Środa
22.11.2006
nr 326 (0479 )
ISSN 1734-6827

Strzelectwo



Temat: kto mi powie jak to jest....

Autor: peterhunter  godzina: 09:09
Tu nie ma co mówić. Antidotum na wszelkie bóle jest adrenalina. A gdzie ma jej szukać myśliwy ? Przecież, że nie na spadochronie. NIe będę się chwalił co mnie boli w tygodniu, powiem tylko, że jak wstaje w niedzielę to mnie nic nie boli (i nie ma znaczenia czy to pole czy strzelnica). Pozdrowionka

Autor: młody łowca  godzina: 16:05
i tak będę strzelał :) amen :)

Autor: Yeleń  godzina: 19:37
wtorek szpital 10 szwów na lewym policzku czwartek wypad a w sobote strzelanko na zawodach w Rybniku hm jak to nazwać

Autor: młody łowca  godzina: 19:43
Ad Yeleń Pasja, po prostu pasja :) Robisz to co kochasz i finito. Nic nie przeszkodzi :):):):)

Autor: szyperka  godzina: 20:27
Przed zmianą kolby, kilka razy obita szczęka…i wielki siniak na tydzień. Ale były też plusy - poniedziałki w pracy, wykazywano nadzwyczajnie dużo sympatii i współczucia ;).

Autor: Adico  godzina: 22:43
szyperka, bo przecież nikt nie uwierzy że kobieta na drzwi wpadła a tymbardzieżj że sobie sama to zrobiła;) Mi na strzelnicy często kręgosłup daje sie we znaki, szczególnie na podchodzie i na dziku, ale to pozostałość po innych sportach, a właściwie kontuzjach które przeszedłem.