Piątek
26.11.2010
nr 330 (1944 )
ISSN 1734-6827

Strzelectwo



Temat: jaki varmint

Autor: Adico  godzina: 00:01
Kuba, wygląda na to że musisz jeszcze postrzelać by być godnym adwersarzem:)) najlepiej do kilkukrotnie pomniejszonych tarcz na różne dalsze odległości:)) a najważniejsze kup sobie coś w 243Win bo pewnie nie strzelałeś z takiego:)))))))))) no ubawiłem się nieźle. Kolego cezetka527 podziwiam za upór i dociekliwość w badaniu balistyki, trzeba mieć prawdziwe zacięcie badacza by testować amunicje na trzech dystansach nie tylko ze swojej broni ale również z broni kolegów. Rozumiem że dane balistyczne amunicji Impala pochodzą z Twoich testów bo przecież nie opierasz się na danych producenta. Wytłumacz mi jeszcze po co pomniejszać tarczę skoro i tak obierasz sobie punkt celowania? A tak na marginesie to cele wielkości 1MOA po trzech wizytach na strzelnicy bez problemu trafia moja dziewczyna.

Autor: cezetka527  godzina: 07:00
Watowiec się odezwał. To żeś studiował na WAT jak piszesz nie robi ciebie człowieka lepszego ani ponadprzeciętnego. Znam kilku po Wacie ale raczej tym nie szpanują jak ty. Zresztą człowieku co cie to obchodzi na jaka odległość ja strzelam i czy to jest 200m czy więcej co?.Strzelam na taka odległość na jaką chcę strzelać i to jest moja sprawa i gajowego. Jeśli ktoś mi mówi żebym coś zachował dla siebie bo mnie tutaj zlinczują to za przeproszeniem ale wszyscy by tak musieli robić bowiem trza by każdego zlinczować. Twój cytat " Znowu jakiś "kozaczyna" naczytał się Czerwińskiego, kupił sobie szpanerski karabin, którego możliwości wykorzystuje w 10% i myśli, że jest "fajny"." jest śmieszne z twojej strony ale przemilczę to. Co do moich wpisów to tak jak sam napisałeś psi ogon Cię one powinny interesować. Na strzelnicy strzelam tylko do papieru (ale to tak na marginesie). To że niema mnie na listach "powszechniaków"ani mistrzowskiej to zapewne stawia mnie na szarym końcu w ewolucji człowieka co nie? też żeś teraz poszedł po bandzie, nie wszyscy maja tyle czasu i pieniędzy co ty żeby sobie jeździć po strzelnicach na zawody. A co do chłopaków, którzy ze mną polemizują to daj sobie na wstrzymanie OK bo czy kogoś się widziało czy stał z tyłu czy z przodu ...... to raczej marne tłumaczenie. Boże co ty się tak tego Jurka boisz co? nadajesz mu od męd a sie go boisz. Adico moja żona po jednym wyjeździe trafia w takie cele hehehe

Autor: Wieniek  godzina: 13:52
Dawno się tak nie ubawiłem jak teraz, czytając co poniektóre posty. Cytując Gmocha - "he he he" :-/ ad Cezetka527 - proponuję starcie się z Zakładem Botanga. Dla Ciebie to będzie pikuś, a karton Martella przyda się do snucia dalszych mądrości... Db!

Autor: Jagdterrier  godzina: 18:14
A no właśnie zapomniałem o zakładzie Botanga. Dla takiego sznajpera jak ty to pestka.

Autor: cezetka527  godzina: 20:33
Kol. Jagdterrier a tobie jak poszło u Botanga hmmm? bo jakoś się nic nie chwalisz. Czyżbyś wygrał? Eeee chyba nie. Nic o tym nie było słychać. Taki zapalony strzelec jak ty to powinien z marszu wygrać. Sznajper powiadasz co? ano może i sznajper ja się podobno nie znam hehehe, a jak wiesz punkt widzenia zależy od punktu siedzenia.

Autor: Adico  godzina: 21:05
Właśnie chciałem zaproponować zmierzenie się z zakładem Botanga. Cezetka teraz na poważnie trochę napiszę. Kiedys na tym forum nikt nie oceniał innych po starzu mysliwskim czy ilosci postów a liczyło sie to co kto ma do powiedzenia, a argument typu wiem lepiej bo dłużej poluje jest dla mnie śmieszny i swiadczy jedynie o głebokich kompleksach i ignorancji. Stwierdzenie że KubaG niewiele wie o strzelaniu jest najdelikatniej mówiąc wielkim nietaktem bo zapewniam Cie że przez te kilka lat wywtrzelił wiecej niż Ty przez te kilkanascie i sporo tego było w kalibrze 243Win. To samo odnosi się do nazwania Krakusa jr. teoretykiem i tyle (bardziej o kontekst mi chodzi) otóż ta wiedza teoretyczna jest poparta ogromnym doświadczeniem i praktyczna wiedzą jego ojca. Gdybyś był dłużej na tym forum, lub chociaż zapoznał sie z archiwum wiedział byś kto to taki i co soba reprezentuje. Właśnie taka postawa (jak Twoja) przyczyniła się do tego że nie pisują już tu Koledzy których kiedys bardzo chetnie się czytało min PiotrL, Krakus, Alus, Lu.Dzie i inni a wielu pisuje sporadycznie np Wieniek, nie chcąc wdawać się w dyskusje przeradzające się w pyskówki. Krakus jr. zaprosił Cię na strzelnice i skonfrontowanie teorii z praktyka, skorzystaj bo warto. Poza tym na strzelnicy w Krakowie rokrocznie na wiosne rozgrywany jest Benchrest Open, skoro tak dobrze znasz balistyke oraz możliwości swoje i swojej broni, do tego trenujesz do tak małych celów na duże odległości to strzelanie do stosunkowo dużej tarczy na 100m nie powinno nastręczyć Ci wielkich trudności, do tego masz bardzo blisko. Konfrontacja z innym strzelcami napewno CI nie zaszkodzi bo jesli konkuruje sie wyłącznie z samym soba to łatwo wpaść w megalomanię. Proponuje tez zmierzenie sie z zakładem Botanga, jesli nie wiesz co to takiego to poszperaj w archiwum, przy okazji zobaczysz na jakim poziomie i w jakiej atmosferze prowadziło sie tu kiedys dyskusje. Wieniek, Ty żyjesz?:))))) Krakus jr. pozdrów ojca Pozdrawiam DB

Autor: wozzi  godzina: 22:44
Kolego Jagdterrier, a my się czasami nie spotkaliśmy w Międzyrzeczu w kwietniu tego roku? Pytam, bo jakoś "nazwiska" z osoba skojarzyć nie mogę... "Ślepy strzelec" się kłania. ;o)