Środa
28.09.2005
nr 059 (0059 )
ISSN 1734-6827

Strzelectwo



Temat: Strzelanie precyzyjne

Autor: toms  godzina: 21:22
Nikt nikomu nie każe w trakcie polowania strzelać na dalekie dystanse ale gwarantuje , że jak się potrenuje do papieru i po pewnym czasie bedziesz wiedział dlaczego przestrzelina jest tutaj a nie gdzie indziej to w lesie poczujesz wtedy ogromny komfort wewnętrzny i pozwoli ci ta wiedza na pełniejsze odczuwanie uroków łowiectwa . Posiadając duże umiejętności strzeleckie , ogromną frajdę daje darowanie a nie odbieranie życia. Darz Bór

Autor: PiotrL  godzina: 21:36
Dokładnie - masz rację - po strzelaniu do papieru zacząłem używać większych krotności, znacznie precyzyjniej i spokojniej celować... może nawet nieco za chłodno? Ale może troche dlatego że wiedziałem że nie będę strzelał? Piotr P.S. - pisząc dalekie dystanse - całkiem nie tak dawno do przyjęcia było dla mnie maks.120 m....

Autor: Maciek_H  godzina: 21:41
Chciałem właśnie potwierdzić słowa Kolegi Toms'a. Ponieważ dużo strzelam z karabinka pneumatycznego, dało mi to nieocenione podstawy do pewnych i celnych strzałów z broni palnej. Niedawno pozyskałem swojego pierwszego dzika, była prawie północ, krzyż w lunecie co prawda gruby ale bez podświetlania. Na oko 80m. Strzał był pewny i dość dokładnie wiedziałem gdzie celuje i kiedy oddaje strzał. Trening na strzelnicy uważam za bardzo pomocny. Co sie tyczy maksymalnej odległości 200m na polowaniu indywidualnym to jasna sprawa. Strzelanie na dalekie dystanse przynajmniej mnie sprawia ogromną frajdę.