Czwartek
23.11.2006
nr 327 (0480 )
ISSN 1734-6827

Strzelectwo



Temat: Suchodół -umiera

Autor: Bogie  godzina: 15:27
Temat jak rzeka.....obiekt i wyposażenia bardzo dobre.... Bezdyskusyjnie strzelnica w okresie poznojesienno-zimowym winna byc otwarta w weekendy: pomijając przyjemnosc strzelania do rzutków i chec utrzymania formy pozostaje jeszcze jeden element: kiedy i gdzie ma sobie przystrzelać broń osobnik, który np. właśnie nabył nową , zmienil optyke czy tez zwyczajnie wypudlowal zwierza i che miec pewnosc ze z bronia jest OK? Faktem jest, ze bardzo czesto w dni powszednie (poczawszy od wrzesnia) odwiedza strzelnice znikoma ilosc zapalencow (n.b wstyd Koledzy z Warszawy >1 mln mieszkancow!!!): 1-2 stzrelcow dziennie a zdarza sie , ze ZERO! W pelni autoryzuje niniejsza wypowiedz, bowiem wielokrotnie bylem jedynym w ciagu calego dnia uzytkownikiem strzelnicy!!! Problemow (oczywiscie poza czysto organizacyjnym) jest kilka: a. trudny kontakt telefoniczny z personelem strzelnicy b. bardzo mala ilosc instruktorow i obslugi na miejscu c. brak jakichkolwiek urzadzeń towarzyszących ; jest to miejsce tylko do strzelania! d. brak 'zorganizowanej' formy strzelania; mam na mysli nieformalne grupy, w ktorych mozna razem postrzelac pod 'czujnym okiem' instruktora czy tez doswiadczonego kolegi Generalnie obiekt oferuje wylacznie....miejsce do postrzelania. To tak, jakby ktos wybral sie na indywidualne polowanie do lasu.....A przeciez z definicji sztrzelnica powinna nam umozliwic podnoszenie naszych kwalifikacji strzeleckich - celowosc samodzielnego treningu szybko sie konczy..... Sądzę, że rzeczą wartą zrobienia jest zorganizowanie nieformalnego klubu strzeleckiego , ktory zjednoczy, zorganizuje i uaktywni zapalencow strzelectwa z okolic warszawki. Skoro udalo sie innym (czytaj Dream Team albo Botang Team) to dlaczego nie tu? Jedno jest pewne: jak bedzie duza ilosc (nie mysle o tysiacach) chetnych do strzelania to latwo bedzie rozszerzyc czas otwarcia strzelnicy i formy aktywnosci na niej. Zapraszam do dyskusji i wspolnego dzialania: mamy cala zime na przemyslenie i przedyskutowanie wszystkiego ( a w miedzyczasie oczywiscie postrzelamy!) Darz Bór

Autor: Nemi  godzina: 15:40
Bogie - a Ty rozmawiałeś na ten temat z personelem strzelnicy ?? Bo może jest tak, że mało osób wie o tej strzelnicy, więc chętnych do strzelania mało i koło się zamyka. Bardzo mi się podoba pomysł niefomalnego klubu :-) Może rzeczywiście strzelnica się wtedy rozrusza. Bo przykto by było gdyby została całkiem zamknięta. pozdrowionka

Autor: PASIAK VEL PRZELATEK  godzina: 18:59
koledzy a ile sie jedzie na strzelnice w suchodole... z prawobrzeznej warszawy ok godziny... po południu jak sie wraca to zapewne dłużej - mega korki z lokalizacjia to chyba nie do konca ktos pomyslał rembertów -swietne połozenie nawet ci nie zmotoryzowani dojada tylko to nie jest "nasza" strzelnica ... a szkoda