów stanowiskowych i wręcz przymusie udowodnienia sędziemu g----wnemu że makieta zająca jest nie sprawna:a było to tak-strzelam pierwszego zająca i połowa mechanizmu odlatuje nie jestem pewny żeby to był fakt ale przy drugim strzale upewniam się że tam z tyłu nie ma nic, przerywam strzelanie i monituję sędziom stanowiskowym że zając jest nie sprawny -- odpowiedź proszę skończyć kolejkę to zobaczymy,poco było marnotrawić amunicję czyli pieniądze,przy tym arogancja ze strony panów śedziów.Dopytujesz o żetek pudło to popatrz dokładnie na galerię Skawińskiego i tyle,a miaóło być tak fajnie Pozdrawiam

Autor: lzb  godzina: 11:39
Na tych zawodach nie byłem ale podzielę się uwagami z Pucharu Jesieni we Wrocławiu. Ogólnie wszytko O.K. Bufet w odróżnieniu od tego co pisze Andrzej po Starachowicach był wyśmienity - to pieczyste i ciacho i .... Na rogaczu i lisie każdy z nas mógł obejrzeć tarczę przed konkurencją - podpisać ją ewentualnie zgłosić uwagi / było bez uwag/ - taka procedura wyklucza ewentualne pretensje po konkurencji - myślę, że jest to godne upowszechnienia! Co do osi to były pewne problemy z jednym z sędziów puszczającym / po pretensjach się zamienili/. Problem polegał na "ciekawym" puszczaniu rzutków na podchodzie - dotyczyło to mnie jak i kolegi z grupy, który zresztą zgłaszał uwagi ale ... Na podchodzie sędzie potrafił odpalić rzutek kiedy tylko stopa dotknęła lini startu lub była nad nią. Moje wszystkie ale to wszystkie rzutki dał na prawą nogę - widocznie ujawnił swoje preferencje wyborcze. Strzelanie ze stanowisk było w porządku. Niby to drobne sprawy, powodują jednak dyskomfort na takich zawodach.

Autor: plutoo(BT)  godzina: 12:39
ojezu jakie to wszystko jest stare i ciągle to samo. 1O zającu to jest tu tematów chyba 1000 2Klejenie tarcz zaklejkami to jest szczyt szczytów na zawodach wawrzynowych. Klejenie na bierząco kiedyś nawet stosowane w Katowicach nigdy nie sprawiało problemów. Tylko podkład był podziurawiony i przy jakich kolwiek protestach nie dawało to szansy dokładnej oceny. 3Bufety to temat stary jak świat 4Sędziowanie to nie na takich imprezach było do bani przypominam choćby ostatnie MMPZŁ i można by tak dalej i dalej tylko żeby ktoś chciał sie tym zainteresować........

Autor: KULWAP  godzina: 20:15
W końcu zrozumiałem: dymarki są od dymania!

Autor: tadys ( BT )  godzina: 21:02
dlaczego tak późno,........ tadys